5 kultowych momentów UFC w TD Garden w Bostonie
Boston w stanie Massachusetts zawsze zajmował szczególne miejsce w historii UFC. Nie jest tajemnicą, że Dana White zawsze dostarcza znakomitych kart walk i kluczowych pojedynków w swoim rodzinnym mieście, gdzie fani byli świadkami wielu kultowych momentów w oktagonie.
TD Garden, siedziba drużyny Boston Celtics, przez lata była gospodarzem masowych walk. Charakterystyczna zieleń, hałaśliwa kultura sportowa miasta i silny kontyngent irlandzko-amerykański zawsze tworzą niezapomnianą atmosferę.
W związku z tym oto pięć najbardziej kultowych momentów UFC w TD Garden w Bostonie.
#5. Ostatnie zwycięstwo Chaela Sonnena w UFC
Mimo że nigdy nie był posiadaczem niekwestionowanego złota, nie można przecenić wpływu Chaela Sonnena na ten sport. Zdeklarowany zapaśnik często wdawał się w masowe walki i chociaż nie dorównywał najlepszym zawodnikom swojej epoki, pozostawił po sobie niezatarty ślad.
Po kolejnych porażkach przez TKO z mistrzem wagi średniej Andersonem Silvą i królem wagi półciężkiej Jonem Jonesem, dwoma członkami Galerii Sław, Sonnen chciał powrócić na zwycięską drogę przeciwko byłemu posiadaczowi tytułu Mauricio „Shogunowi” Rua w głównym wydarzeniu Fight Night w Bostonie w 2013.
Tej samej nocy Conor McGregor po raz pierwszy pojawił się na amerykańskiej ziemi, pokonując Maxa Hollowaya przez decyzję w eliminacjach. Urijah Faber spisał się znakomicie w meczu przeciwko Iuri Alcantara, a Travis Browne znokautował Alistaira Overeema w innym miejscu karty, po czym w głównym pojedynku stanęli Chael Sonnen i „Shogun”.
Sonnen rzucił się na swojego brazylijskiego przeciwnika w pierwszych sekundach i zapewnił sobie obalenie. „Bezlitosny nacisk amerykańskiego gangstera sprawił, że obaj zawodnicy wagi półciężkiej walczyli przez prawie całą rundę, a obaj zawodnicy wymieniali się korzystnymi pozycjami.
Na zaledwie 13 sekund przed końcem pierwszej klatki Sonnen złapał się za duszenie gilotyną, zmuszając Ruę do uderzenia, co okazało się jego ostatnim zwycięstwem w promocji.
Obejrzyj jego wywiad po walce poniżej:
#4. Sean O’Malley zostaje supergwiazdą
Po zwycięstwie nad byłym mistrzem Petrem Yanem w zeszłym roku Sean O’Malley wskoczył na sam szczyt dywizji koguciej i zdobył szansę na złoto. Na UFC 292 w Bostonie „Sugar” zmierzył się z najbardziej dominującym mistrzem wagi 135 funtów w historii promocji, Aljamainem Sterlingiem.
Biorąc pod uwagę stylistyczne zestawienie, Aljamain Sterling był zdecydowanym faworytem bukmacherów przed walką o tytuł. Doświadczenia grapplingowe Sterlinga w połączeniu z jego rozmiarem i siłą sprawiły, że wielu zlekceważyło szanse Seana O’Malleya na zdobycie mistrzostwa wagi koguciej.
Później odkryliśmy, że O’Malley doznał kontuzji żeber na sześć tygodni przed walką i nie trenował grapplingu w okresie poprzedzającym walkę. Biorąc wszystko pod uwagę, to, czego „Sugar” dokonał tej nocy, sprawiło, że jego sława osiągnęła astronomiczne wyżyny.
Po emocjonującej rundzie początkowej Sterling w pierwszej minucie drugiej klatki rzucił się w dystans i został złapany przez idealną prawą kontrę, po której mistrz wbił twarzą w płótno. Po kilku kolejnych strzałach sędzia interweniował i O’Malley wyłonił się jako prawdziwa supergwiazda .
Obejrzyj finisz poniżej:
#3. Inspirujący powrót Dominicka Cruza
Kariera Dominicka Cruza była nękana kontuzjami. Życiorys byłego mistrza WEC i UFC zasługuje na miejsce w Galerii sław i można sobie tylko wyobrazić, ile osiągnąłby, gdyby nie litania problemów zdrowotnych w okresie swojej świetności.
Sama siła psychiczna sprawiła, że Cruz wyrósł na dwukrotnego mistrza w promocji, a jego powrót do tytułu i zwycięstwo nad TJ Dillashawem w Bostonie było jednym z najważniejszych momentów w jego karierze.
Dominick Cruz zdobył tytuł WEC w wadze koguciej w 2010 roku i dwukrotnie go obronił, zanim UFC wchłonęło organizację. Został inauguracyjnym mistrzem kategorii do 135 funtów w promocji prowadzonej przez Danę White’a, broniąc tytułu jeszcze dwukrotnie, zanim w 2011 roku został zmuszony do opuszczenia tytułu.
Utrzymujące się problemy z kostkami i kolanami zmusiły Cruza do długiej przerwy w sporcie. Wrócił do gry w 2014 roku przeciwko Takeyi Mizugaki, wygrywając przez TKO w 61 sekund, ale złapał jeszcze kilka kontuzji. Warto zauważyć, że pomimo jego nieobecności na zdjęciu tytułowym, TJ Dillashaw zdobył pas.
W 2016 roku Cruz zmierzył się z Dillashawem o tytuł wagi koguciej i pomimo rdzy na ringu i braku aktywności odniósł zwycięstwo niejednogłośną decyzją. To pozostaje jeden z najbardziej inspirujących momentów w historii MMA.
Obejrzyj jego wywiad po walce poniżej:
#2. Stipe Miocic oswaja „Predatora”
Stipe Miocic zdobył tytuł mistrza wagi ciężkiej UFC w 2016 roku po zwycięstwie przez nokaut nad Fabricio Werdumem w Brazylii. Pochodzący z Ohio zawodnik dwukrotnie obronił swój pas, pokonując Alistaira Overeema i Juniora dos Santosa przez KO/TKO. Na UFC 220 Miocic zmierzył się z mistrzem nokautu Francisem Ngannou, który szybko pokonał swoich sześciu poprzednich przeciwników.
Francis Ngannou nie zaznał wówczas smaku porażki w awansie. Dzięki swoim zwycięstwom przez nokaut nad weteranami Andreiem Arlovskim i Alistairem Overeemem wyrósł na gwiazdę, a nawet był faworytem bukmacherów przed swoją pierwszą walką o tytuł. Biorąc pod uwagę siłę, jaką posiada w swoich pięściach, wielu wierzyło, że pozbyłby się mistrza.
Jednak Stipe Miocic wykonał występ swojego życia, aby obronić tytuł. Po przetrwaniu wczesnej burzy, Miocic zorganizował klinikę zapaśniczą, wciągając Ngannou na głębokie wody. W trzeciej rundzie „Predator” wydawał się powolny i nie miał odpowiedzi na plan gry mistrza.
Wszyscy trzej sędziowie punktowali walkę 50-44, co odzwierciedlało dominację Miocica. Jego mistrzowska walka przeciwko „The Predatorowi” pozostaje jedną z najbardziej pamiętnych walk w historii wagi ciężkiej.
Poniżej obejrzyj ich wywiady po walce:
#1. Pierwsze główne wydarzenie UFC Conora McGregora
Sława Conora McGregora osiągała nowy poziom z każdą kolejną walką podczas jego znakomitej wspinaczki w rankingach wagi piórkowej. Po pokonaniu Marcusa Brimage’a, Maxa Hollowaya, Diego Brandao i Dustina Poiriera McGregor otrzymał swoją pierwszą walkę w UFC, w której w Bostonie zmierzył się z Dennisem Siverem.
Szum wokół Conora McGregora w tamtym czasie nie przypominał niczego, co można było zobaczyć wcześniej w tym sporcie. Konsensus był taki, że szansa na mistrzostwo przeciwko ówczesnemu mistrzowi Jose Aldo będzie następna, jeśli pokona Dennisa Sivera.
McGregor spisał się znakomicie w meczu przeciwko Siverowi i zapewnił sobie wygodne zwycięstwo przez TKO w drugiej rundzie. Chwilę po zapewnieniu sobie mety enigmatyczny Irlandczyk wskoczył do klatki i drwił z Aldo, siedząc obok klatki, rozpoczynając jedną z największych walk w historii.
Każda walka McGregora po tej była głównym wydarzeniem w systemie pay-per-view.
Obejrzyj skrót walki poniżej:
Dodaj komentarz