Dana White zwraca się do Seana Stricklanda, mówiąc „okropne rzeczy” o zawodniczkach UFC
Dana White odniósł się niedawno do komentarzy Seana Stricklanda podczas wywiadu dla mediów przed walką UFC 297. Dyrektor generalny UFC przyznał, że organizacja była świadoma jego otwartego charakteru i że jego wypowiedzi były niepotrzebne. Wyjaśnił jednak, że „Tarzanowi” wolno się wypowiadać.
Dla kontekstu Strickland dyskredytował zawodniczki Raquel Pennington i Mayrę Bueno Silvę, które będą walczyć w drugiej walce wieczoru UFC 297. Miał także na sobie koszulkę z napisem „Kobieta w każdej kuchni, broń w każdej dłoni”, wygłaszając homofobiczną tyradę.
White zawsze nie ustępował, jeśli chodzi o cenzurę, a komentarze Stricklanda nie były wyjątkiem. Dyrektor generalny UFC zawsze opowiadał się za wolnością słowa, a ostatnio ponownie potwierdził swoje zaangażowanie w to, aby promocja była jak najbardziej wolna od cenzury.
Podczas rozmowy z Patem McAfee w ESPN White podzielił się swoimi przemyśleniami na temat budzących kontrowersje wypowiedzi Stricklanda i powiedział:
„Oczywiście, jeśli chodzi o dwie dziewczyny, które wystąpiły w co-main wydarzeniu, powiedział o nich okropne rzeczy. Nie ma takiej potrzeby, nigdy mu nic nie zrobili. To jest to, co robi. W ostatecznym rozrachunku ma prawo do własnej opinii i może powiedzieć, co chce… Ma prawo mówić, co chce”.
Dana White ujawnia, że nie zgadza się z „95%” tego, co mówi Sean Strickland
Pomimo wspierania wolności słowa Seana Stricklanda, dyrektor generalny UFC Dana White dał niedawno jasno do zrozumienia, że nie zgadza się z większością tego, co mówi „Tarzan”. Jak już wspomniano, były mistrz wagi średniej jest powszechnie znany ze swojej surowej osobowości i otwartego charakteru.
Po swoich komentarzach przed galą UFC 297 Strickland znalazł się w ogniu krytyki za swoje niewrażliwe wypowiedzi, a wielu ostro skrytykowało jego działania w mediach społecznościowych. W następstwie tego White odniósł się do szczerości Stricklanda w podcaście z Vivekiem Ramaswamym i powiedział:
„To jest Ameryka. Każdy może mieć swoje zdanie. Nie mówię nikomu, co ma robić, co mówić, jak się czuć. W Ameryce jesteśmy ludźmi… Sean Strickland powiedział wiele rzeczy”.
On kontynuował:
„Nie zgadzam się z 95% tego, co mówi ten facet, ale ma prawo to powiedzieć. A jeśli ci się to nie podoba, włącz w sobotni wieczór, a on dostanie w twarz. Jeśli go nie lubisz, zobaczysz, jak zostaje uderzony w twarz.
Strickland walczył z Dricusem du Plessisem na UFC 297 i stracił tytuł do 185 funtów niejednogłośną decyzją.
Dodaj komentarz