5 byłych supergwiazd WWE, które straciły blask w AEW
Do niedawna WWE było głównym miejscem docelowym dla większości zawodowych zapaśników, którzy chcą zarabiać na życie, pracując w branży, którą kochają. Powiedziawszy to, w ostatnich latach pojawiło się kilka firm, które umożliwiają zapaśnikom alternatywny sposób zarabiania pieniędzy poza firmą z siedzibą w Stamford. TNA, MLW, NJPW i AEW to tylko kilka promocji zapewniających opcje mężczyznom i kobietom, którzy z jakiegokolwiek powodu nie idą do WWE.
Odkąd AEW eksplodowało na scenie w 2019 roku, wielu byłych supergwiazd WWE podpisało kontrakty z firmą z siedzibą w Jacksonville na Florydzie. Gwiazdy takie jak Chris Jericho i Bryan Danielson to tylko dwa z nazwisk, które kiedyś były w rosterze WWE, ale teraz prosperują w AEW. Jednak niektórzy opuścili WWE, myśląc, że trawa może być bardziej zielona po drugiej stronie, ale sprawy nie ułożyły się tak dobrze, jak mogli mieć nadzieję. Oto nasza lista 5 byłych supergwiazd WWE, które straciły blask w AEW:
#5. Połowa byłego tag teamu roku NXT – Big Cass (Big Bill)
Kiedy WWE zrestrukturyzowało swój system rozwoju i zmieniło nazwę FCW na NXT, Big Cass i Enzo Amore byli częścią kamieni węgielnych, które przyczyniły się do ogromnego sukcesu, jaki od początku cieszyła się żółta marka. Chociaż Enzo i Cass byli dwoma zupełnie różnymi wykonawcami, uzupełniali się doskonale dzięki znakomitym umiejętnościom mikrofonowym Enzo w połączeniu z rozmiarem Big Cassa i jego ogromną prezencją.
Pod koniec swojej kariery w WWE Big Cass przyznał, że zmaga się z problemami wynikającymi z uzależnień, depresji i innych osobistych wad, co doprowadziło do jego odejścia w 2018 roku. Od tego czasu Cass szukał profesjonalnej pomocy i wydaje się być czysty, trzeźwy i dobrze sobie radzi. dużo lepiej. Podpisał kontrakt z AEW w 2022 roku i pomimo tego, że niedawno posiadał tytuł Tag Team, nadal wydaje się, że jego pozycja w firmie jest stagnacyjna. Teraz znany jako „Big Bill”, fani nie mogą się doczekać, czy uda mu się odzyskać dynamikę, którą kiedyś cieszył się jako supergwiazda WWE.
#4. Były mistrz NXT Keith Lee
Po latach sukcesów na scenie niezależnej, Keith Lee podpisał kontrakt z WWE w 2018 roku i rozpoczął pracę w składzie NXT. Lee był niezwykle popularny wśród fanów i pomimo tego, że był dużym facetem, ważącym prawie 350 funtów, posiadał zwinność zawodnika wagi cruiser. Często porównuje się go do innych dużych zawodników, którzy są zwinni, takich jak Vader i Bam Bam Bigelow.
Keith Lee osiągnął swój szczyt podczas Great American Bash 2020, gdzie pokonał Adama Cole’a w meczu Winner Takes All o tytuły NXT i Ameryki Północnej. Lee ostatecznie przeniósł się do głównego składu noc po wydarzeniu SummerSlam 2020. Jego występ w głównym składzie został udaremniony w 2021 roku, kiedy został odsunięty na bok na kilka miesięcy z powodu zarażenia Covid-19. Został zwolniony jeszcze tego samego roku, zaraz po tym, jak WWE próbowało nadać mu nazwę „Bearcat”.
Lee podpisał kontrakt z AEW w lutym 2022 r., a fani wierzyli, że będzie to szansa, której Keith potrzebował, aby odzyskać dynamikę, którą kiedyś miał. Niestety, jego droga do sławy nie była taka, jak wielu się spodziewało. Pomimo krótkiej passy o tytuł tagu ze Swerve Stricklandem , Keith musi jeszcze wspiąć się na szczyt góry supergwiazd.
#3. Dwukrotny mistrz WWE Cruiserweight Neville (PAC)
Minęło trochę czasu, odkąd fani AEW widzieli PAC-a w akcji, co jest efektem dokuczliwych kontuzji, których doznał w 2023 roku . Nie pomaga to brutalowi z Newcastle, biorąc pod uwagę, że jego status w AEW nie był ostatnio czymś godnym uwagi. AEW w pewnym momencie pokazało oznaki nadziei, koronując PAC na inauguracyjnego mistrza All-Atlantic. Jednak firma nigdy nie wykorzystała jego panowania nad tytułem, co doprowadziło do tego, że zagubił się w stale rosnącej mieszance graczy mid-card w AEW.
Przed podpisaniem kontraktu z AEW, PAC był znany fanom WWE jako Neville . Po podpisaniu kontraktu z firmą w 2012 roku Neville miał ogromny udział w przełomowym sukcesie NXT podczas fazy rebrandingu FCW. Jego występ w NXT zakończył się zwycięstwem w głównym turnieju nad Bo Dallasem podczas imprezy Arrival 2014, gdzie zdobył mistrzostwo NXT. Neville nosił tytuł przez prawie cały rok, zanim ostatecznie przeniósł się do głównego składu. Z powodu sporów dotyczących szczegółów jego kontraktu WWE wypuściło Neville’a na początku 2018 roku.
#2. 3-krotny mistrz WWE Stanów Zjednoczonych Rusev (Miro)
W 2010 WWE zaryzykowało walkę z mało znanym bułgarskim zapaśnikiem, który miał minimalne doświadczenie, choć wyglądał na odpowiednią. Ta osoba stała się znana fanom jako Rusev. Wraz ze swoją prawdziwą partnerką Laną Rusev stał się jednym z czołowych nazwisk w firmie, zdobywając trzykrotny tytuł mistrza Stanów Zjednoczonych. Rusev zmierzył się także z Johnem Ceną w epickim pojedynku na WrestleMania 31. Pomimo przegranej z Ceną, ten moment został zapisany jako jeden z najbardziej pamiętnych momentów Ruseva w firmie.
W wyniku cięć budżetowych związanych z pandemią COVID-19 w 2020 roku wypuszczono mnóstwo WWE Superstars. Jednym z najbardziej zaskakujących nazwisk na tej liście był Rusev. W 2020 roku podpisał kontrakt z AEW i rozpoczął pracę pod pseudonimem Miro. Było wiele szumu i nadziei wokół tego, że Miro stanie się „All Elite”. Niestety, firma zrobiła bardzo niewiele, aby wykorzystać tak wielką nazwę w zawodowym wrestlingu. Choć posiadał tytuł TNT, Miro nie osiągnął jeszcze poziomu turnieju głównego, na który według wielu fanów zasługuje.
#1. 8-krotny mistrz WWE Tag Team The Hardy Boyz (Matt i Jeff Hardy)
Matt i Jeff Hardy zadebiutowali w WWE pod koniec lat 90-tych i jak wszyscy wiemy, stali się prawdopodobnie jednym z najlepszych tag teamów w historii wrestlingu. Z długą na milę listą wyróżnień The Hardys ugruntowali swoją spuściznę jako jednego z tych tag teamów, który wyróżnia się na tle większości stada.
Jeff dołączył do Matta w AEW w 2022 r., po tym jak poświęcił trochę czasu na pracę nad swoim samopoczuciem psychicznym i fizycznym . Od czasu ponownego połączenia The Hardys nie byli w stanie zaprezentować swojego pełnego potencjału przed fanami AEW. Biorąc pod uwagę historię i wszystko, co Hardy Boyz przez dziesięciolecia znaczyli dla wrestlingu, parodią jest to, że nie byli w stanie zapewnić wiernym AEW poziomu rozrywki, do jakiego są przyzwyczajeni.
Dodaj komentarz