„Porażka mnie nie zniszczy” – Rafael Nadal otwiera się na temat rozdzierającej serce ostatniej porażki w Australian Open 2012 z Novakiem Djokoviciem i tego, dlaczego nie przeszkadza mu to

„Porażka mnie nie zniszczy” – Rafael Nadal otwiera się na temat rozdzierającej serce ostatniej porażki w Australian Open 2012 z Novakiem Djokoviciem i tego, dlaczego nie przeszkadza mu to

Rafael Nadal opowiedział o rozdzierającej serce porażce w finale Australian Open 2012 z Novakiem Djokoviciem, stwierdzając, że jest usatysfakcjonowany wynikiem, mimo że po prawie sześciu godzinach przegrał.

Nadal i Djokovic rozegrali w tym roku w Melbourne jeden z najwspanialszych finałów Wielkiego Szlema mężczyzn wszechczasów, walcząc przez pięć godzin i 53 minuty, zanim Serb wygrał 5–7, 6–4, 6–2, 6–7(5). 7–5. W rzeczywistości starcie było tak wymagające fizycznie, że podczas ceremonii prezentacji parze musiały zostać przydzielone krzesła, ponieważ groziło im upadek ze zmęczenia.

W niedawnym wywiadzie dla El Pais Nadal podzielił się swoimi przemyśleniami na temat takich bolesnych porażek, stwierdzając, że myśli o sobie bardziej jako o zawodniku niż o zwycięzcy i że nie należy do tych, których porażki „zniszczą”.

„Szczerze mówiąc, jestem bardziej zawodnikiem niż zwycięzcą. Porażka mnie nie zniszczy. Są mecze, których przegrana boli, a po prostu byłoby ich brak. Ale jestem bardziej konkurentem. Jeśli wezmę udział w zawodach, czuję się dobrze” – powiedział Rafael Nadal.

Mówiąc zwłaszcza o porażce w finale Australian Open, 22-krotny mistrz Wielkiego Szlema zapewnił, że nie był sfrustrowany, mimo że czuł, że w pewnym momencie ten mecz był jego do przegrania.

Zamiast tego 37-latek nabrał otuchy faktem, że tego dnia walczył na tyle, na ile potrafił, oraz faktem, że przegrał tylko dlatego, że Djokovic okazał się w tej chwili lepszy od niego.

„Przegrywam z Djokoviciem finał Australii 2012, sześć godzin gry. Przegrałem w czwartym secie. Udało mi się wygrać w piątym. I w końcu to straciłem. Skończyłem na ziemi: finał Wielkiego Szlema, wygrana połowa meczu…” – powiedział Nadal.

„Ale nie jestem sfrustrowany: rywalizowałem na maksimum. I jestem usatysfakcjonowany. Dałem z siebie wszystko, co miałem. Grałem dobrze. Walczyłem do końca. Zgubiłem. Ten drugi mnie ubiegł. To jest sport: jeśli się temu poświęcisz, albo wygrasz, albo przegrasz” – dodał.

„To mnie wzruszyło na dłuższy czas” – Rafael Nadal wybiera jedną porażkę, która naprawdę go zabolała

2024 Brisbane International: Dzień 6
2024 Brisbane International: Dzień 6

Wręcz przeciwnie, Rafael Nadal nazwał porażkę ze Stanem Wawrinką w finale Australian Open 2014, gdzie Szwajcar pokonał go 6 –3, 6–2, 3–6, 6–3, jako jedną z porażek, która naprawdę go zabolała.

Dla Hiszpana była to porażka zepsuta kontuzją pleców, który wyraźnie miał trudności z ułożeniem spotkań na korcie. Mówiąc o porażce Nadal przyznał, że od dawna chodziła mu po głowie, głównie dlatego, że z powodu kontuzji nie mógł nawet wystartować w starciu.

„Byłem bardzo sfrustrowany porażką w finale Australii 2014 z Wawrinką. Załamałem się: w pierwszym secie doznałem kontuzji pleców. To naprawdę mnie zatopiło. Pozostawało we mnie poruszone przez dłuższy czas. Ponieważ? Ponieważ nie mogłem nawet konkurować” – powiedział Rafael Nadal.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *