Czy kontrowersyjne karty wyników odpychają fanów od boksu w kierunku MMA? Przełamywanie oburzenia fanów po wyniku meczu Teófimo Lópeza z Jamaine Ortizem
Mecz bokserski Teófimo López kontra Jamaine Ortiz właśnie się zakończył, a jego wynik był wręcz kontrowersyjny. Para skrzyżowała miecze o tytuły WBO i The Ring Lópeza w wadze superlekkiej w 12-rundowym meczu szachowym, w którym obrońca tytułu zwyciężył.
Niestety zwycięstwo Lópeza nie było przekonujące. Starał się odciąć wrogowi drogę ucieczki i narzucić swoją obecność w walce. Tymczasem Ortiz unikał walki, frustrując posiadacza tytułu superlekkiego. Ostatecznie jednomyślna decyzja Lópeza została wygwizdana podczas odczytywania kart wyników.
Podobna sytuacja miała miejsce w świecie MMA na gali UFC 297, gdzie wielu fanów nie zgadzało się z wynikami walki o tytuł wagi średniej Dricus du Plessis vs. Sean Strickland. Ale takie przypadki są rzadkie w MMA, więc czy ich powszechność w boksie może doprowadzić do exodusu fanów do konkurencyjnego sportu?
Teófimo López kontra Jamaine Ortiz i historia frustracji fanów boksem
Kiedy Teófimo López został ogłoszony zwycięzcą swojej walki z Jamainem Ortizem , wśród fanów wrzało z powodu wyniku. W końcu karty wyników sędziów wynoszące 115-113, 115-113 i 117-111 były kontrowersyjne i nie bez powodu. López zrezygnował z rund mistrzowskich w zaciętej walce.
Chociaż López mógł wygrać, bilans 117-111 był, delikatnie mówiąc, naciągany. Nie jest to jednak pierwszy pojedynek, którego wynik zmartwił fanów boksu. Ten sport ma historię kontrowersyjnych wyników i zwykłych napadów, które przyćmiewają odsetek podobnych zdarzeń w MMA.
Zobacz, jak Teófimo López zostaje ogłoszony zwycięzcą nad Jamaine Ortizem:
Przychodzą mi na myśl trzy inne przypadki. Devin Haney niedawno obronił swój status niekwestionowanego mistrza wagi lekkiej w meczu bokserskim z Wasilijem Łomaczenką. Walka odbyła się w zeszłym roku i zakończyła się kontrowersjami , a „The Dream” zwyciężył jednogłośną decyzją.
Wywołało to oburzenie wśród fanów boksu, którzy uważali, że Łomaczenko zrobił wystarczająco dużo, aby wygrać. Ukraiński fenomen odniósł sukces w karających kombinacjach, pokonując Haneya w wielu rundach i przewyższając go 14 ciosami. Niemniej jednak wszystkie wyniki przemawiały na korzyść Amerykanina.
Wielu uważało, że gdyby nie zwycięstwo Łomaczenki, rozsądniejszy byłby remis, a nawet cienkie jak brzytwa zwycięstwo niejednogłośną decyzją. Promotor boksu Bob Arum, który sam jest postacią kontrowersyjną, również strzelił gola na korzyść Ukraińca, co spotkało się z krytyką ze strony Haneya .
Zobacz reakcję Wasilija Łomaczenki po przegranej z Devinem Haneyem:
Kolejnym z najbardziej znanych meczów bokserskich, jaki ostatnio zapadł w pamięć fanom, a jego wynikiem było pierwsze spotkanie Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem. „The Gypsy King” spędził większość walki na przechwalaniu się swoim przeciwnikiem w pogoni za mistrzostwem WBC wagi ciężkiej Wildera.
Jednak Wilder od czasu do czasu narzucał się, strzelając powalenie w rundzie 9, co oszołomiło publiczność. Pomimo tego, że Fury doszedł do siebie i ukradł rundy 10 i 11, został ponownie powalony w niszczycielski sposób w rundzie 12, gdzie wydawało się, że „Król Cyganów” z pewnością był nieprzytomny.
Jednak jakimś cudem stanął na nogi, pobił licznik sędziego i zakończył walkę zdecydowanym uderzeniem. Ostatecznie walkę uznano za remis , wywołując ogromne kontrowersje, z pewnym przekonaniem, że Wilder powinien był wygrać, podczas gdy wielu ogłosiło Fury’ego niekoronowanym zwycięzcą.
Po raz kolejny fani boksu byli wściekli na decyzję sędziów. Podobnie w 2012 roku pojedynek Manny’ego Pacquiao i Timothy’ego Bradleya spotkał się z powszechną krytyką, gdy sędziowie orzekli walkę na korzyść Amerykanina. Obaj walczyli dzielnie, ale Pacquiao wydawał się zdecydowanym zwycięzcą.
Filippińska legenda pokonała swojego przeciwnika, kołysząc Bradleyem kilka razy podczas całej walki. Jednak i tak poniósł porażkę niejednogłośną decyzją , przez co wielu określiło ten wynik jako jeden z najgorszych napadów ostatnich lat. Wszystkie te przypadki doprowadziły do narracji, że w boksie roi się od skorumpowanych sędziów.
Choć MMA ma swoje wątpliwe decyzje, to częstotliwość takich zdarzeń jest znacznie niższa niż w boksie. Co więcej, boks jako sport odstrasza swoich fanów ze względu na brak możliwości ustawiania zawodników na pojedynki, których domagają się fani. Zajęło Floydowi Mayweatherowi Jr. i Manny’emu Pacquiao sześć lat, zanim doszło do porozumienia.
Oprócz rzadkich przypadków, takich jak Fedor Emelianenko kontra Brock Lesnar i Jon Jones kontra Francis Ngannou, MMA radzi sobie znacznie lepiej w planowaniu walk, których oczekują fani. W połączeniu z frustracją wielu osób powszechnymi problemami boksu związanymi z kontrowersyjnymi sędziami, rozkwit MMA jest rzeczą naturalną.
Dyrektor generalny UFC, Dana White, otwarcie mówił o dominacji swojej organizacji nad boksem ze względu na niektóre z wyżej wymienionych czynników. MMA cieszy się większym zainteresowaniem opinii publicznej , a jego gwiazdy przyćmiewają najbardziej znane nazwiska w boksie. Oprócz Tysona Fury’ego i prawdopodobnie Canelo Álvareza niewielu bokserów ma silną pozycję w głównym nurcie.
Conor McGregor, Israel Adesanya, Jon Jones, Nate Diaz i Francis Ngannou mają niewielu odpowiedników w boksie pod względem globalnego zasięgu i atrakcyjności. Co więcej, UFC wygenerowało w 2022 roku większe przychody niż boks i każda inna promocja sportów walki, podmiot itp. razem wzięte.
Zobacz, jak Luke Thomas ocenia rentowność UFC:
Jeśli to nie oznacza, że zainteresowanie fanów boksem maleje na rzecz MMA (w szczególności UFC), to nic innego nie jest takie. Dopóki „The Sweet Science” nie rozwiąże wielu wewnętrznych problemów, może tak pozostać.
Dodaj komentarz