Właściciel Cowboys, Jerry Jones, wysyła mieszane sygnały w sprawie długo oczekiwanego przedłużenia kontraktu Daka Prescotta po porażce w play-offach
Oczekiwano, że rozgrywający Dallas Cowboys, Dak Prescott, podpisze masowe przedłużenie kontraktu z franczyzą poza sezonem, pomimo straszliwej porażki zespołu z Green Bay Packers 48-32 podczas weekendu Super Wildcard.
W 2024 roku Prescott wkracza w ostatni sezon czteroletniego przedłużenia o wartości 160 milionów dolarów, które podpisał poza sezonem 2020. Według informatora NFL, Iana Rapoporta, zespół i rozgrywający byli na dobrej drodze do podpisania nowej umowy przedłużającej jego pobyt w drużynie, która powołała go do składu w 2016 roku.
Jednak we wtorek właściciel i dyrektor generalny Cowboys, Jerry Jones, odrzucił pogląd, że zbliża się przedłużenie. Choć twierdził, że zespół nie jest bliski przedłużenia kontraktu Prescotta, dodał, że przyszłość zespołu zależy od formy rozgrywającego. Powiedział:
„Dak nie zrobił nic, co mogłoby zmienić moje zdanie na temat jakichkolwiek obietnic na przyszłość. Myślę, że mówiłem już, że w play-offach zajdziemy tak daleko, jak Dak nas zaprowadzi. Zapamietaj to. Pójdziemy tak daleko, jak zabierze nas Dak. I tak daleko zaszliśmy. To niczego nie zmienia. Dojdziemy tak daleko, jak zabierze nas Dak.
Komentarze Jonesa zdumiewały. Z jednej strony zasugerował, że Prescott jest kamieniem węgielnym franczyzy, ale jednocześnie odmówił wiązania długoterminowej przyszłości rozgrywającego z zespołem.
Dodaj komentarz