Nieobecna supergwiazda Carmella sugeruje, że tęskni za czasami WWE i swoim poprzednim wyglądem
Supergwiazda WWE Carmella najwyraźniej tęskni za swoim czasem w firmie, a także za swoim poprzednim wyglądem.
Mella ma obecnie przerwę w pracy w firmie, ponieważ wraz z mężem Corey Graves niedawno powitali na świecie ich synka, Dimitriego Paula Poliński. Gwiazda RAW była dość aktywna w mediach społecznościowych na temat swojego życia młodej matki i nieustannie inspiruje inne młode matki poprzez regularne aktualizacje. Otrzymała także wiele miłości od fanów na całym świecie za to, że głośno i szczerze opowiadała o wszystkich swoich doświadczeniach związanych z macierzyństwem.
W mediach społecznościowych Carmella niedawno ponownie opublikowała film przedstawiający siebie, opublikowany na fanpage’u. W poście zapewniła, że tęskni za swoim blond wyglądem i ogólną osobowością.
„Tęsknię za blondynką… (emoji)” – napisała Carmella.
Poniżej możesz obejrzeć zrzut ekranu historii Carmelli na Instagramie:
Carmella wcześniej podzieliła się serdecznymi, osobistymi aktualizacjami w związku z jej nieobecnością w WWE
Carmella podzieliła się wcześniej ze swoimi fanami serdeczną, osobistą wiadomością z powodu jej nieobecności w firmie.
W mediach społecznościowych Mella opowiedziała, jak leżała w łóżku i na kanapie po urodzeniu syna, Dymitra. Dodała dalej, że po długim czasie poszła na spacer i zdała sobie sprawę, jak bardzo tego potrzebowała.
Opisała również, jak dba o swoje zdrowie psychiczne przez cały okres bycia nową mamą.
„Odkąd wróciłem ze szpitala do domu, bardzo dobrze odpoczywam. Na moim łóżku i kanapie znajdują się trwałe zarysy mojego ciała (tak jak powinny)! Odpoczynek jest bardzo ważny po porodzie, ale wczoraj naprawdę miło było się przygotować i wyjść na spacer. Nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo tego potrzebowałem. Nie mogłam posunąć się za daleko i potrzebowałam wózka dla stabilności, bo wciąż mam zdrętwiałą stopę, ale to wystarczyło, żebym znowu poczuła się jak człowiek. kolejną rzeczą, którą robię dla swojego zdrowia psychicznego, jest noszenie po domu uroczych piżam/zestawów, w których mogę się zrelaksować. Zrobiłam sobie zapasy, zanim Dymitr tu przybył, i kiedy je zakładam, jest to dla mnie mała przyjemność. Czasami małe rzeczy są dużymi rzeczami. 🥰🤍”
Byłoby naprawdę ekscytujące zobaczyć „Mellę” ponownie w kwadratowym kręgu, ilekroć uzna, że byłaby na to gotowa.
Jakie są Twoje przemyślenia na ten temat? Zagłosuj w sekcji komentarzy poniżej.
Dodaj komentarz