Pięć walk przed galą UFC 293 w Sydney w Australii
UFC niedawno ogłosiło ogromny kontrakt z Sydney w Australii, który ma gościć trzy gale pay-per-view w ciągu najbliższych czterech lat. Tegoroczna edycja została już potwierdzona na 9 września, a do karty zapowiedziano już kilka walk.
Sydney w Australii będzie gospodarzem trzech gal PPV w ciągu najbliższych czterech lat, zaczynając od gali UFC 293, która odbędzie się 9 września, ogłosił w środę Dana White. pic.twitter.com/gk6P4KoZQg
— ESPN MMA (@espnmma) 17 maja 2023 r
Kai-Fara France vs. Manel Kape i Tai Tuivasa vs. Alexander Volkov , między innymi, zostały już potwierdzone na nadchodzący wrześniowy pay-per-view, który prawdopodobnie będzie wypełniony talentami Oceanic.
W tej notatce, oto pięć walk do stoczenia na UFC 293 w Sydney w Australii.
#5. Tyson Pedro kontra Dominick Reyes
Kontuzje zmusiły Tysona Pedro do pozostania na uboczu przez prawie cztery lata między 2018 a 2022 rokiem. Wrócił z hukiem w zeszłym roku, zdobywając dwa nokauty w pierwszej rundzie, ale jego impet został gwałtownie zatrzymany na początku tego roku, gdy przegrał przez decyzję z Modestas Bukauskas.
Pedro będzie chciał wrócić na zwycięską drogę, a nadchodzące pay-per-view w Sydney jest do tego idealnym miejscem.
Podobnie jak jego koledzy z drużyny City Kickboxing, Tyson Pedro jest zabójczym napastnikiem. Połączenie go z innym napastnikiem, który zajmuje miejsce w pierwszej piętnastce, byłoby idealne dla 31-letniego Australijczyka. Były pretendent do tytułu Dominick Reyes z pewnością pasuje do rachunku.
Reyes jest najbardziej znany z tego, że w 2020 roku doprowadził Jona Jonesa do granic możliwości, a wielu nadal uważa, że zasłużył na podniesienie ręki po pięciorundowej wojnie z ówczesnym mistrzem wagi półciężkiej. „The Devastator” został od tego czasu znokautowany trzykrotnie w kłusie i wygląda jak cień dawnego siebie.
Ponieważ Reyesowi brakuje wiary w swoje umiejętności, a Pedro zmaga się z niekonsekwencją, ten pojedynek daje zwycięzcy szansę na powrót do zwycięskiej kolumny.
#4. Casey O’Neill kontra Viviane Araujo
Szkocko-australijska zawodniczka wagi muszej Casey O’Neill przeżyła rozczarowujący powrót do oktagonu na początku tego roku po całorocznej przerwie. Była niepokonana, zanim doznała długotrwałej kontuzji w zeszłym roku, a w swojej rewanżowej walce w Londynie w marcu odniosła pierwszą porażkę w karierze.
O’Neill nigdy nie walczyła w Down Under podczas swojej kariery w UFC, więc powinna zostać dodana do składu UFC 293.
Casey O’Neill przebiłaby się do pierwszej dziesiątki kategorii muszej, gdyby pokonała Jennifer Maię w Anglii na początku tego roku. Obecnie zajmuje 12. miejsce w rankingu, ale jej możliwości są ograniczone, ponieważ tak wielu najwyżej sklasyfikowanych pretendentów jest już zarezerwowanych.
Idealnym następnym przeciwnikiem dla O’Neilla byłaby Viviane Araujo, weteranka wagi muszej, zajmująca 10. miejsce w rankingu. Araujo zawsze był solidnym zawodnikiem, ale walczył ze śmietanką wagi 125 funtów. 36-letnia Brazylijka jest wszechstronna, co czyni ją idealnym krokiem w rywalizacji dla O’Neilla.
Wciąż zaledwie 25-letnia „King” ma przed sobą długą drogę w karierze, więc nie ma pośpiechu, by wspinać się po szczeblach kariery. Należy skupić się na poprawie, a jeśli uda jej się wyprzedzić Araujo, na horyzoncie pojawi się szansa na rywalizację z wyższą rangą.
#3. Jack Della Maddalena kontra Sean Brady
Jack Della Maddalena i Sean Brady mieli zmierzyć się na gali UFC 290 w Las Vegas, ale stan zdrowia zmusił tego ostatniego zaledwie 10 dni przed galą pay-per-view. Biorąc pod uwagę stan dywizji, organizacja powinna rozważyć zmianę rezerwacji tego pojedynku.
Jack Della Maddalena ogłasza odwołanie walki z Seanem Bradym na IG:
„Przepraszamy wszystkich, Brady zgłosił się do szpitala tydzień wcześniej”. 🥶 #UFC290 #UFC #MMA pic.twitter.com/JgbjHdYlcB
— Orbita MMA (@mma_orbit) 30 czerwca 2023 r
Jack Della Maddalena jest obecnie jednym z najbardziej obiecujących debiutantów w UFC. Mocno uderzający Australijczyk wagi półśredniej ma już bilans 4-0 w UFC z czterema finiszami w pierwszej rundzie, ale jeszcze nie zmierzył się z rankingowym pretendentem w kategorii do 170 funtów.
Sean Brady jest jednym z najlepszych grapplerów w wadze półśredniej, a ten pojedynek byłby prawdziwym papierkiem lakmusowym potencjału obu zawodników. Biorąc pod uwagę, że większość zawodników z pierwszej piętnastki jest już dopasowana, połączenie tego parowania wydaje się być dobrym rozwiązaniem.
Della Maddalena był gotów udać się na terytorium wroga, aby walczyć ze swoim amerykańskim odpowiednikiem, więc Brady powinien być gotów zrobić to samo jeszcze w tym roku.
#2. Robert Whittaker kontra Sean Strickland
Sean Strickland miał nadzieję na walkę o tytuł po imponującym zwycięstwie nad Abusem Magomedovem. Jednakże, gdy Dricus du Plessis odniósł szokujące zwycięstwo z byłym mistrzem Robertem Whittakerem na UFC 290, Strickland prawdopodobnie będzie potrzebował jeszcze jednego zwycięstwa, aby zdobyć szansę na mistrzostwo, a dywizja nadal przechodzi przez Whittakera.
Sean Strickland uważa, że Robert Whittaker będzie miał łatwą noc przeciwko Dricusowi Du Plessisowi. 👀 #UFCVegas76 pic.twitter.com/HM4Qflly7N
— CageChat MMA (@CageChatMMA) 2 lipca 2023 r
Robert Whittaker przygotowywał się do trzeciej walki z obecnym mistrzem Israelem Adesanyą, ale poniósł oszałamiającą porażkę przez TKO z Dricusem du Plessisem, który prawdopodobnie będzie walczył o pas jako następny. Po powrocie UFC do Sydney, rodzinnego miasta Whittakera, powinien on znaleźć się na karcie.
Walka Whittaker vs. Strickland na karcie walki o mistrzostwo Adesanya vs. du Plessis byłaby idealnym sposobem na posunięcie dywizji do przodu. Jeśli cokolwiek miałoby się nie udać w przewidywanym głównym wydarzeniu, wkroczyć może „Żniwiarz” lub „Tarzan”. Co więcej, zawsze jest zabawnie, gdy szczery Strickland i ekscentryczny Adesanya są obok siebie.
Dla Whittakera jest to szansa na powrót do tytułowego obrazu w swoim kraju. I odwrotnie, Strickland może postawić dywizję na głowie, jeśli wyjdzie na wierzch.
# 1. Israel Adesanya kontra Dricus du Plessis – walka główna UFC 293
Jak wspomniano wcześniej, Dricus du Plessis zaszokował świat zwycięstwem przez TKO w drugiej rundzie nad byłym królem wagi średniej Robertem Whittakerem, co przyniosło mu szansę na walkę z aktualnym mistrzem, Israelem Adesanyą.
ZAREZERWUJ TITLE SHOT @DricusduPlessis pokonuje Roba Whittakera w drugim na #UFC290 ! pic.twitter.com/8rArC8mdRX
— UFC (@ufc) 9 lipca 2023 r
Nie był to też zwykły nokaut. Dricus du Plessis zakończył pierwszą rundę dominująco, po czym wyeliminował Roberta Whittakera w drugiej, rozpoczynając masowe starcie z Israelem Adesanyą .
Adesanya był obecny na T-Mobile Arena, a nawet wszedł do klatki, aby zmierzyć się z du Plessisem. Wyraźnie widać pewną wrogość między dwoma zawodnikami wagi średniej, co powinno zapewnić zabawne przygotowanie do ich walki.
Adesanya w końcu będzie miał przed sobą świeżego rywala, a biorąc pod uwagę chaotyczny styl walki du Plessisa i ogólny styl pojedynku, czeka nas piekielna walka.
Israel Adesanya odpowiada na twierdzenia, że ukradł moment Dricusowi Du Plessisowi na #UFC290 👀
🗣️ @stylebender pic.twitter.com/VEGsbWtNGM
— UFC na BT Sport (@btsportufc) 9 lipca 2023 r
Dodaj komentarz