Pięciu zawodników NBA noszących obecnie numer 0, z udziałem Russella Westbrooka
NBA była jedną z pierwszych lig zawodowych, która pozwoliła graczom nosić koszulkę z numerem 0. Niedawno dołączyła do niej także liga NFL. Gilbert Arenas oczywiście rozsławił numer na koszulce i zyskał przydomek „Agent Zero”. Dziś wielu graczy niesie sztandar z numerem zerowym na koszulce.
Obecnie 23 graczy NBA nosi numer zero. Jest to zaskakująco drugi najpopularniejszy jednocyfrowy numer na koszulce w NBA. Tylko numer 5 jest bardziej zużyty przy 24 graczach.
Liga dopuszcza również użycie podwójnego zera. Ośmiu graczy, w tym Jordan Clarkson, Scoot Henderson, Jonathan Kuminga i Benedict Mathurin, zdobyło podwójne zero.
Pięciu graczy NBA noszących koszulkę z numerem 0
NBA ma mnóstwo ikonicznych liczb. Liga wycofała numer 6 w całej lidze, aby uczcić zmarłego Billa Russella. Siedmiu graczy mogło nadal nosić ten numer przed przejściem na emeryturę.
Numer 23 to oczywiście kolejny kultowy numer na koszulce koszykarskiej. Michael Jordan uczynił 23 kultowymi, a LeBron James kontynuuje jego dziedzictwo.
Przyjrzyjmy się innemu kultowemu numerowi na koszulce: zero. Oto pięciu najlepszych graczy w lidze, którzy obecnie osiągają zero. To może być najsilniejszy wynik w lidze w tym sezonie.
Russella Westbrooka
Westbrook był jednym z najbardziej znanych zwolenników zerowego numeru na koszulce. Być może nie gra na poziomie swojego poprzedniego MVP, ale Westbrook jest nadal produktywny. Przyjął rolę ławki rezerwowych i jest rezerwowym rozgrywającym drużyny Los Angeles Clippers.
Westbrook wpisał się do gwiazdorskiego składu jako siódmy zawodnik. Clippers w końcu zmierzają we właściwym kierunku dzięki pięciu zwycięstwom z rzędu. Westbrook notuje w tym sezonie średnio 11,4 punktu, 6,4 zbiórki i 4,9 asysty na mecz.
Damiana Lillarda
Lillard jest także twarzą gangu z koszulki numer zero. W swoim nowym domu, Milwaukee, nie osiągnął jeszcze całkiem poziomu gry z Portland. Weteran nadal jest jednym z najlepszych strzelców w lidze, mimo że w tym sezonie trafiał na poziomie 35,1 procent z dystansu za trzy punkty.
Bucks i Lillard prawdopodobnie zwiększą te liczby w miarę dalszego rozwoju chemii. Lillard notuje średnio 25,0 punktów na mecz i 7,0 punktów na mecz
Tyresa Maxeya
Kolejny mocny kandydat do gangu numer zero w koszulce. W tym sezonie Maxey dał się poznać jako certyfikowana gwiazda.
Maxey notuje w tym sezonie średnio 27,0 ppg i 6,7 ppg. Jego wartości procentowe są solidne, a jego wyniki to 47,0/40,7/89,8. W tym sezonie siedem razy zdobywał co najmniej 30 punktów. Obejmuje to jego 50-punktowy występ przeciwko Indiana Pacers w listopadzie.
Jaysona Tatuma
Tatum to kolejna jasna młoda gwiazda nosząca zero. Mając zaledwie 25 lat, znajduje się w najwyższej klasie rozgrywkowej ligi. Nadal jest najskuteczniejszą opcją w ofensywnym ataku Celtics.
Tatum notuje średnio 27,4 punktów na mecz, 8,8 punktów na mecz i 4,2 punktów na mecz, trafiając 49,1 procent swoich strzałów.
Tyresa Haliburtona
W tym sezonie Haliburton także błyszczy zerowym numerem na koszulce, poprowadził Pacers do finału śródsezonowego turnieju NBA.
Haliburton prowadzi w lidze z 12,3 punktu na mecz, a także uzupełnia go z wynikiem 26,3 punktu na mecz. Jego punktacja jest równie skuteczna jak zawsze – trafia na poziomie 52,1% z gry i 44,3% z rzutu za trzy punkty.
Dodaj komentarz