Charlamagne Tha God kwestionuje wiarygodność i krytykę Diddy’ego w Hotline: „On jest w każdym razie całkiem ugotowany”

Charlamagne Tha God kwestionuje wiarygodność i krytykę Diddy’ego w Hotline: „On jest w każdym razie całkiem ugotowany”

Sean „Diddy” Combs, znany raper i potentat muzyczny, został aresztowany w zeszłym miesiącu, stawiając czoła serii poważnych zarzutów, które trafiły na pierwsze strony gazet w całym kraju. W godnym uwagi wydarzeniu, 1 października 2024 r. uruchomiono infolinię dotyczącą napaści na tle seksualnym , specjalnie dla osób, które twierdzą, że padły ofiarą domniemanego niewłaściwego postępowania Diddy’ego.

Seanowi postawiono zarzuty, w tym handel ludźmi , wymuszenia i transport w celu prostytucji . Wprowadzenie infolinii nastąpiło po pozwie złożonym przez adwokata Tony’ego Buzbee w imieniu 50 osób, które zgłosiły, że były wykorzystywane przez Seana.

Podczas konferencji prasowej we wtorek Buzbee ujawnił szczegóły dotyczące pozwu, a jego współprawnik Andrew Van Arsdale potwierdził uruchomienie infolinii, pod którą ofiary mogą się kontaktować pod numerem 1-800-200-7474 .

Tymczasem Charlamagne Tha God podzielił się swoją perspektywą na temat infolinii podczas występu w The Breakfast Club 2 października. Zauważył:

„Oto, o co chodzi w sytuacji Diddy’ego. Nie potrzeba do tego żadnego sosu. Jakby nie potrzebowało żadnej przyprawy. On jest w każdym razie całkiem ugotowany. Ale czy chcesz mi powiedzieć, że prawnik znalazł 120 osób, dokładnie 60 mężczyzn i 60 kobiet?”

Charlamagne wyraził ponadto swoje niedowierzanie co do liczby domniemanych ofiar wskazanych przez Tony’ego Buzbee, stwierdzając:

„Kiedy tworzysz rzeczy, kiedy mówisz, że na infolinii 1800 Diddy mnie zerżnął, jak oczekujesz, że ludzie będą działać w dobrej wierze w związku z czymś takim? Jak możesz przeglądać te połączenia i wybierać wiarygodne osoby?”

Stwierdził również, że uruchomienie takiej infolinii w dzisiejszych czasach może nie być konieczne i poddał w wątpliwość wiarygodność twierdzeń wysuwanych przez wiele osób.

Dodatkowe zarzuty wobec Diddy’ego wychodzą na jaw

Jak wskazano, Tony Buzbee reprezentuje wielu klientów, którzy twierdzą, że byli poddawani nadużyciom i napaściom seksualnym przez Seana w przeszłości. Buzbee potwierdził w poście na Instagramie 27 września 2024 r., że zabezpieczył dowody, w tym zdjęcia, wiadomości tekstowe i filmy. Stwierdził:

„To już długa lista, ale ze względu na charakter tej sprawy, upewnimy się, cholernie, że mamy rację, zanim to zrobimy. Te nazwiska was zszokują”.

Buzbee ujawnił, że skontaktowało się z nim ponad 3000 potencjalnych ofiar, które są zainteresowane złożeniem indywidualnych pozwów. Zauważył, że wiele z tych osób pochodzi z Kalifornii, a niektóre zarzuty sięgają lat 90.; co znamienne, część domniemanych ofiar to osoby nieletnie.

Z kolei prawnik Seana, Eric Wolff, wydał oświadczenie, w którym kategorycznie zaprzeczył wszystkim oskarżeniom przeciwko niemu, podkreślając:

„Nie może się doczekać, kiedy będzie mógł udowodnić swoją niewinność i oczyścić się przed sądem, jeśli i kiedy zostaną złożone i doręczone pozwy, gdzie prawda zostanie ustalona na podstawie dowodów, a nie spekulacji”.

W międzyczasie Diddy dwukrotnie wnioskował o kaucję po aresztowaniu, czego sąd odmówił. Teraz ma dwóch nowych prawników, Anthony’ego Ricco i Alexandrę Shapiro, którzy złożyli zawiadomienie o zamiarze odwołania się od jego zwolnienia w poniedziałek.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *