Carlos Sainz chce ścigać się z kolegą z zespołu Ferrari, Charlesem Leclercem, w Le Mans 24

Carlos Sainz chce ścigać się z kolegą z zespołu Ferrari, Charlesem Leclercem, w Le Mans 24

Carlos Sainz jest otwarty na współpracę z kolegą z zespołu Ferrari, Charlesem Leclercem, i ściganie się w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

24-godzinny wyścig Le Mans jest najstarszym aktywnym wyścigiem długodystansowym na świecie i odbywa się corocznie w pobliżu miasta Le Mans we Francji. Wraz z Grand Prix Monako i Indianapolis 500 tworzy potrójną koronę sportów motorowych. Graham Hill pozostaje jedynym kierowcą, który osiągnął ten (nieoficjalny) wyczyn w sporcie motorowym.

Zapytany o ściganie się w Le Mans razem z Leclercem, Sainz stwierdził, że jest na to otwarty, a nawet omawiał taką możliwość z Monako.

„Właściwie rozmawialiśmy o tym, czy moglibyśmy razem ścigać się samochodem w Le Mans z Charlesem. Ja bym to zrobił – powiedział. (przez Twittera/@sainzclec)

Leclerc niedawno również wyraził chęć wzięcia udziału w Le Mans. Szybko jednak dodał, że zapełniony kalendarz Formuły 1 utrudnia mu start w jakiejkolwiek innej kategorii sportów motorowych.

„Myślę, że to niesamowity wyścig i chciałbym kiedyś wziąć w nim udział. Nie wiem kiedy, ale bardzo bym chciał – to było niesamowite ”- powiedział (przez RacingNews365)

„Z coraz większą liczbą wyścigów w F1 zaczyna być coraz trudniej, myślę, że zmieścić się w kolejnym wyścigu w innej kategorii, w której trzeba przeprowadzić testy. Jeśli kalendarz mi na to pozwala, to czemu nie? Ale w tej chwili wygląda to na trudne” – dodał.

„Niesamowity wyczyn” — Carlos Sains o pierwszym zwycięstwie Ferrari w 24-godzinnym wyścigu Le Mans od 1965 r.

W setnym, jubileuszowym wyścigu 24-godzinnego wyścigu Le Mans w tym roku Ferrari zwyciężyło. Pomimo tego, że po raz pierwszy od 50 lat rywalizowali jako zespół fabryczny najwyższego poziomu, zaskoczyli wszystkich, pokonując pięciokrotną broniącą tytułu Toyotę.

Dziesiąte zwycięstwo Ferrari w Le Mans na najwyższym poziomie ma miejsce 58 lat po ich ostatnim zwycięstwie.

Wprowadzenie nowych zasad „hipersamochodów”, które pozwalają na szersze założenia projektowe niż w przypadku innych serii, spowodowało powrót kilku producentów do tego sportu. Oprócz Ferrari, na imprezie brały udział takie marki jak Peugeot, Porsche i Cadillac, z bardzo różnie wyglądającymi samochodami.

Carlos Sainz był dumny ze zwycięstwa i pochwalił zespół za „niewiarygodne” osiągnięcie.

„To był niesamowity wyczyn zespołu. Wszyscy jesteśmy bardzo dumni z tego, co osiągnęliśmy” – stwierdził.

Zespół Ferrari Le Mans składał się z włoskiej pary Alessandro Pier Guidi i Antonio Giovinazzi oraz Brytyjczyka Jamesa Calado. Toyota (Sebastian Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa) zajęła drugie miejsce, a Cadillac (Earl Bamber, Alex Lynn i Richard Westbrook) zajął trzecie miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *