Fan Chiefs wspomina, jak Jackson Mahomes pomógł zagubionemu dziecku podczas strzelaniny podczas parady Super Bowl w Kansas City
Strzelanina podczas parady Chiefs w Kansas City była dla Jacksona Mahomesa okazją do zrobienia czegoś dobrego. Niezgłębiona tragedia, która wydarzyła się podczas świętowania zespołu, wielu ludzi obawiało się o życie, a Mahomes był w pobliżu. Według fanki pomógł zagubionemu dziecku i zadbał o to, aby czuł się tak bezpiecznie, jak tylko mógł.
Użytkownik X, wcześniej znanego jako Twitter, opisał incydent:
„Nie obchodzi mnie, co ktoś mówi, ale odkryłem nowy szacunek dla Jacksona Mahomesa. Ana i ja utknęliśmy z nim, ukrywając się z nim na stacji Union Station przy pociągach, a on opiekował się dzieckiem, które straciło rodziców i pomagał mu uspokoić się.”
Według doniesień Mahomes utknął z kilkoma osobami na Union Station, gdy padły strzały. Według doniesień brat gwiazdy NFL wkroczył i uspokoił dziecko, pomagając jednocześnie odnaleźć rodziców oraz zapewniając wszystkim bezpieczeństwo podczas strzelaniny.
Brat Patricka Mahomesa to postać kontrowersyjna, ale po tej tragedii przynajmniej jedna osoba nabrała do niego szacunku.
Najnowsze informacje na temat strzelaniny na paradzie Chiefs: czy policja w Kansas City aresztowała jakichś podejrzanych?
W strzelaninie podczas parady Chiefs w Kansas City jedna osoba nie żyje, a ponad 20 zostało rannych. Wielu z nich było dziećmi. Według jednego z użytkowników Twittera w szpitalu leczono dziewięcioro dzieci.
Obecnie policja w Kansas City zatrzymała trzy osoby w związku z przestępstwem i prowadzi dochodzenie. Nie mają wyraźnego podejrzanego, ale zatrzymali trzy potencjalne osoby, żeby zobaczyć, czego się dowiedzą.
Znaleźli także na miejscu zbrodni część broni palnej. Według świadków, podczas gdy dzieci z lokalnych szkół, które zostały odwołane z powodu uroczystości, na scenie świętowały zwycięstwo, słychać było od 15 do 20 strzałów.
Według doniesień jeden z fanów Chiefs rzucił się na kogoś, kogo zobaczył, wytrącając mu go z uścisku i potencjalnie ratując przy tym życie niezliczonych osób. Na razie jest to historia rozwijająca się.
Dodaj komentarz