„Gdziekolwiek bliżej, prawdopodobnie bym się rozpłakał” – Victoria Azarenka robi sobie przezabawne selfie z Lionelem Messim podczas meczu Interu Miami

„Gdziekolwiek bliżej, prawdopodobnie bym się rozpłakał” – Victoria Azarenka robi sobie przezabawne selfie z Lionelem Messim podczas meczu Interu Miami

Victoria Azarenka kliknęła zabawne zdjęcie przedstawiające Lionela Messiego podczas meczu Pucharu Ligi pomiędzy Interem Miami a Atlantą United.

Białoruska gwiazda tenisa jest zapalonym entuzjastą piłki nożnej i zagorzałym kibicem Messiego. Wcześniej wyrażała radość z wprowadzenia argentyńskiej supergwiazdy jako zawodnika Interu Miami CF na stadionie DRV PINK w Fort Lauderdale na Florydzie.

Po spędzeniu ostatnich dwóch sezonów w Paris Saint-Germain, argentyńska supergwiazda dołączyła do Interu Miami, który zatrzyma go w klubie do zakończenia sezonu 2025 rozgrywanego w Major League Soccer (MLS).

Zgodnie z warunkami kontraktu Messi jest uprawniony do otrzymywania rocznej sumy, która waha się od około 50 do 60 milionów dolarów, oprócz premii za podpisanie kontraktu i udziałów w Inter Miami.

Messi rozpoczął swój debiutancki występ w barwach Miami od dramatycznego zwycięstwa z rzutu wolnego w późnej końcówce w wygranym 2: 1 Pucharze Ligi nad Cruz Azul.

Inter Miami awansował do fazy pucharowej Pucharu Ligi po wczorajszym zwycięstwie 4:0 nad Atlantą United. Argentyńczyk miał hat-tricka, kiedy został zmieniony w 78. minucie.

Azarenka wykorzystała swój twitterowy uchwyt, aby podzielić się „selfie” z Lionelem Messim z wczorajszego meczu. Zdjęcie przedstawia ją stojącą na trybunach, śmiejącą się i Messiego grającego na boisku. Chociaż technicznie jest to selfie z Messim , Azarenka żartowała, że ​​gdyby zbliżyła się do mężczyzny, skończyłaby we łzach.

„Moje selfie z Messim, moja twarz, gdziekolwiek bliżej, prawdopodobnie/najprawdopodobniej bym się rozpłakała” – napisała na Twitterze.

Victoria Azarenka traci koncentrację, gdy syn obserwuje jej zabawę

Dzień siódmy: Mistrzostwa – Wimbledon 2023
Dzień siódmy: Mistrzostwa – Wimbledon 2023

Wiktoria Azarenka świetnie spisała się na tegorocznym Wimbledonie. Pokonała Darię Kasatkinę z Rosji 6:2, 6:4 i awansowała do czwartej rundy. Do czwartej rundy zakwalifikowała się po raz pierwszy od 2017 roku. Przegrała jednak z Eliną Switoliną 6:2, 4:6, 6:7(9), co zakończyło jej imponującą passę w turnieju.

Azarenka, która w 2017 roku urodziła syna Leo, przeżywa ciężkie chwile na froncie osobistym. Jednak macierzyństwo jest czymś, co bardzo jej się podobało, czymś, o czym nawet otworzyła się podczas konferencji prasowej po meczu na Wimbledonie . Wspomniała, że ​​ma trochę wolnego czasu teraz, kiedy Leo zaczął szkołę.

„Cóż, przez te wszystkie lata trochę się zmieniło. Mój syn ma teraz sześć i pół roku i poszedł do szkoły, więc mam trochę wolnego czasu, kiedy podrzucę go do szkoły w ciągu dnia”

Chociaż trochę osobistego czasu jest dobre, Azarenka przyznała, że ​​czuje się z tego powodu trochę winna i powiedziała, że ​​nie chce przegapić żadnego dzieciństwa Leo, gdy dorośnie.

„Ale dla mnie największym wyzwaniem, powiedziałbym, było przywiązanie emocjonalne, które wiąże się z poczuciem winy za to, że mam czas dla siebie i planuję swój dzień tak, aby był czasem trochę samolubny.

„Miałam wrażenie, że nie chcę niczego przegapić, kiedy dorośnie”

Azarenka ujawniła również, że jej syn chce teraz zacząć przychodzić na jej mecze, aby oglądać grę swojej mamy i jak to jest zabawne, ale także trochę rozpraszające, ponieważ ma tendencję do wchodzenia w tryb mamy, gdy jej syn jest w pobliżu.

„Więc teraz mój syn chce przychodzić na moje mecze (uśmiech). Nadal jest to dla mnie trochę trudne, ponieważ trochę się rozpraszam.

„Próbowałem tego w 's-Hertogenbosch i był to niesamowity moment do podzielenia się, ale jednocześnie trochę zabiera mnie to, wiesz, za bardzo do trybu mojej mamy, a nie do bycia tenisistą”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *