Chatri Sityodtong o tym, dlaczego Demetrious Johnson jest KOZŁEM

Chatri Sityodtong o tym, dlaczego Demetrious Johnson jest KOZŁEM

Demetrious Johnson od dawna znajduje się na szczycie MMA. A po udanej obronie tytułu wagi muszej przeciwko Adriano Moraesowi na ONE Fight Night 10, 14-krotny mistrz świata MMA zdecydowanie zasługuje na miejsce we własnej lidze.

Prezes i dyrektor generalny ONE Championship, Chatri Sityodtong, podziela tę samą opinię na ten temat, zwłaszcza w przypadku tagu MMA GOAT często kojarzonego z różnymi nazwiskami w tym sporcie.

Zdaniem Sityodtonga, Johnson jest godny etykiety GOAT za swoją odwagę i umiejętność bycia na szczycie swojej gry przez lata.

Poza tym zawodnik AMC Pankration i Evolve MMA pokonał przez całe swoje panowanie mnóstwo zawodników o różnych stylach – kolejny czynnik, który zdaniem wieloletniego mistrza sztuk walki sprawia, że ​​amerykański sportowiec jest prawdziwym KOZŁEM tego sportu.

Przykładem może być „Mighty Mouse”, który po raz pierwszy odniósł sukces w walce o tytuł mistrza świata w MMA w 2012 roku. Podczas pokazu ONE w Ameryce Północnej w zeszłym miesiącu minęło już ponad dziesięć lat od jego bycia w tej dyscyplinie mistrzem świata. .

Na konferencji prasowej po gali ONE Fight Night 10 , Chatri Sityodtong powiedział:

„Mówię jako wieloletni artysta sztuk walki, a nie tylko [myśli] przypadkowego biznesmena. Całe życie trenowałem sztuki walki. Tak to oceniam. Są inni ludzie, którzy też dużo osiągnęli w tym sporcie, ale oni nadal są jednowymiarowi. Wciąż ich brakuje”.

On dodał:

„Podczas gdy w przypadku DJ’a, naprawdę, jeśli rozmawiasz ze społecznością sztuk walki i artystami sztuk walki, więcej ludzi powiedziałoby, że jest KOZŁEM [niż inni]. Jeśli rozmawiasz z przypadkowymi ludźmi, którzy dają się nabrać na retorykę i marketing, to są różne rzeczy”.

Po wspaniałym pobycie w Ameryce Północnej, „Mighty Mouse” zadebiutował na ONE pokonując w drugiej rundzie Yuyę Wakamatsu przez poddanie w ćwierćfinale ONE Flyweight World Grand Prix.

Johnson pokonał podstępnego Tatsumitsu Wadę jednogłośną decyzją w półfinale, po czym zabrał do domu prestiżowy srebrny pasek, pokonując w finale Danny’ego Kingada.

Od tego czasu „Potężna Mysz” została uwięziona w trzech kolejnych bitwach z Moraesem. Po porażce w swojej pierwszej bitwie z długoletnim królem, 36-latek wyrównał wynik na 2-1.

Fani w Ameryce Północnej mogą obejrzeć dominujące zwycięstwo Demetriousa Johnsona nad Moraesem w ONE Fight Night 10 poprzez powtórkę na Amazon Prime Video.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *