„Mógł grać 25 lat” – Kareem Abdul-Jabbar atakuje erę zarządzania obciążeniem

„Mógł grać 25 lat” – Kareem Abdul-Jabbar atakuje erę zarządzania obciążeniem

W ostatnich latach termin zarządzanie obciążeniem stał się modnym słowem w kręgach NBA , a wiele byłych gwiazd NBA wypowiadało się przeciwko temu trendowi. Podczas niedawnego występu w NBA na antenie TNT, były supergwiazdor, Kareem Abdul-Jabbar, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat trendu zarządzania obciążeniem.

„Mógłbym grać od 25 do 30 lat z zarządzaniem obciążeniem” – powiedział Abdul-Jabbar. „Siedzę w domu i myślę o tym. Zobowiązałem się do pozostania w formie. [Po] zakończeniu sezonu wystartowałem na dwa tygodnie… Pracowałem nad wytrzymałością, pracowałem nad pracą nóg. To było po prostu wyzwanie każdego roku, aby spróbować być najlepszym facetem na mojej pozycji.

Komentarze Kareema Adbul-Jabbara są z pewnością słuszne, jako że przeżył on 20-letnią karierę bez pomocy zarządzania obciążeniem. W ciągu tych dwóch dekad supergwiazda wystąpił w 1560 meczach sezonu regularnego, zdobywając średnio 24,6 punktu, 11,2 zbiórki i 3,6 asysty na mecz.

Oprócz obciążenia pracą w sezonie regularnym, Kareem Adbul-Jabbar grał także w 237 meczach posezonowych, w których zdobywał 24,3 punktu, 10,5 zbiórki i 3,2 asysty co noc.

Chociaż z pewnością istnieją wady dla graczy przesiadujących mecze, w które są wystarczająco zdrowi, aby grać, zalety zarządzania obciążeniem, szczególnie w play-offach, są oczywiste.

Każda drużyna, która spodziewa się głębokiej fazy play-off, będzie chciała, aby jej gwiazdorzy i główni rotatorzy byli w jak najlepszej formie. W związku z tym w trakcie 82-meczowego sezonu gracze prawdopodobnie przegapią niektóre mecze – coś, co było uzasadnionym tematem rozmów w ciągu ostatnich pięciu do dziesięciu lat.

Anthony Edwards omawia zarządzanie obciążeniem.

Podczas konferencji prasowej 19 lutego wschodząca gwiazda Minnesota Timberwolves , Anthony Edwards, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat ery zarządzania obciążeniem.

„Jeśli jest coś, co mógłbym zmienić w lidze, aby było lepiej, prawdopodobnie tylko wszyscy faceci odpoczywają” – powiedział Edwards. – To jedyna rzecz, której prawdopodobnie nie lubię. Po prostu graj, człowieku. Jeśli masz 80%, musisz grać. Nie podobają mi się te wszystkie siedzące, nieobecne gry.

Znaczna część dyskursu na temat graczy, którzy decydują się na przeczekanie gier, obraca się wokół tego, jak wpływa to na wrażenia fanów. Ponieważ ceny biletów na NBA wciąż rosną, na graczach spoczywa pewna odpowiedzialność za udział w meczach, gdy są zdrowi.

„Ci ludzie mogą mieć dość pieniędzy, aby przyjść na jeden mecz, wiesz o czym mówię. To może być gra, na którą przychodzą, a ty siedzisz? Staram się być dumny z gry w każdym meczu” – powiedział Edwards. „Może to być jeden fan, który nigdy nie widział, jak gram, a ja próbuję grać. To jedyna rzecz, której nie lubię, faceci po prostu siedzą”.

Jednak dopóki nauka o sporcie i dane statystyczne faworyzują graczy korzystających z „dni zarządzania obciążeniem”, gracze przesiadujący w grach będą kontynuowani. W końcu sezon NBA jest długi i żmudny, wiąże się z absurdalną ilością podróży i zaburzonymi harmonogramami snu. Na szczęście nie każdy gracz widzi to w ten sposób i miejmy nadzieję, że w przyszłości uda się osiągnąć mediację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *