Baldur’s Gate 3 – najlepsze zalety bycia złym (ale nie mroczny popęd)

Baldur’s Gate 3 – najlepsze zalety bycia złym (ale nie mroczny popęd)

Baldur’s Gate 3 zapewnia graczom niespotykany dotąd poziom swobody podczas rozgrywki. Niezależnie od tego, którą postać wybiorą lub stworzą, mogą wytyczyć własną ścieżkę i zrobić prawie wszystko, co im przyjdzie do głowy – to oczywiście prowadzi do bardzo wątpliwych wyborów.

Jednak nie ma nic złego w byciu złym. Tak naprawdę istnieje całe Pochodzenie zwane Mrocznym Popędem, które opiera się na robieniu strasznych rzeczy postaciom w miarę postępów gracza w ich podróży. Jednak w tym artykule opisaliśmy najlepsze zalety bycia złym, które nie mają nic wspólnego z Mrocznym Popędem. Oto kilka pomysłów na złe postacie w Baldur’s Gate 3.

Wszystkie wybory i zadania są znacznie bardziej interesujące w przypadku złej postaci w BG3

Zrzut ekranu BG3 przedstawiający opcję dialogową dotyczącą kopnięcia wiewiórki.
Zrzut ekranu autorstwa Gamepur

Od pierwszego aktu Baldur’s Gate 3 wydaje się, że istnieje bardzo wyraźny wybór dobra i zła. Na przykład możliwe jest nakłonienie Diabelstw do opuszczenia Gaju Druidów bez wymordowania ich przez Druidów lub wysłania ich na śmierć z rąk Goblinów. Ale ta ścieżka wydaje się bardzo liniowa i ma z góry przesądzony wniosek.

Gdy grasz złą postacią, nie ma ustalonej ścieżki. Spędziliśmy godziny badając każdą opcję w pierwszym akcie gry, aby zobaczyć, która z nich przyniesie nam największe korzyści, ponieważ graliśmy samolubną postacią, która nie dba o nikogo innego.

Na każdym kroku za okropnym czynem kryje się wielka szansa. Jednym z przykładów jest to, że można zabić uzdrowicielkę druidów i zabrać jej wszystkie rzeczy tak, aby nikt tego nie zauważył. Następnie gracze będą mogli udać się do obozu goblinów po uratowaniu Sazzy, aby zyskać markę Absolutu i znaleźć okrężny sposób na zdobycie jeszcze większej ilości łupów z Kapłanka goblinów w obozie goblinów.

Granie złą postacią pozbawioną zasad moralnych sprawia, że ​​historia Baldur’s Gate 3 przypomina prawdziwą kampanię D&D. Wszystko może się zdarzyć i chociaż inne postacie od czasu do czasu będą sprzeciwiać się lub aprobować, po podjęciu złej decyzji nie ma już odwrotu, a radzenie sobie z konsekwencjami i myślenie w tej chwili o potencjalnych rozwiązaniach jest naprawdę ekscytujące.

Zabijanie ważnych postaci sprawia, że ​​historia BG3 jest bardziej wciągająca

Zrzut ekranu BG3 przedstawiający leżącego martwego Laezela
Zrzut ekranu autorstwa Gamepur

Zabiliśmy Lae’zela i Halsina, a wszyscy nasi przyjaciele myślą, że jesteśmy potworami. Ale nie obchodzi nas to, ponieważ żyjemy życiem i motywami naszej postaci dokładnie tak, jak chcieliśmy, aby były widoczne na ekranie tworzenia postaci.

Lae’zel jest niegrzeczna, gdy gracze spotykają ją po raz pierwszy, prawie morduje gracza, a następnie na niego krzyczy, gdy utknie w klatce. Halsin to niedźwiedź, który nie wyjaśnia, kim jest, dopóki gracz nie rzuci w niego kamieniem. Nasza postać nie ma czasu na chamstwo ani na druidów ukrywających się pod postacią niedźwiedzia, więc zabiliśmy obie te postacie, przy okazji zadowalając Diabelstwa i Gobliny.

Kompas moralny postaci to taki, który gracze tworzą podczas gry. Nie ma sensu być złym w przypadku niektórych wyborów dialogowych, ale nie podążać za tym, co zrobiłaby dana postać, gdyby miała wybór. Już na początku zdecydowaliśmy, że Lae’zel umrze, jeśli kiedykolwiek będziemy mieli szansę ją zabić, i nadal tego nie żałujemy. Było nam źle z powodu Halsina, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że jest druidem, ale naszej postaci bardziej zależy na tym, aby móc swobodnie chodzić po Obozie Goblinów, aby jego ciało mogło gnić bez względu na wszystko.

Dla niektórych graczy (nie mówimy, że to nie dotyczy nas), zabijanie ważnych postaci wynika z lenistwa. Można ukraść niesamowity sprzęt tym postaciom lub po prostu uniknąć długiej misji za pomocą prostego naciśnięcia przycisku. To trudne, ale czasami łatwiej jest po prostu kogoś zabić.

W BG3 Gdy jesteś zły, nic nie jest niedostępne

Zrzut ekranu BG3 przedstawiający astariona kradnącego skarb w szmaragdowym gaju
Zrzut ekranu autorstwa Gamepur

Świat Baldur’s Gate 3 sprawia, że ​​kusząca jest gra jako bohater, ponieważ są to najlepsi ludzie na tym świecie. Są znani, wszyscy ich kochają i wydaje się, że mają wszystko, co najlepsze. Jeśli gracze odrzucą taki sposób myślenia i wybiorą bycie złym i samolubnym, nagle będą mogli zrobić o wiele więcej niż bohaterowie.

Na przykład bohater nigdy nie sprzeciwiłby się Halsinowi w Obozie Goblinów i nie pozwoliłby mu zabić dzieci Goblinów, które rzucały w niego kamieniami. Bohater nigdy nie skarciłby Lae’zel za to, że była niegrzeczna, gdy zwisała w klatce, i nie pozwoliłby, aby Diabelstwa ją zabiły, ale zła postać by to zrobiła.

D&D polega na robieniu tego, co postać zrobiłaby w danej chwili. Życie zgodnie z ideałem bez presji bycia bohaterem jest niezwykle wyzwalające i zapewnia wspaniałe chwile. Według nas najlepsze w byciu złym jest oszukiwanie każdego, komu obiecujemy. Wyruszanie, aby ukończyć zadanie na nowym obszarze, ale podejmowanie nowych zadań w celu zabicia pierwszej grupy z drugiej, jest całkowicie normalne i sprawia, że ​​gracze czują się jak prawdziwi wędrowni poszukiwacze przygód.

Później w Akcie 1 uratowaliśmy biedne diabelstwo zwane Pandirną, które zostało oszukane przez złego Druida, co spowodowało jego paraliż . Uprzejmie pozwoliła nam wejść do pokoju, którego strzegła, więc użyliśmy Astariona, aby ukraść jej skarb. Bycie złym nie oznacza zabijania wszystkich. Oznacza to po prostu robienie wszystkiego, czego pragnie postać. Tak się składa, że ​​zazwyczaj pragnienie to dotyczy tego, co mają inni ludzie.

Spotkania i chwile w BG3 Większość innych nigdy nie zobaczy

Zrzut ekranu BG3 przedstawiający Korrillę zabijającą wnętrzności, kapłankę goblinów
Zrzut ekranu autorstwa Gamepur

Bycie złym i dokonywanie złych wyborów, których inni gracze nigdy by nie dokonali, otwiera tak wiele niewidzianej zawartości w Baldur’s Gate 3. Mimo że wielu graczy jest setki godzin przed nami, wciąż udaje nam się zaskoczyć ich scenami, które widzimy w sytuacjach, które już dawno się zakończyły.

Świetnym tego przykładem jest Obóz Goblinów. Wielu graczy nie zadaje sobie trudu odebrania znaku Absolutu Kapłance Goblinów, ale jeśli to zrobią, zobaczą wyjątkowy przerywnik filmowy, w którym Gut zostaje zamordowany, a gracz zostaje uwolniony z więzienia bez żadnych konsekwencji. Dodaje to fabule charakteru i sprawia, że ​​świat wydaje się bardziej spójny.

Inną zaletą tych scen jest to, że często prowadzą do łupów, których inni gracze nie dotkną lub nie mają pojęcia, że ​​istnieją. Dzięki znakowi Absolutu gracze mogą wziąć od Guta ekskluzywną zbroję Absolutu i nosić ją bez żadnych wad. Sceny te mogą nawet prowadzić do innych nietypowych przerywników filmowych lub spotkań, które ułatwiają wykonywanie zadań dzięki notatkom lub kluczom znalezionym po drodze.

Zła postać w BG3 sprawi, że gracze będą się głośno śmiać

bg3 zrzut ekranu przedstawiający prowizoryczne więzienie w szmaragdowym gaju
Zrzut ekranu autorstwa Gamepur

Nie jesteśmy w stanie zliczyć, ile razy śmialiśmy się głośno przy Baldur’s Gate 3, ponieważ dokonywaliśmy złych wyborów. Pierwsza miała miejsce, gdy Lae’zel zginął od jednego trafienia Diabelstwa, po tym jak zachowywał się tak twardo. Po drugie, Gale bardzo się zestresował, ponieważ nie chciał dać mu artefaktu, zanim powiedział, że i tak zostanie. Trzeci miał miejsce, gdy kopnęliśmy wiewiórkę w drzewo tak mocno, że eksplodowała krwią, ale to coś kazało.

W tej grze setki drobnych momentów są celowo przezabawne i mnóstwo innych, które są zabawne mimowolnie. W pewnym momencie przypadkowo ukradliśmy skrzynię, a kiedy się z nią skonfrontowaliśmy, zdecydowaliśmy, że nasza postać jest na tyle uparta, że ​​nie chce się przyznać, że cokolwiek zabrała. Odłożyliśmy grę i odeszliśmy, żeby się śmiać, kiedy wysłano ich do więzienia, i zdaliśmy sobie sprawę, że zamknęliśmy ich, nie mając pojęcia, jak ich wydostać.

Baldur’s Gate 3 to gra, w której łatwo jest wyśmiewać się z niczego, a często najlepszym sposobem jest eksperymentowanie poprzez złe uczynki. Nawet coś tak prostego, jak rozmowa z dziwnym Wołem może mieć wpływ, który rozciąga się na każdy akt i prowadzi do odkrycia złowrogiej wrażliwości.

Nie ma dobrego ani złego sposobu na grę w BG3

bg3 zrzut ekranu przedstawiający postać gracza rzucającą kamieniami w Halsina
Zrzut ekranu autorstwa Gamepur

Bez względu na to, co ktoś mówi, nie ma dobrego ani złego sposobu na grę w Baldur’s Gate 3. Jasne, istnieją optymalne sposoby na przyspieszenie gry i zdobycie określonych elementów wyposażenia, ale ciekawe wybory graczy splatają się w każdą historię.

Zalecamy, aby gracze naprawdę zastanowili się nad typem postaci, którą chcą stworzyć, i wykorzystali to nastawienie do określenia wszystkiego, co zrobią. Dzięki temu gra staje się przyjemniejsza i bardziej wciągająca. Daje to także ludziom coś nowego do omówienia w gronie fanów, pod warunkiem, że potrafią zignorować spojrzenia pełne szoku i obrzydzenia, jakie słusznie pociągają za sobą złe wybory.

Pomysły na złe postacie w BG3

Grając złą postacią w BG3, jest tak wiele do zrobienia i mnóstwo dobrej zabawy, ale czasami może być trudno przyjąć odpowiednie nastawienie. Oto kilka pomysłów i kilka rzeczy do rozważenia, zanim zagłębisz się w nową, samolubną, przesiąkniętą krwią kampanię:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *