Wypłaty Anthony’ego Joshuy kontra Francisa Ngannou: Zgłoszone torebki dowodzą, że „Predator” w dużym stopniu nie „grzebał w torbie”
Pojedynek bokserski Anthony Joshua kontra Francis Ngannou jest zapowiadany jako jeden z najbardziej oczekiwanych zawodów w profesjonalnych sportach walki w 2024 roku. Joshua, były zunifikowany mistrz wagi ciężkiej w zawodowym boksie, będzie drugim pięściarzem, który zmierzy się z Ngannou.
Ngannou, weteran MMA i były mistrz UFC w wadze ciężkiej, zadebiutował w zawodowym boksie przeciwko Tysonowi Fury’emu w październiku 2023 roku. Tak się składa, że ten ostatni jest mistrzem WBC i liniowym mistrzem boksu w wadze ciężkiej.
Występem, który zaskoczył wiele osób w świecie sportów walki, „The Predator” zapewnił samotne powalenie w pojedynku. Ich walka była bardzo zacięta, a Fury wygrał niejednogłośną decyzją sędziów, chociaż wielu twierdziło, że Ngannou bardziej zasługiwał na ukłon sędziów.
W związku z tym doniesiono, że Francis Ngannou zarobił około 10 milionów dolarów za walkę z „Królem Cyganem”. Jego niesamowity występ w swoim pierwszym meczu bokserskim zapewnił mu także walkę z inną brytyjską megagwiazdą boksu, Anthonym Joshuą. Walka bokserska Joshua-Ngannou odbędzie się 8 marca 2024 roku w Riyadzie w Arabii Saudyjskiej.
Niektóre sekcje społeczności MMA konsekwentnie utrzymują, że Ngannou stracił lukratywny kontrakt z UFC w 2023 roku, który przynosił mu 8 milionów dolarów za walkę. Urodzony w Kamerunie zawodnik zdecydował się zamiast tego przetestować wolną agencję i podpisał kontrakt z organizacją PFL MMA, ponieważ kontrakt z PFL zapewnił mu swobodę rywalizacji w boksie.
Na początku tego roku (2024) zawodnik MMA, który stał się analitykiem Chael Sonnen, stwierdził w szczególności , że pomimo swojego znakomitego występu w walce z Furym, Ngannou rzeczywiście „przegrzebał torbę”, nie podpisując ponownie kontraktu z UFC.
Sonnen wskazał, że oferta za 8 milionów dolarów , oprócz udziałów z przychodów UFC z pay-per-view (PPV) za jego walki, ostatecznie pomogłaby Ngannou zarobić znacznie więcej niż jego dochody z meczów bokserskich.
Niemniej jednak Marca niedawno podkreślił, że według „Forbesa” Francis Ngannou ma zarobić 20 milionów dolarów za nadchodzącą walkę z Anthonym Joshuą. Oczekuje się, że Joshua zabierze do domu 50 milionów dolarów.
Dzięki inwestycji 31,5 miliarda dolarów z Saudyjskiego Funduszu Inwestycji Publicznych (PIF) w sportową ekstrawagancję „Sezon Riyadh” łączną gwarantowaną kwotę na walkę Joshua-Ngannou szacuje się na imponujące 70 milionów dolarów. Co więcej, należy zauważyć, że zarówno Ngannou, jak i „AJ” uzyskaliby dodatkowy dochód dzięki udziałowi w przychodach z PPV, które zostaną naliczone po walce.
Dodaj komentarz