„Boks to teraz biznes przebrany za sport” – wypowiada się trener Francisa Ngannou po kontrowersyjnej decyzji o porażce z Tysonem Furym
W sobotni wieczór w Arabii Saudyjskiej Francis Ngannou zmierzył się z Tysonem Furym w długo oczekiwanym crossoverze.
Była to pierwsza profesjonalna walka bokserska w karierze Ngannou, a biorąc pod uwagę różnicę w umiejętnościach i doświadczeniu, bardzo niewielu spodziewało się, że „Predator” odniesie sukces w walce z Furym.
Ale Francis Ngannou był w stanie walczyć ramię w ramię z mistrzem boksu wagi ciężkiej WBC przez wszystkie 10 zaplanowanych rund. Były mistrz wagi ciężkiej UFC również trafił lewym hakiem w rundzie 3, po czym jego przeciwnik powalił na płótno.
Konkurencyjny charakter starcia zadziwił zarówno fanów, jak i zawodników . Fury został nagrodzony niejednogłośną decyzją na kartach wyników sędziów, ale wielu uważało, że Ngannou zrobił wystarczająco dużo, aby wygrać walkę.
Trener Ngannou, Dewey Cooper, wypowiedział się teraz na temat stanu boksu po kontrowersyjnej decyzji. Powiedział:
„Czułem, że prawdopodobnie doszło do wyrównanej rundy, ale powalenie powinno dać nam przewagę, tak jak miał to jeden z sędziów. 95-94 [na korzyść Francisa Ngannou] – tak to strzeliłem. Powiedziałem nawet Francisowi w ostatniej rundzie, że musisz zachować czujność… Myślałem, że wygraliśmy to blisko. Ale zwycięstwo w tej walce jest wspaniałym osiągnięciem, wszyscy mówili, że nie mamy szans.
Cooper mówił dalej:
„Czułem, że wygraliśmy tę walkę jedną lub dwiema rundami, ale dlatego boks nieznacznie się pogarsza. Boks to teraz biznes przebrany za sport.
Obejrzyj poniższy film od 3:55:
Francis Ngannou ogłasza się mistrzem świata w tenisie stołowym po walce z Tysonem Furym
Walka Tysona Fury’ego i Francisa Ngannou po raz kolejny udowodniła, dlaczego sporty walki potrafią być najbardziej nieprzewidywalnym sportem na świecie.
Wchodząc do wieczoru walki, Fury był zdecydowanym faworytem -1200, podczas gdy Ngannou był słabszym +1080. Biorąc pod uwagę, że był to debiutancki mecz bokserski Ngannou, oczekiwano, że „Król Cyganów” z łatwością dominuje.
W trakcie obowiązków medialnych przed walką cytowano Tysona Fury’ego, który porównywał swoje starcie z Francisem Ngannou do starcia Novaka Djokovica z mistrzem świata w tenisie stołowym na Wimbledonie.
Jednak słowa Fury’ego nie zestarzały się dobrze, biorąc pod uwagę, jak blisko była jego walka z Ngannou. „Król Cyganów” został oszołomiony lewym hakiem w rundzie 3, który go upuścił, a przez całą walkę zdawał się mieć trudności ze znalezieniem odpowiednich strzałów.
Po swojej kontrowersyjnej porażce spowodowanej niejednogłośną decyzją Ngannou zwrócił się do X i oświadczył, co następuje:
„Mistrz świata w tenisie stołowym”.
Zobacz post poniżej:
Dodaj komentarz