Wspaniałe wszechczasy rywalizacje UFC: Anderson Silva vs. Chael Sonnen
Anderson Silva przez całą swoją karierę miał jednego wielkiego rywala i nie ma wątpliwości, kim był ten człowiek: Chael Sonnen. Para stoczyła to, co wielu uważa za największą rywalizację w historii dywizji wagi średniej UFC.
Silva był niepokonanym mistrzem w wadze 185 funtów. Tymczasem Sonnen był nowszym nazwiskiem w awansie, z rekordem, który nie wzbudził zaufania co do jego szans w starciu z Silvą. Jednak sława NCAA Division I All-American wynikała nie tylko z siły jego pierwszego występu przeciwko Silvie, ale także z dołków, które był gotów osiągnąć swoją bzdurą.
Ich pierwsza walka zapoczątkowała jeden z najbardziej wyczekiwanych rewanżów w historii UFC, a cała saga tej pary jest obecnie opisywana jako jedna z najbardziej gorących waśni, jakie widział sport MMA.
Ponieważ ich ostateczna walka miała miejsce w lipcu, nadszedł czas na ponowne przyjrzenie się jednej z najlepszych rywalizacji MMA wszechczasów.
Droga Andersona Silvy i Chaela Sonnena na UFC 117
Ponad dekadę temu myśl o przegranej Andersona Silvy była niedorzeczna. Brazylijczyk był panującym mistrzem wagi średniej i miał za sobą najdłuższą passę zwycięstw w historii UFC . Jednak jego czas pod sztandarem UFC nie był pozbawiony wybojów na drodze.
Przed 7 sierpnia 2010 ostatnim wrogiem Andersona Silvy w UFC był Demian Maia. Walka była nękana kontrowersjami. Znany jako „Pająk”, Silva zrobił wyjątek od swojego rodaka, twierdząc, że ma nadzieję zabrać jedną ze swoich ośmiu nóg do domu w zwycięstwie. To go rozwścieczyło.
W jego mniemaniu Maia nie była nikim, by mówić o nim w taki sposób. W końcu brazylijski specjalista od jiu-jitsu miał passę jednej walki z rzędu. Był jednak jedynym pretendentem do tytułu, którego UFC mogło wyprodukować, podczas gdy czekali, aż Vitor Belfort osiągnie zdrową wagę do 185 funtów.
W swojej poprzedniej walce
Anderson Silva zaprezentował się słabo w starciu z Demianem Maią na UFC 112, pic.twitter.com/zGRBSaNtfA
– Historia MMA dzisiaj (@MMAHistoryToday) 7 sierpnia 2014 r
W tym czasie UFC sprzedało 10% promocji Flash Entertainment, państwowej firmie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a UFC 112 miało odbyć się w Abu Zabi. Jeśli nie mógł zagwarantować walki, która przyniosłaby fajerwerki, przynajmniej zmusiłby Silvę do zmierzenia się z przeciwnikiem, który był zasadniczo wizytówką.
Tak więc wybrano Demiana Maię. Anderson Silva był wściekły i odrzucił jego zasługi jako pretendenta do tytułu, czyniąc swoją misją zawstydzenie go. Kiedy walczyli, miał całkowitą kontrolę przez całą walkę i kilka razy był bliski wykończenia go, ale tego nie zrobił.
Silva po prostu nie chciał. Zamiast tego drwił ze swojego przeciwnika, tańcząc w oktagonie, zanim Dana White z obrzydzeniem opuścił miejsce obok klatki, przekazując tytuł wagi średniej Edowi Soaresowi, menedżerowi Andersona Silvy. Zgodnie z oczekiwaniami „Pająk” zwyciężył, ale swoimi wybrykami zawstydził całą firmę.
Dana White zagroził, że odetnie go od awansu, jeśli jeszcze kiedykolwiek będzie walczył w taki sposób. Jednak ponieważ Belfort wciąż nie był gotowy, Silva brakowało pretendentów, a większość dywizji nadal się go bała. W końcu już wcześniej widzieli jego opus magnum przeciwko Forrestowi Griffinowi w wadze półciężkiej.
„The Spider” wykończył byłego mistrza wagi półciężkiej UFC z taką łatwością, że wyglądał na niezwyciężonego, podobnie jak obecnie uważa się Alexandra Volkanovskiego. Ponieważ nie było nikogo innego, UFC zarezerwowało uszczypliwego zapaśnika z darem gadania, który jako następny zmierzy się z Silvą.
Chael Sonnen miał serię trzech zwycięstw z rzędu. Ale nie był kimś, o kim nikt by nie myślał. Jego trzy zwycięstwa były wyłącznie decyzjami, a na swoim koncie miał 10 porażek. Mało kto wiedział, że da „Pająkowi” najtrudniejszą jak dotąd walkę. Sonnen był nieustraszony i przypuścił słowne ataki na Silvę.
Zanim ta dwójka została zaplanowana do walki, Sonnen już zaczął mówić bzdury, atakując go za jego widoczny brak zbywalności, twierdząc, że Silva był najgorszym losowaniem PPV w historii UFC i że jego towary się nie sprzedawały. Były to również narodziny Sonnena, który twierdził, że Silva tylko udawał, że nie mówi po angielsku.
Anderson Silva i Chael Sonnen walczyli dzisiaj 10 lat temu pic.twitter.com/a52AB8kMFV
— Spinnin Backfist (@SpinninBackfist) 7 sierpnia 2020 r
Kpił nawet z jego występu przeciwko Mai, twierdząc, że gdyby Silva chciał, mógłby tańczyć i być Michaelem Jacksonem MMA, ale najpierw musiałby zrezygnować z pasa. Z biegiem czasu jego obelgi stały się bardziej osobiste, a nawet celował w powiązania Andersona Silvy z braćmi Nogueira.
Przed UFC 117 napięcie było wysokie, a walka zaskoczyła wszystkich. Brazylijczyk martwił się o obalenia przeciwnika, ale nie szanował też jego uderzeń. Doprowadziło to do upadku Andersona Silvy, kilkukrotnego wstrząsu i przyznania obaleń, które sprawiły, że widzom opadła szczęka.
W piątej rundzie Silva był na dobrej drodze do miażdżącej porażki, swojej pierwszej w UFC. Ale na dwie minuty przed końcem złapał Sonnena śpiącego w gardzie z trójkątnym ramieniem. Nie mając innego wyjścia, „The American Gangster” odstukał, przyznając się do porażki .
Chociaż „Pająk” wygrał, jego aura niezwyciężoności zniknęła. Teraz wszyscy wiedzieli, że można go pokonać, a jego nemezis to dusząca presja.
Rewanż i następstwa
Po porażce na UFC 117, Chael Sonnen był w trybie kontroli szkód, zwłaszcza po tym, jak test antydopingowy wykazał, że miał wielokrotnie wyższy poziom testosteronu, niż można się spodziewać po mężczyźnie w jego wieku. Został ukarany grzywną, a jego pierwotnie zaplanowany rewanż z Andersonem Silvą został odwołany, ponieważ odbywał karę zawieszenia.
Po przerwie w oktagonie „The American Gangster” powrócił, wygrywając przez poddanie z Brianem Stannem, byłym żołnierzem amerykańskiej piechoty morskiej , po czym w wywiadzie po walce zawołał „The Spider ”, który siedział po stronie klatki. Zaproponował swemu nemezis wyzwanie.
🗣️ „Anderson Silva, jesteś do niczego!” #OnThisDay – @ChaelSonnen dał nam jedno z największych wyjaśnień w historii 🎤 pic.twitter.com/kW4HHOeqX2
— UFC (@ufc) 8 października 2019 r
Jeśli Silva przegrał, musiał opuścić dywizję. Ale gdyby przegrał, opuściłby UFC na zawsze. Następnie zmierzył się z przyszłym posiadaczem tytułu wagi średniej, Michaelem Bispingiem , pokonując go jednogłośną decyzją o zdobyciu bardzo oczekiwanego rewanżu z Andersonem Silvą.
PPV, które miało być gospodarzem ich starcia, to UFC 148 i było powszechnie uważane za najbardziej oczekiwaną walkę w historii promocji. Pomimo swojej wcześniejszej porażki, „The American Gangster” kontynuował swoją bzdurną krucjatę przeciwko swojemu brazylijskiemu rywalowi, twierdząc, że oferuje wrogowi szansę na odkupienie się.
I podobnie jak w przypadku ich poprzedniej walki, zrobił rzeczy osobiste, kiedy poruszył żonę Andersona Silvy, grożąc, że uderzy ją w pośladki, jeśli nie ugotuje mu średnio wysmażonego steku. To sprawiło, że „Pająk” przekroczył granicę i zaatakował Sonnena z nietypową wściekłością.
Nagromadzenie obelg i kpin, niezależnie od tego, czy celem była jego rodzina, jego lojalność wobec Brazylii i wszystko pod słońcem, to było za dużo.
Anderson Silva wyładował swoją frustrację podczas telekonferencji przed walką, obiecując dać Sonnenowi lanie, jakiego jeszcze nie było. Poprzysiągł, że złamie rywalowi zęby, a także każdą kończynę, twierdząc, że zanim z nim skończy, Sonnen nie będzie w stanie wyjść z ośmiokąta o własnych siłach. To jednak nie powstrzymało „Amerykańskiego gangstera”, który po prostu kpił z niego, odnosząc się do jego poprzedniej zniewagi wobec żony.
7 lipca 2012
Anderson Silva zamyka jedną z największych rywalizacji w historii UFC,
pokonując Chaela Sonnena przez TKO pic.twitter.com/dioPTyod7i
– Historia MMA dzisiaj (@MMAHistoryToday) 7 lipca 2021 r
Tak więc 7 lipca 2012 roku odbyła się gala UFC 148, która o mało nie przekroczyła miliona wykupionych PPV, sprzedając 925 000. Pierwsza runda przypominała poprzedni występ Sonnena przeciwko „Pająkowi”. Zapewnił sobie obalenie i ukarał przeciwnika uderzeniem ziemią i uderzeniem, podczas gdy Silva prawie nic nie zrobił.
Jednak w drugiej rundzie dynamika walki uległa zmianie. Sonnen nagle stwierdził, że nie jest w stanie zdobyć żadnych obaleń i podjął niefortunną decyzję, by rzucić wirującą pięścią w tył, której nie trafił, spadając na płótno. Silva szybko rzucił się twardym kolanem w brzuch, a Sonnen nigdy się nie pozbierał.
Kiedy podnosił się na nogi, podmuch Silvy ponownie go powalił, a kilka ciosów bez odpowiedzi później „Pająk” został ogłoszony zwycięzcą i zaprosił swojego wroga na grilla. Wiele lat później Sonnen wycofał się z MMA po pobycie w Bellatorze , podczas gdy Silva opuścił UFC, aby na krótko zabłysnąć w świecie boksu.
Zmierzył się z Julio Césarem Chávezem Jr., zdobywając imponującą wygraną niejednogłośną decyzją , po czym skrzyżował miecze z byłym mistrzem wagi półciężkiej UFC Tito Ortizem, pokonując go przez nokaut w meczu bokserskim . Następnie zmierzył się z Jake Paulem , a podczas konferencji prasowej przed walką, której gospodarzem był Chael Sonnen, ich rywalizacja dobiegła końca.
Anderson Silva pyta Chaela Sonnena, dlaczego nigdy nie idzie do swojego domu na grilla, a Chael odpowiada 😂😂😂😂😂 pic.twitter.com/eb9m2tLEWp
— MMA Mania (@mmamania) 12 września 2022 r
Obaj byli zabawni i w dobrych stosunkach, a Anderson Silva zapytał Chaela Sonnena, dlaczego nigdy nie pojawił się na swoim grillu, na co „Amerykański gangster”, który spędził całą swoją karierę grając przesadną wersję siebie, powiedział, że nie wie, czy oferta Andersona Silvy była poważna.
Dodaj komentarz