Coco Gauff pokazuje swoją miłość do Marvela X-Men ’97; włącza, aby obejrzeć serial po wyjściu z Miami Open
W niedawnym poście w mediach społecznościowych Coco Gauff wyraziła swój podziw dla serialu animowanego Marvela X-Men ’97.
Po rozczarowującym odpadnięciu z Miami Open 2024 20-letni Amerykanin wrócił do domu. Pomimo mocnego rozpoczęcia wydarzenia od zwycięstw nad Nadią Podoroską i Oceane Dodinem i przegranej w sumie tylko 7 gier, ostatecznie została pokonana przez rozstawioną z 23. pozycji Caroline Garcię w bardzo oczekiwanym meczu ostatnich 16 meczów. Mimo że podjęła walkę, ostatecznie przegrała w trudnym trzysetowym meczu z wynikiem 6:3, 1:6, 6:2.
Przed rozpoczęciem sezonu na kortach ziemnych Gauff znalazła trochę czasu na relaks i udostępnienie fanom najświeższych informacji na Instagramie. Było jasne, że dołączyła do szumu Marvela, ponieważ dała widzom wgląd w swoje działania.
Oglądała X-Men ’97, animowany serial telewizyjny Marvela, którego pierwsze odcinki miały swoją premierę 20 marca tego roku.
„Coco Gauff otwarcie opowiada o radzeniu sobie z porażką: „Każda strata odbija się na mnie””
Pomimo zaciętej walki Coco Gauff nie była w stanie awansować do ćwierćfinału Miami Open, pokonując 23. rozstawioną zawodniczkę z Francji, Caroline Garcia. To była rozczarowująca porażka Gauffa w czwartej rundzie turnieju.
Po swojej porażce Gauff zwróciła się do prasy i scharakteryzowała mecz jako „kolejkę górską”, doceniając jednocześnie niezwykłe umiejętności Garcii w zakresie kontrataków.
Choć zapytano ją, czy porażka na domowym turnieju była bardziej bolesna, Gauff żartobliwie odpowiedziała, że choć nie wygrała, to i tak wspaniale było wrócić do domu.
„Tak i nie. Jestem typem osoby, każda strata jest dla mnie ogromnym ciężarem. Zwłaszcza takiego jak dzisiejszy, w którym mogłem spisać się lepiej. Szczerze mówiąc, pomagało mi bycie w domu. Po prostu bądź w moim własnym łóżku.
Pomimo wyrażenia rozczarowania z powodu straconych okazji i niezastosowania się do planu gry, Gauff zaprzeczyła jakimkolwiek plotkom o uleganiu presji gry u siebie.
„Poziom mógł być lepszy, więc nie sądzę, że miało to coś wspólnego z meczem u siebie” – powiedział Gauff.
Link do filmu to https://www.youtube.com/watch?v=0KHF_M1_mOE.
Zapytana o zbliżające się mecze na kortach ziemnych, chętnie podzieliła się swoim podekscytowaniem i ujawniła cel kolejnego turnieju.
„Tak, jestem podekscytowany grą na mączce. Szkoda, że nie poszło mi lepiej w tym trudnym sezonie na kortach. Ale jestem podekscytowany gliną. Na razie gram w Sttugart, a potem oczywiście w Madrycie, Rzymie i French Open” – kontynuował Gauff.
Można argumentować, że czerwona glina jest jedną z najpotężniejszych nawierzchni Gauffa. Swoje pierwsze mistrzostwo na mączce zdobyła podczas Emilia-Romagna Open we Włoszech w maju 2021 roku. W kolejnym sezonie dostała się do finału French Open, ostatecznie pokonując Igę Świątek w prostych setach.
Mimo że od zdobycia tytułu ASB Classic na początku roku nie zdobyła żadnego trofeum, Gauff będzie starała się odwrócić swoje szczęście na kortach z czerwonej gliny.
Dodaj komentarz