„Gratulacje za wprowadzenie do Twitter Hall of Fame”: fani reagują na tweet byłego Red Bulla, pełnego nadziei Coltona Herty, na powierzchniach Brada Pitta

„Gratulacje za wprowadzenie do Twitter Hall of Fame”: fani reagują na tweet byłego Red Bulla, pełnego nadziei Coltona Herty, na powierzchniach Brada Pitta

Były zawodnik Red Bulla, Colton Herta, udzielił ostatnio przezabawnej odpowiedzi na wiadomość o Bradie Pitcie prowadzącym samochód F1 w Silverstone na potrzeby swojego filmu. Niedawno doniesiono, że hollywoodzka supergwiazda weźmie udział w oddzielnym GP Silverstone, gdzie będzie prowadził samochód F1 w 11. zespole, wraz ze wszystkimi prawdziwymi kierowcami i zespołami F1 na starcie.

To potężna wiadomość, która krąży po świecie i szturmem podbija świat sportów motorowych. Oczywiście jest wielu kierowców, którzy nie mogli dostać się do F1, ponieważ nie otrzymali superlicencji.

Colton Herta był jednym z głównych kandydatów do sportu jednomiejscowego. Niestety, Red Bull zrezygnował z pościgu, aby Amerykanin zajął miejsce w ich drużynie B, AlphaTauri.

W związku z tym Herta z humorem podała dalej wiadomość i wspomniała, jak Brad Pitt uzyskał super licencję, zanim to zrobił. Oczywiście było to subtelne kopnięcie w sport i organ zarządzający, który nie dał Amerykaninowi superlicencji na starty w F1.

Po obejrzeniu jego retweetu fani F1 oszaleli i zareagowali na jego humorystyczne wykopaliska w F1. Stwierdzili, jak jego tweet może trafić do galerii sław Twittera, skoro był tak dokładnie ukierunkowany i jednocześnie zabawny i bolesny. Inni z humorem stwierdzili, że powinien dostać super licencję tylko za opublikowanie takiego tweeta.

Oczywiście wielu zrozumiało, jak bolesne było dla Coltona Herty to, że nie dostał superlicencji na wejście do F1 pod parasolem Red Bulla. Chociaż było to uderzenie w F1 i FIA, ludzie również odczuwali ból i smutek za tweetem i zareagowali na to.

George Russell uważa, że ​​​​bezskrzydłowy Mercedes W14 nadal będzie wolniejszy niż Red Bull RB19

George Russell twierdził, że nawet gdyby Mercedes usunął tylne skrzydło z W14, nadal byłby wolniejszy niż RB19 Red Bulla. Brytyjczyk pośrednio pochwalił aktualnych mistrzów świata za stworzenie w 2023 roku bestii z samochodu, która jest w stanie z łatwością oczyścić pole i wygrać każdy wyścig. W rozmowie z Autosport Russell powiedział:

„Wiemy, jaka jest różnica prędkości. Myślę, że wierzymy, że moglibyśmy całkowicie zdjąć tylne skrzydło, a Red Bull nadal byłby szybszy od nas na prostych, a to nawet nie jest żart. Więc nie rozumiemy, co oni robią. Najwyraźniej zrobili coś niesamowitego… Coś bardzo, bardzo podstępnego”.

Oznacza to, że Mercedes W14 mocno zmaga się z oporem swoich samochodów, zwłaszcza gdy sport odbywa się na torach z długimi prostymi, takimi jak Baku. Tymczasem Red Bull wprowadza niewielkie ulepszenia aerodynamiczne, które okazują się niezwykle pomocne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *