Pozew AirTags dotyczący prześladowania przeciwko Apple powiększa się o dziesiątki nowych ofiar
Od czasu jego ogłoszenia w 2021 r. widzieliśmy, że AirTag był wielokrotnie używany przez złych aktorów do śledzenia ludzi . W pozwie zbiorowym, pierwotnie złożonym w zeszłym roku , zarzucono, że prześladowcy i sprawcy nadużywali technologii AirTags w celu monitorowania lokalizacji ofiar bez ich zgody.
Nowy raport pokazuje, że pozew ten rozrasta się o ponad trzy tuziny nowych powodów. Twierdzą, że są ofiarami prześladowania obsługiwanego przez małe moduły śledzące. Powodowie twierdzą, że Apple był świadomy tego ryzyka, ale nie wdrożył odpowiednich zabezpieczeń.
W skardze przedstawiono nowe konta rzekomych ofiar z całych Stanów Zjednoczonych, Kanady i Irlandii. Wiele osób zgłaszało, że byli partnerzy lub anonimowi prześladowcy przyczepiali znaczniki AirTag do swoich pojazdów lub rzeczy, aby na bieżąco monitorować, dokąd się udali.
Z kolei Apple w zeszłym roku wprowadziło alerty i narzędzia umożliwiające wykrywanie nieuzasadnionego śledzenia. AirTagi wydają teraz dźwięk w losowych odstępach czasu, jeśli zostaną oddzielone od urządzenia Apple zarejestrowanego do ich śledzenia.
Kolejną zmianą był alert Wykryto nieznane akcesorium. Firma stwierdziła, że AirTags nie uruchamiają tego alertu i prawdopodobnie jest to spowodowane przez słuchawki AirPods lub akcesorium sieciowe Find My innej firmy.
Powodowie twierdzą, że AirTags nadal umożliwiają niebezpieczne prześladowanie. Jedna z nowych powodów twierdzi, że ona i jej córka codziennie otrzymują powiadomienia o nieznanym urządzeniu śledzącym, co budzi w nich strach o bezpieczeństwo. Inny powód niestety stracił syna po tym, jak jego dziewczyna rzekomo użyła AirTag, aby go wyśledzić, a następnie go potrąciła.
W swojej skardze powodowie ironicznie stwierdzili;
Tym, co odróżnia AirTag od innych produktów konkurencji, jest jego niezrównana dokładność, łatwość użycia (bezproblemowo pasuje do istniejącego zestawu produktów Apple) i przystępna cena. Przy cenie zaledwie 29 dolarów stał się ulubioną bronią prześladowców i sprawców przemocy.
Rozszerzony pozew dotyczy odszkodowania za naruszenia prywatności i wydania nakazu przeciwko Apple za wypuszczenie rzekomo wadliwych produktów śledzących bez wystarczających środków ochrony prywatności i bezpieczeństwa. Apple nie udzielił jeszcze formalnej odpowiedzi, ale oczekuje się, że złoży wniosek o oddalenie pozwu.
Źródło: Ars Technica
Dodaj komentarz