Demetrious Johnson zadowolony z tego, jak zamknął Adriano Moraesa w trylogii
Na ONE Fight Night 10 Demetrious Johnson zakończył swój gumowy mecz z Adriano Moraesem w dominujący sposób.
Broniąc mistrzostwa świata w wadze muszej w głównym turnieju gali 5 maja w wyprzedanym 1stBank Center w Broomfield w Kolorado, „Mighty Mouse” po raz kolejny pokazał swoją klasę.
Po tym, jak ich dwa poprzednie spotkania zakończyły się finałowymi finałami, Johnson był w stanie kontrolować ich trylogię dzięki mocnej grze w klinczu i ciągłym atakom, zapewniając sobie bezpieczeństwo na drodze do przekonującej jednogłośnej decyzji.
Chociaż powiedział przed walką, że po walce mógłby odwiesić 4-uncjowe rękawice, pokazał to, co wszyscy już wiedzieli – że pozostaje jednym z najbardziej kompletnych wojowników pod względem zestawu umiejętności i IQ walki, co wciąż czyni go siła w ONE Championship .
W wywiadzie dla MMA Junkie po walce, Johnson zastanawiał się nad swoim występem i tym, jak wszystko, nad czym pracował podczas intensywnego obozu treningowego, opłaciło się:
„Tak, mam ochotę, wiesz, pokonać większego, wyższego przeciwnika, większą osobę, wyższą w grze w klinczu i móc ponownie pokonać dystans. Było kilka dobrych uderzeń, którymi go trafiłem, on trafił mnie kilkoma dobrymi uderzeniami.
On dodał:
„Byłem w stanie bronić się przed obaleniami, pracować nad rzeczami, nad którymi pracowaliśmy, ani razu nie zostałem obalony i ani razu nie leżałem na plecach, mimo że spędziłem dużo czasu poza plecami”.
Obejrzyj cały wywiad poniżej:
W międzyczasie fani z niecierpliwością czekają na wieści dotyczące przyszłości Demetriousa Johnsona . Tak jak jego następny przeciwnik, Kairat Achmetow – jeśli zdecyduje się ponownie zasznurować rękawiczki w JEDNYM kółku.
Dodaj komentarz