„Gonić za 6 pierścieniami i 6 fmvps, aż do 42. roku życia” – fani NBA wściekli po tym, jak informator zdementował pogłoski o emeryturze LeBrona Jamesa
Informacja o odejściu LeBrona Jamesa po zwycięstwie LA Lakers nad Brooklyn Nets w Niedzielę Wielkanocną była dla wielu fanów zaskoczeniem. Choć nie ujawnił konkretnego harmonogramu przejścia na emeryturę, zasugerował, że może to nastąpić w najbliższej przyszłości. Jednak według informatora NBA napastnik All-Star może na jakiś czas odłożyć zakończenie kariery.
Mimo 39 lat Jamesowi udało się zbudować legendarną karierę trwającą 21 sezonów. Mając na swoim koncie cztery tytuły MVP, nie będzie szokiem dla fanów, jeśli w dowolnym momencie zdecyduje się odejść z koszykówki.
Pomimo wcześniejszych insynuacji gwiazdy, Shams Charania z The Athletic odrzucił pomysł przejścia Jamesa na emeryturę w najbliższej przyszłości. Charania sugeruje, że istnieje możliwość, że gwiazda Lakersów będzie grać jeszcze przez kilka lat. Biorąc pod uwagę jego obecne występy, nie jest wykluczone, że supergwiazda pozostanie w grze.
„Jeszcze jeden lub dwa lata to oczekiwanie na LeBrona Jamesa” – Charania powiedziała o planach Jamesa na emeryturę.
Na reakcję może mieć wpływ stan ciała Jamesa. Gdy pojawiła się uwaga Charanii na temat możliwości odejścia gwiazdy na emeryturę, fani nie mogli powstrzymać się od żartów. Oto niektóre z najbardziej zabawnych odpowiedzi.
„Człowiek będzie gonił za 6 pierścieniami i 6 fmvps do 42. roku życia” – napisał na Twitterze jeden z fanów, dając do zrozumienia, że James goni za osiągnięciami Michaela Jordana.
Niektórzy fani poczuli nostalgię na myśl o przejściu Jamesa na emeryturę.
Pomimo oczekiwań fanów, wiadomość o przejściu Jamesa na emeryturę będzie pochodzić wyłącznie od niego. Tylko on wie, kiedy należy opuścić ligę na dobre. Mając na koncie 21 sezonów, odniósł wielki sukces i pozostawi po sobie dziedzictwo, do którego będą aspirować przyszłe gwiazdy.
Refleksje na temat występu LeBrona Jamesa w finałach NBA w 2011 roku
Pomimo wysokich oczekiwań, finały NBA 2011 zostaną zapamiętane przez wielu jako porażka Miami Heat. Po skompletowaniu gwiazdorskiego trio, w skład którego wchodzili LeBron James, Dwyane Wade i Chris Bosh, zespół został uznany za głównego pretendenta do tytułu mistrzowskiego. Zmierzyli się jednak ze zdeterminowaną drużyną Dallas Mavericks dowodzoną przez starzejącego się Dirka Nowitzkiego.
W tamtym czasie niemiecka gwiazda skupiała się wyłącznie na zdobyciu trofeum Larry’ego O’Briena, co udało mu się osiągnąć. Jednak to sprawiło, że James i Heat szukali wyjaśnień swojej porażki. Po porażce napastnik przyznał, że nie spisał się najlepiej, jak potrafił, co ostatecznie doprowadziło do porażki.
„Grałem jak gówno” – James powiedział o swoim występie w meczu z Dallas w 2011 roku.
W 0:46 James omówił tę kwestię.
Pomimo wyzwań, jakie pojawiły się w zeszłym roku, Jamesowi i jego zespołowi udało się zdobyć tytuł po pokonaniu trudności i nauczeniu się skutecznej współpracy.
Dodaj komentarz