„Ponieważ dostał 50-60 milionów dolarów” – Henry Cejudo omawia emeryturę Khabiba Nurmagomedova i dlaczego nie wróci do UFC

„Ponieważ dostał 50-60 milionów dolarów” – Henry Cejudo omawia emeryturę Khabiba Nurmagomedova i dlaczego nie wróci do UFC

Pomimo przejścia na emeryturę prawie cztery lata temu Khabib Nurmagomedov pozostaje niezmiennie popularny w przestrzeni MMA. Nic więc dziwnego, że „Orzeł” był tematem rozmów Henry’ego Cejudo i Kamaru Usmana w ich nowym podcaście Pound 4 Pound z Kamaru i Henrym.

Choć żaden z nich nie jest bliskim przyjacielem Nurmagomedova ani jego partnerami treningowymi, obydwoma zarządza Ali Abdelaziz, który zarządza także „The Eagle” w swojej stajni zawodników Dominance MMA, z którą wszyscy trzej zawodnicy się znają.

Kiedy Cejudo mówił o swoim pierwszym przejściu na emeryturę, następnie poruszył kwestię, dlaczego według niego Nurmagomedov nigdy nie powróci.

„Tak naprawdę nigdy nie odszedłem na emeryturę za pierwszym razem ze względu na pieniądze. Przeszedłem na emeryturę, bo cholernie podobało mi się CV, które miałem przy sobie, i było zbyt cenne. Jak myślisz, dlaczego nawet taki facet jak Khabib przeszedł na emeryturę? Khabib ma do tego pełne prawo, wiesz dlaczego? Ponieważ ma w banku 50-60 milionów dolarów, wiesz, co mówię? Gdybym też był Khabibem, zatrzymałbym te cenne 30–0 lub 29–0, cokolwiek, i po prostu pozwoliłbym ludziom mówić.

Zobacz, jak Henry Cejudo dzieli się swoimi przemyśleniami na temat przejścia na emeryturę Khabiba Nurmagomedova (3:45):

Chociaż rekord Nurmagomedova wynoszący 29 zwycięstw i żadnych porażek jest bezprecedensowy, istnieje zasadnicza różnica między nim a rekordem Cejudo. Siła dziedzictwa Nurmagomedova wynika w dużej mierze z tego, że odszedł na emeryturę niepokonany . Rzadko kiedy przegrywał rundę i zawsze dominował nad przeciwnikami.

Tymczasem siła dziedzictwa Cejudo opiera się bardziej na jego sukcesie, jakim było zdobycie tytułu mistrza dwóch dywizji i pokonanie najlepszych zawodników wszechczasów obu dywizji, Demetriousa Johnsona i Dominicka Cruza .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *