„Bronny LeBron jedzie do Toronto” – plotki, że Rob Pelinka ma LeBrona Jamesa na liście zawodników Lakers, przyprawiają fanów o zawrót głowy
LeBron James i LA Lakers są obecnie daleko od tego, czego sobie wyobrażali, wkraczając w drugą połowę sezonu 2023–24. Ich jasne aspiracje dotyczące mistrzostwa zostały zredukowane do słabego przebłysku światła, który w tej chwili nie wydaje się być w zasięgu ręki.
Oczywiście rozmawiali o wymianie części swoich aktywów na części, które pomogą im wejść na właściwą drogę. Do tego momentu w całej lidze panuje przekonanie, że James i Anthony Davis są nietykalni w rozmowach handlowych.
Jednak zupełnie nowy raport sugeruje, że biuro Lakers jest gotowe odejść od duetu supergwiazd. Według Davida Pingalore’a Rob Pelinka jest podobno skłonny wymienić LeBrona Jamesa za odpowiednią cenę.
Jak dotąd ani Lakers, ani sam James nic nie powiedzieli, ale David Pingalore już raz miał rację, gdy powiedział, że Kawhi Leonard podpisze kontrakt z LA Clippers, jak zauważyło kilku użytkowników Twittera.
„Wierzymy, że jesteś królem” – powiedział jeden z użytkowników, cytując tweet Pingalore z 2019 roku.
Oczywiście są tacy, którzy nie wierzą, że Lakers sprzedaliby Jamesa.
„Ci ludzie są w stanie wymyślić wszystko na potrzeby interakcji”
Tymczasem niektórzy fani szybko odnieśli się do tajemniczego tweeta z klepsydrą, który James opublikował niedawno.
„Fani Lakers myśleli, że chodzi o Hama, podczas gdy Bron mówił, że wkrótce odejdzie” – powiedział jeden z użytkowników, cytując tweet.
I oczywiście niektórzy fani po prostu poświęcili czas, aby wyrazić nadzieję, że LeBron James przyjdzie grać dla ich drużyny.
„Bronny LeBron jedzie do Toronto”
Trudno sobie wyobrazić, że James miałby zostać sprzedany. Jednak jego kontrakt wygasa, a jego chęć gry ze swoim synem Bronny jest dobrze znanym faktem, Lakers mogą stracić go w ramach darmowej agencji za darmo, więc wymiana go może być czymś, co przekroczyło Roba Pelinkę umysł.
Los Angeles Lakers próbowało zamienić się na LeBrona Jamesa w 2007 roku
LeBron James nigdy w swojej karierze nie został sprzedany, ale nie można winić zespołu, jeśli chciał spróbować. W końcu uważa się go za KOZĘ, w zależności od tego, kogo spytasz. Zespół rzeczywiście próbował go pozyskać w 2007 roku, zanim został nawet MVP lub mistrzem NBA, i to właśnie ten zespół, w którym gra obecnie, to Lakers.
Jak wynika z artykułu Briana Windhorsta z 2016 roku, franczyza z Los Angeles nazywała się Cleveland Cavaliers i oferowała Kobe Bryanta w zamian za Jamesa. Cavs odmówili, ale powiedzieli, że wybiorą Czarną Mambę dla każdego innego członka swojej drużyny.
Wiele osób miało nadzieję, że fani będą świadkami pojedynku Jamesa z Bryantem w finałach NBA, do czego nigdy nie doszło, ale można się założyć, że niewielu wyobrażało sobie te dwie zamieniające się drużyny u szczytu swoich karier.
Dodaj komentarz