„Bonafide nr 2 w tym zespole”: Draymond Green lekceważy Klaya Thompsona w roli „Robina” Steph Curry

„Bonafide nr 2 w tym zespole”: Draymond Green lekceważy Klaya Thompsona w roli „Robina” Steph Curry

Spadek Klaya Thompsona w hierarchii Golden State Warriors jest niezaprzeczalny, a Draymond Green doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Choć Steph Curry pozostaje opcją nr 1, regres Thompsona dwa lata przed powrotem po licznych operacjach kończących sezon (ACL i Achilles) jest bardziej widoczny niż kiedykolwiek.

Warriors zdobyli mistrzostwo w 2022 roku z Andrew Wigginsem w roli „Robina” Curry’ego. W zeszłym sezonie o tę rolę rywalizowali Jordan Poole, Andrew Wiggins i Thompson.

Poole został sprzedany, pozostawiając konkurencję pomiędzy Wigginsem i Thompsonem w sezonie 2023–2024. Jednak po wielokrotnych zmaganiach duetu weteranów wyłonił się trzeci pretendent.

Draymond Green nazwał Jonathana Kumingę „prawdziwym numerem 2” , zastanawiając się nad odradzającą się serią Warriors 8-3 od czasu jego własnego powrotu po zawieszeniu na 12 meczów w poniedziałkowy wieczór.

„Szczerze mówiąc, zawieszenie pomogło” – powiedział Draymond (za pośrednictwem reportera beatowego Warriors, Anthony’ego Slatera). „Jonathan Kuminga wystartował. Bonafide nr 2 w tej drużynie… Nasz atak nie wygląda już tak jak dawniej… Nie żebym chciał zostać zawieszony, czy żeby było dobrze.

Chociaż Klay Thompson zdobywał w tym sezonie średnio drugą liczbę punktów, nie osiągnął on zadowalającego tempa. W ostatnich tygodniach stracił także miejsce w ostatnim składzie. Thompson notuje 17,1 punktów na mecz w podziałach 42/37/91. Jonathan Kuminga jest blisko trzeciego miejsca z 15,6 punktów na mecz w podziałach 53/32/73.

W 24 meczach jako starter Kuminga zdobywa średnio te same punkty co Thompson, ale skuteczniej, trafiając 54,4% przy zaledwie 11,9 próbach z gry. Warriors mają bilans 14-10 w momencie startu Kumingi i 23-25 ​​w meczach rozgrywanych przez Thompsona.

Wzrost liczby minut Kumingi i konsekwentność w jego roli miały kluczowe znaczenie dla jego awansu na opcję nr 2 w drużynie Golden State Warriors.

Draymond Green wspiera Klaya Thompsona po wzlotach i upadkach sezonu

Klay Thompson i powolne starty były wzorem przez większość jego kariery. Po słabym początku sezonu 2023–24 oczekiwano, że Thompson odbije się i w pewnym momencie będzie grał blisko swojego potencjału. Były już przebłyski tego, ale to wszystko.

Walka Thompsona o utrzymanie regularnej formy trwała znacznie dłużej niż do połowy sezonu.

Jednak Draymond Green i Golden State Warriors mają jego wsparcie. Po tym, jak Thompson zdobył najwięcej w drużynie 26 punktów w 29 minut przy skuteczności 57,9% celnych strzałów, Draymond zastanawiał się nad niekonsekwencją swojego kolegi z drużyny, mówiąc (za pośrednictwem Warriors w NBCS):

„On [Klay] jest odporny, zawsze taki był. Nie martwię się o Klaya, bo jest twardy. .. Po prostu muszę Cię wspierać. ..Naszym zadaniem jest wspieranie go przez cały czas.”

Klay Thompson najwyraźniej pogodził się ze swoją nową rolą w zespole. Nie jest już prawdziwym numerem 2 ze względu na jego stopniowy upadek, z którym być może trudno mu było zaakceptować przez większą część sezonu. Wygląda jednak na to, że w ciągu ostatnich kilku tygodni to się zmieni.

Zmierzając tego lata do wolnej agencji, Thompson wyraził chęć przedłużenia swojego pobytu w Warriors i zaakceptowania mniejszej roli, jeśli będzie to konieczne.

„W przyszłym roku skończę 35 lat. W wieku 35 lat zerwałem więzadło krzyżowe przedniego więzadła krzyżowego przedniego i ścięgna Achillesa, a mimo to nadal mogę być naprawdę dobrym zawodnikiem” – Thompson powiedział The Ringer.

„Może nie jest to facet, który strzelił 60 punktów w trzech kwartach i zdobył rekord NBA 37 punktów w jednej kwarcie, ale nadal stanowi ogromne zagrożenie”.

Klay Thompson nadal odwraca uwagę defensywy rywali. Może nie był tak rozpalony w sezonach przed kontuzją, ale drużyny szanują jego umiejętności strzeleckie, zapewniające wszechstronność potrzebną Dubsowi do odniesienia sukcesu w ataku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *