Dana White szczerze odpowiada na pytanie, dlaczego Henry Cejudo nie dostał mikrofonu w związku z potencjalną emeryturą po porażce na UFC 298
Henry Cejudo i Merab Dvalishvili zmierzyli się w pojedynku w wadze koguciej na głównej karcie gali UFC 298. Gala odbyła się w sobotę, 17 lutego w Honda Center w Anaheim w Kalifornii.
„The Machine” przez większą część walki pokonywał przeciwnika i jego ręka została podniesiona jednogłośną decyzją. Wszyscy trzej sędziowie punktowali walkę 29-28 na korzyść Dvalishvili.
Po walce na UFC 298 Cejudo nie miał szansy porozmawiać z Joe Roganem w ramach wywiadu po walce w oktagonie.
Dyrektor generalny UFC, Dana White, wypowiedział się na temat incydentu na konferencji prasowej po walce [za pośrednictwem MMA Junkie]. White wydał brutalne oświadczenie, w którym stwierdził, że Cejudo przeszedł już na emeryturę w przeszłości i teraz należy do Dvalishvili.
„Henry Cejudo jest już na emeryturze. Zrobił całą tę rzecz z „zrzuceniem rękawiczek”. Dziś był wieczór Meraba. Merab wszedł tam i walczył z gościem numer trzy na świecie, byłym mistrzem świata. Z łatwością wygrał… Jeśli [Henry Cejudo] chce ponownie przejść na emeryturę, może to zrobić tutaj [na konferencji prasowej] lub gdzie indziej. Nie oddajesz dziś mikrofonu Cejudo” – stwierdził White.
Sprawdź jego komentarze poniżej:
W swoim oświadczeniu White nawiązał do „walki Posłańca z Dominickiem Cruzem w maju 2020 r. Cejduo pokonał Cruza przez TKO w drugiej rundzie tego wieczoru, broniąc swojego tronu wagi koguciej.
Po zwycięstwie 37-latek ogłosił odejście ze sportu MMA. Jednak przez te wszystkie lata Cejudo ciągle mówił o powrocie do akcji. 'Posłaniec; ostatecznie wrócił z emerytury w maju 2023 roku i walczył z Aljamainem Sterlingiem o tytuł na UFC 288.
Walka była niezwykle zacięta i trwała 25 minut. Ostatecznie „Funk Master” odniósł zwycięstwo niejednogłośną decyzją. Trzej sędziowie punktowali walkę 48-47, 47-48 i 48-47 na korzyść Sterlinga.
Dodaj komentarz