Bungie przywraca Marathon jako strzelankę PvP na PS5 i PC

Bungie przywraca Marathon jako strzelankę PvP na PS5 i PC

Destiny i oryginalny twórca Halo, Bungie, wracają do swoich korzeni w swojej następnej dużej grze. Dzisiaj na Sony PlayStation Showcase ujawniono, że deweloper powróci do jednej ze swoich pierwszych serii gier, Marathon, w celu stworzenia nowej strzelanki PvP. Zostanie wydana na platformy PlayStation 5 i PC.

Pierwsza gra z serii zadebiutowała w 1994 roku jako strzelanka sci-fi FPS na komputery Macintosh, ale później została przeniesiona na platformę Windows. Dwie kolejne gry z tej serii zostały wydane później, chociaż ostatnia gra, Marathon Infinity, została wyprodukowana przez inny zespół byłych członków zespołu Bungie.

Oficjalny blog PlayStation zawiera więcej informacji na temat odrodzenia tej gry:

Marathon, strzelanka sci-fi PvP polegająca na ekstrakcji, zawiera graczy walczących ze sobą jako cybernetyczni najemnicy znani jako Runners, eksplorujący zaginioną kolonię na planecie Tau Ceti IV w poszukiwaniu bogactw, sławy i niesławy. Marathon jest obecnie opracowywany na PlayStation 5 i PC z pełną rozgrywką międzyplatformową i zapisem międzyplatformowym.

Jest też wywiad z dyrektorem generalnym Marathon Scottem Taylorem i dyrektorem gry Christopherem Barrettem. W wywiadzie Barrett mówi, że nie będzie to kontynuacja starszych gier, ale raczej będzie osadzona w tym samym uniwersum, co oryginalne gry. On dodał

Znalezienie okazji do nawiązania do historii wszechświata, a jednocześnie zbudowania czegoś innego i nowego, było jak dotąd jedną z najlepszych części tworzenia tej gry.

Gra nie będzie miała również kampanii dla pojedynczego gracza. Barretta dodał:

Budujemy świat pełen trwałych, ewoluujących stref, w których gracze tworzą własną podróż z każdym biegiem. Może to oznaczać niezapomnianą strzelaninę z inną załogą walczącą o ten sam łup lub ewakuację w ostatniej chwili, gdy osaczeni są ze wszystkich stron.

Nowa gra Marathon nie ma daty premiery i wygląda na to, że może minąć trochę czasu, zanim będzie gotowa do wydania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *