Była protegowana Charlotte Flair przyznaje, że zamiast powrotu do WWE chce „rozważyć inne opcje”
Charlotte Flair będzie pauzowała przez co najmniej dziewięć miesięcy, co oznacza, że straci praktycznie trzy czwarte 2024 roku. To duża strata dla fanów. Jednak, co ciekawe, jej była protegowana nie szuka obecnie powrotu do WWE.
Gwiazdą, o której mowa, jest Dana Brooke, która została zwolniona przez WWE w 2023 roku, po dekadzie pracy w firmie. Mimo że w kategorii kobiet nie była mocno naciskana, wielu doceniło jej talent i na początku została popchnięta, zanim była gotowa. Sprzymierzyła się z Charlotte Flair i według doniesień miała zamiar uczynić z niej następną główną gwiazdę żeńską, co nigdy się nie powiodło.
Kiedy była protegowana Charlotte Flair, Dana Brooke, została zapytana na Instagramie o powrót do WWE, odmówiła i stwierdziła, że rozważa inne opcje.
„Jestem bardzo podekscytowana możliwością zbadania innych opcji i kontrolowania swojego przeznaczenia” – napisała.
Wydaje się, że sprytnym posunięciem z jej strony jest podniesienie się na duchu, gdyby drzwi znów się otworzyły.
Andrade El Idolo wysłał wzruszającą wiadomość ze wsparciem dla Charlotte Flair
Mąż Charlotte Flair tymczasem ujawnił, że po kilku latach pracy w tej firmie skończył All Elite Wrestling.
W chwili pisania tego tekstu istnieją jedynie spekulacje na temat powrotu WWE i wydaje się, że jest to dla niego logiczny ruch.
Odnosząc się do kontuzji kolana żony i czasu spędzonego poza ringiem, wysłał na Instagramie ważny wyraz wsparcia:
„Życzymy Ci szczęśliwego nowego roku!!! @charlottewwe #mami, wiem, że ten rok kończy się w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażałaś, ale znam Cię jako partnerkę i żonę, a w 2024 wrócisz znacznie lepsza niż poprzednio. Rozumiem, że będzie to bardzo trudne, ponieważ to twoja pierwsza kontuzja kolana i kochasz ten biznes, ale uwielbiasz też wyzwania, a to jest jedno z nich i w dniu, w którym wrócisz, nikt cię nie powstrzyma.
Dodał, że jest wdzięczny, że może nazywać Charlotte swoją żoną i kazał jej pamiętać, kim jest.
Dodaj komentarz