„Zrób test DNA” – kiedy Israel Adesanya wygłosił pełną wulgaryzmów tyradę, kwestionując afrykańskie dziedzictwo Dricusa du Plessisa
Wrogość pomiędzy Israelem Adesanyą a Dricusem du Plessisem nasiliła się po tym, jak „Stillknocks” zapewnił sobie zwycięstwo nad Robertem Whittakerem na gali UFC 290 w lipcu ubiegłego roku.
W pełnym napięcia momencie „The Last Stylebender” wkroczył do oktagonu i rozpętał lawinę wulgaryzmów pod adresem du Plessis. Chociaż obu wojownikom udało się uniknąć fizycznej sprzeczki, Adesanya początkowo poradził mieszkańcowi Republiki Południowej Afryki, aby zachował spokój, gdy staną twarzą w twarz; jednak jego nastawienie szybko się zmieniło. Adesanya powiedział:
„Oto mój afrykański brat, chodźmy, czarnuchu, co się dzieje, suko? Chodźmy, czarnuchu, tutaj, czarnuchu. Co słychać, czarnuchu? Tak, mój afrykański bracie!”
Aktualny mistrz UFC w wadze średniej odpowiedział:
„Jestem Afrykaninem, ale nie jestem twoim bratem, synu. Co powiesz wszystkim w Nowej Zelandii? Co mówisz?”
Izrael Adesanya szybko odpowiedział:
„Nie potrzebuję testu DNA, nie potrzebuję [testu DNA], aby wiedzieć, skąd pochodzę. Jeśli zrobią [test DNA], będzie napisane, że pochodzę z Nigerii. Zrób test DNA, a powie ci, skąd pochodzisz.
Zobacz konfrontację Israela Adesanyi i Dricus du Plessis poniżej (2:18):
Zaciekła konfrontacja ma swój początek w ich przeszłości, kiedy du Plessis otwarcie rzucił wyzwanie Adesanyi , wątpiąc w jego status prawdziwego afrykańskiego wojownika. „Stillknocks” twierdził, że jest jedynym autentycznym afrykańskim zawodnikiem w UFC, sugerując, że inni fałszywie rościli sobie prawo do afrykańskiej wytwórni, nie mieszkając ani nie trenując na kontynencie.
Dricus du Plessis otwiera się na temat wulgarnej tyrady Israela Adesanyi na UFC 290
Dricus du Plessis wydaje się niewzruszony rasistowskimi atakami werbalnymi rozpętanymi przez Israela Adesanyę na UFC 290.
Po tym incydencie „Stillknocks” nazwał Adesanyę „klaunem” i potępił jego zachowanie jako niewłaściwe dla mistrza, stwierdzając, że takie zachowanie bardziej świadczy o niedojrzałości niż o dorosłym. Jednak obecnie wydaje się, że du Plessis bagatelizuje komentarze byłego mistrza wagi średniej.
„Jesteśmy jednym z niewielu sportów, w których wciąż panuje wolność słowa – prawdziwa wolność słowa w zakresie… Dostajesz scenę, dostajesz mikrofon i mówisz, co chcesz powiedzieć. Musisz stawić czoła konsekwencjom; to jedna rzecz, którą podziwiam w firmie, Dana, i władzę, jaką dają wszystkim zawodnikom – to, że dają ci prawo do mówienia, co chcesz”.
On dodał:
„To, jak chcesz się przedstawić światu, to twoja prerogatywa. Nie każą nam nic mówić ani nic robić; rób co chcesz, ale jeśli jest to zgodne z prawem, śmiało. Powodzenia.”
Sprawdź komentarze Dricus du Plessis poniżej (13:16):
Dodaj komentarz