Deiveson Figueiredo udowadnia, że ​​były mistrz UFC się mylił, dominując wygrywając z Robem Fontem 

Deiveson Figueiredo udowadnia, że ​​były mistrz UFC się mylił, dominując wygrywając z Robem Fontem 

Na gali UFC w Austin Deiveson Figueiredo zaliczył udany debiut w wadze koguciej, pokonując Roba Fonta dominującą jednogłośną decyzją. „Deus da Guerra” zdominował walkę od początku do końca i na kartach wyników sędziów wygrał wszystkie trzy rundy.

W okresie poprzedzającym pojedynek wielu spekulowało, że mniejszy wzrost byłego króla wagi muszej może sprawić mu problemy w nowej kategorii wagowej.

Aljamain Sterling, który niedawno awansował z kategorii wagowej do wagi piórkowej, również nie był przekonany co do szans Figueiredo w wadze 135 funtów.

Jednak po zobaczeniu dominującego zwycięstwa 35-latka nad Fontem „Funk Master” przyznał, że jego przewidywania były błędne. W poście gratulacyjnym na X napisał:

„To robi ogromne wrażenie, ze strony Figgy. Powiedziałem, że będzie za mały, ale będzie tym szybszy, co ten facet w środku i że Font w końcu go zmęczy i powali. Figgy udowodniła, że ​​się mylę i wygląda świetnie w wieku 135 lat! Dziękuję za motywację do awansu! #UFCAustin.”

Figueiredo posiada rekord pro-MMA wynoszący 22-3-1 (11-3-1 w UFC). Jego cztery walki o tytuł z byłym mistrzem wagi muszej Brandonem Moreno stanowią jedną z najbardziej znaczących rywalizacji ostatnich lat.

Ekstatyk Deiveson Figueiredo krytykuje swój występ na UFC w Austin

Choć Deiveson Figueiredo śpiewająco zadebiutował w wadze koguciej na UFC w Austin, Brazylijczyk uważa, że ​​mógł w tej walce zrobić więcej.

Podczas wywiadu z Danielem Cormierem po walce Figueiredo skrytykował swój własny występ, mówiąc, że powinien był inicjować więcej wymian i dać wspanialsze widowisko:

„Jestem trochę smutny, ponieważ nie dałem dzisiaj programu wieczoru. Myślę, że powinno być więcej wymian i bardziej uderzających. Co o tym sądzicie?… Zrobiłem kilka świetnych rzeczy w wadze 125 funtów, ale w wadze 135 czuję się świetnie.

Poniżej znajdziesz komentarze Deivesona Figueiredo (0:46):

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *