„Ale wiesz, jest ten facet Max”: Fani wylewają zimną wodę na perspektywy Fernando Alonso wygrywającego GP Hiszpanii F1 2023

„Ale wiesz, jest ten facet Max”: Fani wylewają zimną wodę na perspektywy Fernando Alonso wygrywającego GP Hiszpanii F1 2023

Fernando Alonso był tematem rozmów na padoku od początku sezonu 2023 F1.

Po przeprowadzce do Aston Martina hiszpański kierowca F1 spisuje się wyśmienicie. Stał już na pięciu z sześciu miejsc na podium i jest kierowcą najbliższym Red Bullowi, który dominuje w tym sporcie.

Ponieważ sport przenosi się do Barcelony na GP Hiszpanii, istnieje kilka statystyk wskazujących, że właśnie tutaj Fernando Alonso może ponownie odnieść zwycięstwo w wyścigu.

Prezenterka F1, Laura Winter, napisała niedawno na Twitterze, że nadchodzący wyścig będzie 362. wyścigiem Hiszpana, co stanowi dokładnie jedną trzecią wszystkich wyścigów (33,33%). Co więcej, jest to również 33. wyścig organizowany przez Circuit de Barcelona-Catalunya.

Wreszcie, doświadczony kierowca dąży również do swojego 33. zwycięstwa w F1. Jeszcze bardziej dziwaczne jest to, że numer garażu, w którym znajduje się Fernando Alonso na tegoroczny GP Hiszpanii, to również 33.

Chociaż tego rodzaju fakty i statystyki są fascynujące do poznania i dalszego podkręcania zwycięstwa Alonso na ojczystej ziemi, kilku fanów F1 ma inne zdanie. Ponieważ Max Verstappen i Red Bull tak bardzo dominowali w sezonie 2023 F1, wielu uważa, że ​​będziemy świadkami kolejnej klasy mistrzowskiej Verstappen i Red Bull.

Fani na Twitterze zwrócili też uwagę, że stary numer Holendra to również 33, co może oznaczać, że wygra i pokona Fernando Alonso . Oto niektóre reakcje:

„Ale wiesz, jest taki facet Max…”

https://twitter.com/jaydenb51/status/1664412366564474880

Fernando Alonso uważa, że ​​Red Bull będzie nietykalny w GP Hiszpanii

Najbliżej zwycięstwa w GP Monako był Fernando Alonso, ale udało mu się zająć drugie miejsce, za Maxem Verstappenem. Chociaż następny wyścig odbędzie się w jego rodzinnym kraju, rozumie, że Red Bull będzie dominował na Circuit de Barcelona-Catalunya.

Przemawiając na konferencji prasowej kierowców po GP Monako, powiedział:

„Tak, będzie, ale nie sądzę, żebym nie wywierał presji na mój zespół lub na siebie w przyszłym tygodniu. Widzieliśmy dzisiaj tempo wyścigowe… wczoraj było bardzo blisko w kwalifikacjach, ale dzisiaj w wyścigu ponownie zobaczyliśmy Red Bulla, bardzo dominującego.”

„Musimy więc zaakceptować, że w następny weekend może być tak, jak widzieliśmy w każdym innym wyścigu w tym roku, w którym Red Bull jest nietykalny”.

Alonso dodał:

„Musimy zobaczyć na normalnym torze, jaki jest pakiet Mercedesa i ulepszenia, które Ferrari najwyraźniej wprowadzi również do Barcelony. Musimy więc twardo stąpać po ziemi i jak powiedziałem w Miami, będzie kilka weekendów w roku, w których będziemy dopiero na siódmym i ósmym miejscu i musimy zaakceptować to i kilka innych, że będziemy walczyć o podium ”.

„Więc nie wejdę do Barcelony myśląc, że wygram i rozczaruję kogokolwiek. Musimy twardo stąpać po ziemi”.

41-latek jest również ostrożny, jeśli chodzi o inne czołowe zespoły, takie jak Mercedes i Ferrari, które wprowadzają ogromne ulepszenia do swoich samochodów i naciskają na niego i Astona Martina.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *