Aktualizacja stanu zdrowia Bradleya Beala: najnowsze informacje na temat statusu gwardii Phoenix Suns w meczu z Houston Rockets (2 marca 2024 r.)

Aktualizacja stanu zdrowia Bradleya Beala: najnowsze informacje na temat statusu gwardii Phoenix Suns w meczu z Houston Rockets (2 marca 2024 r.)

Gwiazda drużyny Phoenix Suns, Bradley Beal, jest wymieniany jako prawdopodobny występ w sobotnim meczu z Houston Rockets w czwartym i ostatnim pojedynku w sezonie, w którym Phoenix prowadzi 2:1.

Beal opuścił dwa ostatnie pojedynki, a Suns rozdzielili ich między sobą – przegraną 114-110 23 lutego i zwycięstwem 110-105 w czwartek u siebie. Opuścił pięć meczów z rzędu, a Suns prowadzili 3-2.

Suns po przerwie w All-Star mają notę ​​netto na poziomie +0,3, w tym 115,3 w ofensywie i 115,1 w defensywie, a skuteczność oddanych strzałów wynosi 43,9% z gry, 36,0% zza łuku i 76,5% z celnego celu .

Aktualizacja informacji o stanie zdrowia Bradleya Beala

Prawdopodobna nominacja Beala wskazuje, że prawdopodobnie weźmie udział w ostatecznym pojedynku przeciwko Rockets , ulepszając swój wątpliwy tag z poprzednich raportów.

Trener Phoenix Suns, Frank Vogel, podzielił się szczegółami na temat swojej rekonwalescencji po wtorkowych i piątkowych sesjach treningowych, odnotowując swoje postępy. Phoenix opisał stan Brada jako napięcie w lewym ścięgnie podkolanowym.

Co się stało z Bradleyem Bealem?

13 lutego w meczu przeciwko Sacramento Kings Brad napotkał problem ze ścięgnem podkolanowym podczas wykonywania skoku z wysokości 17 stóp i musiał opuścić boisko w pierwszej kwarcie.

W tym sezonie nękają go kontuzje, zwłaszcza powtarzające się problemy z tkankami miękkimi. Rozpoczął sezon na ławce rezerwowych z powodu problemów z dolną częścią pleców, które wykluczyły go z gry przez siedem meczów.

Było wiele oczekiwań na jego powrót na kort, który ostatecznie nastąpił w meczu przeciwko Chicago Bulls . Zespół nałożył na niego ograniczenie minutowe, ostrożnie włączając go ponownie do rozgrywki.

30-latek rozegrał kolejne trzy mecze, po czym powróciły problemy z plecami, co doprowadziło do jego nieobecności na 12 meczach. Po powrocie do składu Beal stanął przed kolejną przeszkodą, kontuzjując kostkę po kontakcie ze stopą Donte DiVincenzo w meczu z New York Knicks.

W meczu przeciwko Pacers Bradley Beal doznał złamania nosa po uderzeniu łokciem w twarz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *