„Kolejny LeBron James nie przejdzie przez te drzwi” – Jon Anik twierdzi, że „nigdy nie będzie kolejnego Conora McGregora” w UFC
Komentator UFC Jon Anik przyznał, że nie wierzy, że kiedykolwiek będzie taka gwiazda MMA jak Conor McGregor.
Irlandczyk jest niewątpliwie największym nazwiskiem w MMA, a jego błyskawiczny rozwój jest często uznawany za jeden z powodów, dla których UFC urosło do dzisiejszych rozmiarów. „The Notorious” również pozostaje jedną z największych atrakcji organizacji pomimo jego braku aktywności, z 7 z 10 najlepiej zarabiających widoków w historii UFC, wszystkie z udziałem pochodzącego z Dublina.
McGregor ma również powrócić do UFC w 2024 roku po trzech latach przerwy spowodowanej między innymi kontuzją nogi. Krążą pogłoski, że w kwietniu zmierzy się z Michaelem Chandlerem na gali UFC 300, jednak 35-latek twierdzi również, że ich walka planowana jest na czerwiec.
Niedawno Jon Anik wypowiadał się na temat popularności McGregora i jego przyszłości, występując w programie The Sitdown z Malikiem Wrightem.
Według Anika supergwiazda McGregora jest powodem jego braku aktywności na przestrzeni lat i nie wierzy, że UFC ponownie odzyska status gwiazdy. Powiedział:
„Wierzę, że ma apetyt na powrót do regularnych zawodów… Po prostu nie wiem, czy w tym momencie uda nam się uzyskać to coroczne poświęcenie [od McGregora]. Po prostu nie możesz kontrolować kuli śnieżnej, która uczyniła go największą supergwiazdą MMA i sprawiła, że w przeciwieństwie do Michaela Jordana, kolejny LeBron James nie przejdzie przez te drzwi. Jestem całkiem przekonany, że mogę powiedzieć, że nigdy nie będzie kolejnego Conora McGregora.”
Tutaj znajdziesz komentarze Anika (23:50):
Daniel Cormier chce zobaczyć walkę Conora McGregora kontra Nate’a Diaza III na UFC 300
Daniel Cormier zdecydował się na zabawę w swata, wyrażając zainteresowanie walką Conora McGregora z Natem Diazem na przełomowej gali UFC 300 zaplanowanej na 13 kwietnia.
W najnowszym odcinku podcastu DC & RC ESPN MMA Cormier podkreślił niedawny tweet Diaza, na którym znajdowała się fotografia z jego pierwszej walki z Irlandczykiem na UFC 196. Post wywołał spekulacje wśród fanów na temat potencjalnego powrotu Diaza do walki z McGregorem na UFC 300. Diaz zamieścił zdjęcie wraz z podpisem:
„Prawdziwa wojna”
Następnie „DC” zdecydowało się na walkę z trylogii jako headliner nadchodzącej kwietniowej gali, wierząc, że platformie pay-per-view wciąż brakuje „wielkiej” walki na zakończenie wieczoru. Powiedział:
„Co powiem o UFC 300 – brakuje tam ważnej walki. Ta wielka walka, której brakuje, musi mieć jakąś historię… Ale jeśli Conor McGregor będzie walczył z Diazem, to właśnie to, moim zdaniem, przyciągnie fanów tak samo, jak wszystko, co mogliby teraz zrobić w UFC. Tylko z powodu Nate’a Diaza i intrygi, sposobu, w jaki rozegrała się pierwsza walka i sposobu, w jaki rozegrała się druga. To wciąż dwa z najbardziej dochodowych programów pay-per-view w historii UFC.”
Tutaj znajdziesz komentarze Cormiera (6:14):
Dodaj komentarz