Damian Priest, który wkrótce zarobi na głównym mistrzu WWE, byłby złym pomysłem z jednego istotnego powodu, twierdzi weteran
Weteran wrestlingu Matt Morgan uważa, że Damian Priest nie powinien dopłacać za mistrza świata wagi ciężkiej Setha Rollinsa po tym, jak ten ostatni doznał kontuzji na WWE RAW.
W ubiegły poniedziałek The Visionary obronił tytuł mistrza świata wagi ciężkiej w walce z Jinderem Mahalem. Jednak podczas walki doznał poważnej kontuzji kolana, która według doniesień wykluczy go z gry na kilka tygodni.
Według ostatnich raportów plany firmy dotyczące starcia Rollinsa z CM Punkiem na WrestleManii 40 pozostają niezmienione. Mogłyby jednak zostać, gdyby 37-latek musiał przejść operację. Wizjoner opowie o swoim statusie w nadchodzącym odcinku Red Brand.
Omawiając kontuzję Rollinsa w podcaście Gigantic Pop, fan zasugerował Mattowi Morganowi, że Señor Money in the Bank Damian Priest mógłby zrealizować swój kontrakt z The Visionary.
Weteran wrestlingu nie zgodził się z tym, twierdząc, że członek The Judgement Day nie jest na tym samym poziomie co Rollins i CM Punk.
„Ja nie… to znaczy, czy my… kocham to, co on [Damian Priest] robi, ale czy my… nie wiem. Nie wiem. To młody talent. Nie chcę na niego naskakiwać, bo wciąż jest w dobrej formie, prawda? Po prostu nie widzę go jeszcze na tym samym poziomie, co Punk i Rollins. To wszystko” – powiedział. [Od 09:46 – 10:03]
Matt Morgan oświadczył również, że wierzy, że były mistrz WWE mógłby zastąpić Setha Rollinsa w walce o tytuł przeciwko CM Punkowi na WrestleManii 40.< /span>
Damian Priest próbował zarobić w zeszły poniedziałek na WWE RAW
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Damian Priest kilkakrotnie próbował spieniężyć swój kontrakt Money in the Bank na Setha Rollinsa. Jednak sprawy nigdy nie zakończyły się dobrze dla członka Dnia Sądu.
W ubiegły poniedziałek na RAW 41-latek najwyraźniej planował zarobić, gdy Rollins zmierzył się z Jinderem Mahalem. Niemniej jednak ingerencja Drew McIntyre’a najwyraźniej pokrzyżowała jego plany, gdy obaj wymienili ciosy.
Dodaj komentarz