Aston Martin spodziewał się ulepszenia przedniego skrzydła w GP Singapuru F1, aby odzyskać utracone tempo w ostatnich wyścigach
Po sześciu miejscach na podium w 2023 roku Aston Martin wydaje się tracić tempo w ostatnich kilku wyścigach. Stali się drugą siłą mistrzostw świata, zajmując szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów w 2022 roku.
Wydawało się, że Aston Martin ma problemy z tempem od Grand Prix Kanady, kiedy wprowadził nowe modyfikacje specjalnie na tor kanadyjski. Za zmianą wydajności kryje się wiele tajemnic.
Według doniesień zespół Silverstone planuje wprowadzić nową konfigurację przedniego skrzydła na nadchodzące Grand Prix Singapuru, aby wrócić do walki o mistrzostwo. Nowe skrzydło podobno pasuje do ulicznego toru i zwiększa osiągi AMR23.
Elastyczne przednie skrzydło zapewnia zespołom znaczne korzyści. Pozwala im działać w konfiguracji z silniejszym dociskiem na zakrętach, jednocześnie rozciągając się z dużą prędkością na prostych, aby zmniejszyć opór.
Skrzydło o dużej sile docisku jest bardziej odpowiednie na tor uliczny, taki jak Marina Bay. Najtrudniejszy punkt hamowania na okrążeniu pozwala samochodom rozpędzić się do 310 km/h pomimo ustawienia dużej siły docisku i niskiej przyczepności w Singapurze.
Po kilku kłopotliwych wyścigach zespół Silverstone miał najlepsze miejsce w Belgii, kiedy Fernando Alsonso zajął piąte miejsce i dodał kilka przyzwoitych punktów.
Mike Crack z Aston Martin przeprasza za niedawny kryzys zespołów
Szef zespołu Aston Martin, Mike Crack, przeprosił za niedawny spadek wydajności. Podczas Grand Prix Belgii Mike Krack powiedział, że jest przekonany, że zespół zidentyfikuje problem i będzie pracował nad jego rozwiązaniem.
Pochwalił także swoich kierowców, Fernando Alonso i Lance’a Strolla za wspaniałe występy dla zespołu. Podkreślił, że istnieje wiele możliwości, aby zespół mógł odwrócić swój niedawny kryzys i odzyskać walkę o mistrzostwo.
„Naprawdę przepraszam naszych kierowców, że być może nie udało nam się tam utrzymać, ale zapewniamy, że zrobimy wszystko, aby wrócić”. powiedział mediom (przez F1)
Fernando Alonso będzie pod dużą presją, gdy F1 powróci na tor po wakacyjnej przerwie. Hiszpan ma tylko jeden punkt przewagi nad Lewisem Hamiltonem, który zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców. Tymczasem Aston Martin ma tylko pięć punktów przewagi nad Ferrari w klasyfikacji konstruktorów.
Dodaj komentarz