Próbny draft Chicago Bears: najlepsze i najgorsze scenariusze dla Matta Eberflusa w drafcie do NFL 2024
Chicago Bears są prawie pewni, że do końca draftu do NFL w 2024 r. będą mieli nowego rozgrywającego, po wymianie Justina Fieldsa na rzecz Pittsburgh Steelers.
Caleb Williams okazał się wielką nadzieją na horyzoncie dla Matta Eberflusa, który dostał kolejny rok na próbę odwrócenia sytuacji w Wietrznym Mieście.
Obecnie Bears mają w tym drafcie tylko cztery typy, ale dwa z nich znajdują się w pierwszej dziesiątce pierwszej rundy. Jest wysoce prawdopodobne, że Williams zostanie ich wybranym zawodnikiem, ponieważ gdyby tak nie było, nie odpuściliby Fieldsa. Istnieją jednak pewne obawy co do utalentowanego zawodnika USC.
Pomimo nieistotnego faktu, że podczas konferencji prasowej założył różowy lakier do paznokci, istnieją wątpliwości co do przydatności Williamsa do NFL.
Wielu dokładnie zbadało wpływ, jaki jego ojciec ma na karierę syna, a niektórzy analitycy nawet usunęli go z rozważań ze względu na obawy dotyczące jego temperamentu i zdolności przystosowania się do zespołu, który w 2024 roku może ponieść straty.
Pomimo pewnych porównań Williamsa i Ryana Leafa 2.0, etykietowanie go jako takiego może być zbyt wcześnie i zbyt krytyczne. Jeśli jednak Bears chcą mieć udany sezon 2024, Williams będzie musiał natychmiastowo na to wpłynąć.
The Bears muszą także rozwiać swoje obawy związane z otoczeniem swojego nowego rozgrywającego z mocnej obsady drugoplanowej. Ich ranking podań w 2023 r., zajmujący 27. miejsce, jest kluczowym obszarem wymagającym poprawy. Co ciekawe, byli drugą drużyną pod względem liczby jardów w biegu na mecz.
Oczekuje się, że dodanie D’Andre Swifta, wolnego agenta z Filadelfii, znacznie poprawi grę biegową Bears. Dzięki swoim wyjątkowym umiejętnościom biegacza odciąży nowego rozgrywającego zespołu.
The Bears jeszcze bardziej poszerzyli swoje możliwości w zakresie przyjmowania zawodników, pozyskując Geralda Everetta, który połączy siły z Cole’em Kmetem. Zeszłoroczny sezon Kmeta w Chicago był wyjątkowy.
Aby drużyna Chicago Bears mogła pomyślnie przygotować się do draftu do NFL w 2024 r., ważne jest, aby znaleźć odpowiednich członków drużyny dla Williamsa. Konieczne jest zapewnienie mu niezbędnego wsparcia i zasobów, aby mógł się rozwijać i mieć mocny sezon debiutancki. Choć obrona Bears jest solidna, ofensywa wymaga znaczących ulepszeń.
Przewidywanie wyborów Chicago Bears do draftu NFL 2024
Projekt marzeń Bears: idealne wybory zapewniające przyszły sukces Chicago
Eberflus ma zamiar pozyskać Caleba Williamsa na swojego nowego rozgrywającego, co pozwoli mu zatrudnić do współpracy także utalentowanego odbierającego.
Williams nie tylko dołącza do ofensywy, w której występują DJ Moore i Keenan Allen, ale będzie miał także dodatkową korzyść w postaci współpracy z Romem Odunze na Soldier Field. Pomimo tego, że był czołowym kandydatem, odbiorca z Waszyngtonu niespodziewanie spadł w pierwszej rundzie na 9. miejsce.
W lidze NFL Odunze pokazał swoje imponujące zdolności fizyczne, szczególnie w skoku w pionie. Jego wyjątkowe umiejętności skakania czynią go groźnym przeciwnikiem dla każdego obrońcy, ponieważ potrafi łapać piłki w powietrzu. Będzie to bardzo korzystne dla Williamsa, który czasami ma problemy z celnością i zbyt dalekimi rzutami.
To partnerstwo może w przypadku Bears obejmować pokolenia, ponieważ wykazało już natychmiastową produktywność, a obietnica długoterminowego sukcesu jest niewątpliwie ekscytująca dla fanów.
Pomimo faktu, że główna obrona w Chicago leży na krawędzi, zespół pozyskał Ruke’a Orhorhoro z Clemson, który pomimo swojej pozycji jako obrońcy potrafi przedostać się przez linię obrony i dotrzeć do rozgrywającego.
Mimo że nie ma idealnej budowy ciała do gry na krawędzi, ma potencjał, aby znacznie poprawić szybkość podań Chicago. Biorąc pod uwagę ich ograniczone zasoby w zakresie poboru mocy, jest to niesamowita kradzież.
The Bears dodali znajomą twarz do swojej ofensywy, dając Williamsowi możliwość współpracy z Brendenem Rice’em w celu skompletowania fantastycznego draftu. Choć Rice może nie mieć potencjału, aby zostać skrzydłowym z najwyższej półki w NFL, nadal może wnieść swój wkład w rolę rozgrywającego i zapewnić drużynie głębię. Jego wcześniejsze doświadczenia z Williamsem w USC również pomogą w budowaniu chemii w zespole i ułatwią przejście na nowy ofensywny podręcznik i schemat.
W tym scenariuszu cała klasa draftu wyglądała następująco:
- · Caleb Williams, QB, USC
- · Rzym Odunze, WR, Waszyngton
- · Ruke Orhorhoro, DT, Clemson
- · Brenden Rice, WR, USC
Niedźwiedzie próbny projekt: Scenariusz koszmaru
Selekcje te poprzedzone są najgorszym scenariuszem dla Niedźwiedzi, biorąc pod uwagę ich potrzeby i oczekiwania kibiców. Nie odzwierciedla to jakości pozyskanych zawodników.
W tej sytuacji Dowódcy Waszyngtonu wykorzystują niepokój, jaki w ostatniej chwili otaczał Williamsa w Chicago, i przedstawiają franczyzie ofertę nie do odrzucenia.
Pomimo spadku na drugie miejsce, Chicago nadal wybiera w drafcie najlepszego skrzydłowego, Marvina Harrisona Jr. Chociaż posiada on niesamowity talent, posiadanie elitarnych odbierających nie ma sensu, jeśli nie ma nikogo, kto podałby im piłkę.
Pomimo chęci powołania przez Bears rozgrywającego z najwyższej półki z numerem 9, wszystkie opcje zostały już wykorzystane. W rezultacie są zmuszeni skupić się na poprawie swojej obrony. Na szczęście udaje im się pozyskać talenty Chopa Robinsona, niezwykle utalentowanego zawodnika Edge Rush z Penn State. Należy jednak pamiętać, że posiadanie elitarnych zawodników w obronie nie będzie tak skuteczne bez silnego i zdolnego rozgrywającego, który poprowadzi drużynę. To prawie jak posiadanie luksusowego Ferrari bez kierownicy.
Pomimo początkowej paniki fanów, Chicago jest w stanie zapewnić sobie zastępstwo Justina Fieldsa w drugiej turze, wybierając Michaela Penixa Jr. z Waszyngtonu. Choć Penix Jr. może nie wyróżnia się tak bardzo jak Caleb Williams, posiada cechy, które przykuły uwagę skautów NFL.
Pozostała część draftu skupia się na poprawie ataku, w szczególności po dodaniu Tanora Bortoliniego na kluczowej pozycji środkowej. Nie można jednak zignorować rozczarowującego charakteru tej grupy typów.
Pomimo przejęcia Marvina Harrisona Jr. i Chopa Robinsona, projekt ten nadal będzie postrzegany jako stracona szansa dla Chicago, z potencjalnymi konsekwencjami dla przyszłych pokoleń.
W najgorszym przypadku oto pełna lista:
Dodaj komentarz