„Prowadzący Big Brothera omawia możliwość Chelsie wpłynięcia na słabość Makensy’ego”

„Prowadzący Big Brothera omawia możliwość Chelsie wpłynięcia na słabość Makensy’ego”

Julie Chen Moonves, prowadząca Big Brothera, niedawno udzieliła wywiadu Entertainment Weekly 11 października 2024 r., w którym przedstawiła dynamikę pozostałych uczestników sezonu 26. W swojej dyskusji wyraziła podziw dla każdego z gości, odnosząc się jednocześnie do ich niedociągnięć.

W odcinku reality show CBS z 11 października w wyścigu o zwycięstwo pozostało tylko trzech graczy. Makensy Manbeck po raz dziewiąty z rzędu zapewnił sobie prawo weta, co doprowadziło do wyeliminowania Rubiny Bernabe. Obok Makensy o tytuł rywalizowali Chelsie Baham i Cam Sullivan-Brown.

Julie scharakteryzowała Makensy’ego jako „silną” osobę, która „dogaduje się ze wszystkimi”. Zwróciła jednak uwagę na istotną wadę strategii zwycięzcy PoV.

„Jedną z jej potencjalnych słabości jest pozwolenie Chelsie na wpływanie na jej decyzje, priorytetowe traktowanie życzeń Chelsie nad jej własnymi. Jednak ostatecznie może to na nią nie wpłynąć, chyba że Chelsie będzie z nią w dwóch ostatnich, skutecznie przedstawiając ten argument”, zauważyła Julie.

Dla tych, którzy nie są zaznajomieni, Big Brother zadebiutował w Ameryce w 2000 roku i od tamtej pory fascynuje entuzjastów reality TV. Zwycięzca tego sezonu ma otrzymać główną nagrodę pieniężną w wysokości 750 000 dolarów.

Mistrzostwo Chelsie w manipulacji: kluczowa mocna strona, według Julie

Julie była równie szczera w swojej ocenie Chelsie, innej wybitnej zawodniczki w domu. Chociaż wyróżnienia Chelsie w zawodach nie dorównują tym, które zdobyła Makensy, Julie zadbała o podkreślenie jej pozytywnych cech.

Rozmyślając o czterech zwycięstwach Chelsie w kategorii Head of Household (HoH), Julie zauważyła, że ​​sieć sojuszników Chelsie przy stole jurorskim może zwiększyć jej szanse na zdobycie tytułu. Julie pochwaliła zdolność Chelsie do organizowania wydarzeń z boku.

„Talent Chelsie do wpływania na decyzje HoH innych, aby służyły jej interesom, w połączeniu z jej zdolnością do budowania relacji, stawia ją w korzystnej pozycji. Co więcej, posiadanie przyjaciół w jury może działać na jej korzyść, nawet tych, którzy mogą jej nie znać blisko, ale doceniają grę” – wyjaśniła.

Jeśli chodzi o Cama, jedynego męskiego finalistę sezonu, Julie podkreśliła jego uczciwość i powszechną popularność. Zwróciła uwagę, że mógł argumentować za dotarciem do finału bez wygrywania żadnych zawodów lub powodowania znaczących konfliktów. Wspomniała jednak, że potencjalną wadą Cama jest brak zwycięstw w zawodach, pomimo jego przeszłości jako zawodnika futbolu Division 1.

Omawiając ulubionego gościa Ameryki, Julie wspomniała o kilku wczesnych eliminacjach, sugerując Leah i Tuckera jako potencjalnych faworytów. Spekulowała, że ​​długa nieobecność Tuckera może sprawić, że widzowie zapomną o jego wcześniejszym występie.

Julie pochwaliła również Quinna za poczucie humoru i spekulowała, że ​​gdyby wszystkie matki w Ameryce się zjednoczyły, Angela mogłaby zdobyć ten głos. Ostatecznie doszła do wniosku, że zawężenie wyboru do jednej wyróżniającej się postaci spośród pamiętnej obsady Big Brother 26 było dość trudne.

Zaznaczcie w kalendarzu datę kolejnego odcinka 26. sezonu Big Brothera, który zostanie wyemitowany w niedzielę 13 października w godzinach 21:00-23:00 czasu wschodniego.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *