Arjan Bhullar przyznaje, że Anatolij Malykhin awansował podczas jego nieobecności

Arjan Bhullar przyznaje, że Anatolij Malykhin awansował podczas jego nieobecności

ONE mistrz świata wagi ciężkiej, Arjan Bhullar, rozpoznaje, co posiadacz tymczasowego tytułu Anatolij Malykhin osiągnął, gdy był z dala od zawodów. Obiecuje jednak, że położy temu kres w starciu o tytuł jeszcze w tym tygodniu.

Indyjsko-kanadyjski zawodnik „Singh” Bhullar zmierzy się z rosyjskim potentatem Malykhinem w długo oczekiwanym pojedynku unifikacyjnym 23 czerwca na gali ONE Friday Fights 22 na Lumpinee Boxing Stadium w Bangkoku.

W rozmowie z MMA Underground Arjan Bhullar podzielił się swoimi przemyśleniami na temat „Sladkiya”, którego uważa za niebezpiecznego przeciwnika, ale mimo to jest pewny, że go pokona.

37-letni partner American Kickboxing Academy powiedział:

„Jak powiedziałem, zrobił to, co musiał zrobić pod moją nieobecność i chwała mu. Jest niebezpieczny lewą ręką, jest niebezpieczny prawą ręką – przede wszystkim dwiema broniami.

Obejrzyj wywiad poniżej:

ONE Friday Fights 22 będzie oznaczać powrót Arjana Bhullara do rywalizacji i pierwszą obronę tytułu od czasu zdobycia tytułu mistrza świata w maju 2021 roku.

Odebrał tytuł od byłego mistrza, a obecnie emerytowanego Brandona Very, którego zbiornik paliwa opróżnił w drodze do technicznego nokautu (uderzeń) zwycięstwa w drugiej rundzie.

Podczas gdy był z dala od zawodów, Arjan Bhullar powiedział, że nadal jest aktywny na siłowni, pracuje nad swoją grą i kondycją oraz że jest gotowy, aby coś się wydarzyło w nadchodzącej walce o tytuł.

Anatoly Malykhin, obecnie jeden z najlepszych zawodników w ONE Championship, chce skrócić panowanie „Singha” Bhullara.

Wyróżniający się zawodnik Golden Team był dotychczas niepokonany w czterech walkach w ramach promocji i stara się zostać mistrzem świata dwóch dywizji ONE.

Oprócz tego, że jest tymczasowym mistrzem świata wagi ciężkiej, Anatolij Malykhin jest także aktualnym mistrzem świata wagi półciężkiej, zdobywając go po zwycięstwie przez nokaut w pierwszej rundzie nad byłym królem dywizji Reinierem de Ridderem w grudniu ubiegłego roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *