„Curry, widzisz? Tak się to robi”: fani Bucks wściekli po pierwszym zdjęciu Damiana Lillarda „Dame Time” w Milwaukee

„Curry, widzisz? Tak się to robi”: fani Bucks wściekli po pierwszym zdjęciu Damiana Lillarda „Dame Time” w Milwaukee

W niedzielny wieczór dwie najlepsze drużyny ofensywne, Milwaukee Bucks (28-12) i Sacramento Kings (23-16), odeszły łeb w łeb podczas festiwalu strzeleckiego. Mecz nie zawiódł, ponieważ Fiserv Forum było świadkiem emocjonującej rozgrywki po dogrywce, w której Bucks zwyciężyli odważnie 143-142.

Giannis Antetokounmpo zakończył mecz z 27 punktami, 10 zbiórkami i 10 asystami, co oznacza triple-double w 40 minut. Choć miał szansę na uratowanie gry w ostatnich 5 sekundach czwartej kwarty, po trafieniu trzech nie trafił w rzut wolny. De’Aaron Fox przyjął piłkę na połowie boiska po szybkim podaniu i doprowadził do dogrywki.

Damian Lillard jest znany z tego, że oddaje mocne uderzenia w końcówkach meczów i sprawił fanom niespodziankę spektakularnym strzałem zwycięzcy meczu, pokonując brzęczyk i wygrywając dla Bucks Wskaźnik 35 stóp i 3 metrów.

Fani NBA podzielili się swoimi reakcjami na zwycięzcę meczu Damiana Lillarda, jeden z nich powiedział:

„Curry, widzisz? Tak to się robi”

Inni fani również podzielili się swoimi reakcjami, oto kilka z nich:

Po 41 minutach gry Lillard zakończył mecz z 29 punktami, czterema zbiórkami i ośmioma asystami, trafiając 9/23 z gry i 5/13 zza łuku.

Gra po grze prowadzi do brzęczyka sprzęgła Damiana Lillarda

Kings mają szybki atak ze wskaźnikiem ofensywy netto na poziomie 117,0 i było widać, że rozpoczęli ten atak. Fox zdobywał większość punktów na początku meczu, zdobywając 4 z 5 na początku meczu i zdobywając 12 punktów. W drugiej kwarcie Kings prowadzili 37:32.

Antetokounmpo prowadził Bucks pod względem punktacji i faulował Alexa Lenę. Bucks zdołali odwrócić losy meczu i do przerwy objąć prowadzenie. Do przerwy Antetokounmpo miał 14 punktów, Fox 16.

Malik Beasley w dalszym ciągu dobrze strzelał w trzeciej kwarcie, co było kluczowe dla utrzymania przez Bucks prowadzenia do przerwy. Zdobył 21 punktów w pierwszych trzech kwartach, prowadząc Bucksów i dając im przewagę 95-91 w czwartej kwarcie.

Wściekłe wyrzucenie Mike’a Browna zakończyło ekscytującą czwartą kwartę. Po nieudanym rzucie wolnym Kings zremisowali po koszu Foxa, zmuszając do zakończenia dogrywki wynikiem 128-128.

W końcówce dogrywki Brook Lopez i Kevin Huerter wymienili trzy punkty, utrzymując Kings na prowadzeniu 142-140 na 7 sekund przed końcem zagraj.

Lillard wbiegł na boisko i zdecydował się wziąć sprawy w swoje ręce na kilka sekund przed dogrywką, a Bucks tracili dwa punkty. Lillard z natury uderzył sztyletem, zdobywając zwycięską trójkę i dając Bucksom prowadzenie 143-142.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *