Demetrious Johnson mówi, że „wspaniale było” uniknąć długodystansowych lotów do Azji

Demetrious Johnson mówi, że „wspaniale było” uniknąć długodystansowych lotów do Azji

Na ONE Fight Night 10 Demetrious Johnson po raz pierwszy miał szansę dać swoim fanom w Stanach Zjednoczonych show pod szyldem ONE Championship.

Oprócz meczu gumowego „Mighty Mouse” z Adriano Moraesem, ONE przywiózł stos kart na debiut promocji w USA na żywo z wyprzedanego 1stBank Center w Broomfield w Kolorado, w piątek, 5 maja.

Tego wieczoru Johnson z powodzeniem obronił mistrzostwo świata w wadze muszej w trylogii pojedynku z byłym królem, kończąc wielką noc dla ONE Championship .

Nie tylko pokonał „Mikinho” podczas 25-minutowego pojedynku, ale mówiąc o tym, że w przyszłości odejdzie ze sportu, dał publiczności występ godny miejsca w dyskusji MMA GOAT w Kolorado.

Oprócz tego, że mógł rywalizować przed własną publicznością, tym razem ogromną korzyścią dla Demetriousa Johnsona było to, że nie musiał podróżować po całym świecie, aby rywalizować.

Robiąc sobie przerwę od walk w Azji, aby występować w domu, gdzie zasłynął jako jeden z największych wszechczasów, Johnson mówił o różnicach w podróżowaniu podczas wywiadu z MMA Junkie:

„To 18-godzinny lot. Jedziesz z Seattle do Tajwanu lub Japonii, potem z Japonii do Singapuru. A z przesiadkami i to wszystko kumuluje się do 18 godzin. Czułem się świetnie, czułem się świetnie. Nie zajmujemy się zmianą strefy czasowej”.

Złap cały wywiad poniżej:

Trylogia Demetrious Johnson kontra Moraes i cała karta ONE Fight Night 10 są dostępne do obejrzenia za darmo w powtórce w Prime Video dla widzów z Ameryki Północnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *