5 walk do rozegrania po UFC Fight Night: Brandon Moreno kontra Brandon Royval
Ostatnia podróż UFC do Meksyku odbyła się wczoraj wieczorem i ogólnie rzecz biorąc, gala okazała się w dużej mierze zabawna.
UFC Fight Night: Brandon Moreno kontra Brandon Royval 2 przyniosło wiele wielkich zwycięstw wielu zawodnikom – więc co będzie z nimi dalej? Jak zawsze, swatki biorące udział w promocji mają przed sobą mnóstwo opcji.
W związku z tym po UFC Fight Night trzeba stoczyć pięć walk : Brandon Moreno kontra Brandon Royval 2.
#5. Walka UFC w wadze koguciej: Raul Rosas Jr. vs. Ricky’ego Turciosa
Najbardziej rozczarowującą częścią wczorajszej gali UFC było odwołanie walki w wadze koguciej pomiędzy obiecującym Raulem Rosasem Jr. a zwycięzcą TUF 29 Rickym Turciosem.
Walka wyglądała na idealny sprawdzian dla młodej Rosas Jr., która w swojej ostatniej walce z Terrence’em Mitchellem wykazała ogromną poprawę. Turcios był dla niego wyraźnym krokiem naprzód w rywalizacji, ale nie wielkim krokiem naprzód.
Niestety, „El Nino Problema” zachorował za kulisami gali, co zmusiło organizację do przerwania walki na krótko przed jej rozpoczęciem. Biorąc pod uwagę, że choroba, która odsunęła Rosas Jr. na bok, prawdopodobnie nie będzie problemem długoterminowym, głupim wydaje się nie przełożenie tej walki tak szybko, jak to możliwe.
Na szczęście wydaje się, że UFC ma ten sam pomysł, ponieważ donoszono, że walka odbędzie się podczas przyszłotygodniowej gali Fight Night, choć w wadze catchweight. Przy odrobinie szczęścia obaj młodzi zawodnicy będą mieli szansę zabłysnąć po tym, jak przegapili wczorajszą walkę.
#4. Walka UFC w wadze lekkiej: Manuel Torres kontra Jared Gordon
Jednym z największych zwycięzców ostatniej nocy był potencjalny zawodnik wagi lekkiej Manuel Torres. „El Loco” zabłysnął przed swoimi meksykańskimi rodakami, poddając Chrisa Duncana, który wracał do zdrowia po zjedzeniu przedwczesnego dużego shota.
Biorąc pod uwagę, że ma teraz 3-0 w UFC i 15-2 w sumie, Torres wygląda na zawodnika, który w swojej następnej walce powinien wspiąć się nieco wyżej w rankingach. Oczywiście rzucanie go na pojedynek z rankingowym wrogiem byłoby niesprawiedliwe, więc lepszym pomysłem byłoby zamiast tego dopasowanie go do zatwardziałego weterana.
Jedno nazwisko, które mogłoby mieć sens, to Jared Gordon. „Flasha” ostatni raz widziano w listopadzie, kiedy pokonał Marka Madsena i po raz drugi zajął miejsce w oktagonie. Gordon jest bardzo doświadczonym zawodnikiem z rekordem UFC 8-5-1 i przywykł już do stawiania czoła gorącym perspektywom.
Czy Torres byłby w stanie go pokonać? Trudno powiedzieć, ale w tym momencie „El Loco” potrzebuje awansu, a to byłoby dla niego dobre wyzwanie, któremu powinien podołać, jeśli ma elitarny potencjał.
#3. Walka UFC w wadze muszej: Brandon Moreno vs. Kawa Manela
Bohater swojego kraju, Brandon Moreno, nie popisał się wczorajszym występem w głównym pojedynku, przegrywając po pięciu rundach z Brandonem Royvalem . Były mistrz UFC w wadze muszej przegrał swoje dwie ostatnie walki, ale biorąc pod uwagę, że obie porażki zapadły w wyniku decyzji, nadal jest bardzo realnym talentem w wadze 125 funtów.
Niemniej jednak nie ma on szans na tytuł, co oznacza, że prawdopodobnie w następnej kolejności będzie musiał zmierzyć się ze wschodzącą gwiazdą. W ten sposób albo on wygra i wróci do rywalizacji, albo zrobi to ktoś inny.
Najlepszym przeciwnikiem dla niego byłby prawdopodobnie Manel Kape . „Starboy” wygrał swoje ostatnie cztery walki i dzięki efektownemu stylowi uderzania szuka tego jednego wielkiego zwycięstwa, które wyniesie go na szczyt, zarówno jako pretendent do tytułu, jak i potencjalna gwiazda.
Zwycięstwo nad Moreno, jednym z bardziej ukochanych zawodników w wadze muszej, mogłoby to zrobić. Czy jednak byłby w stanie odnieść zwycięstwo nad supertwardym „Assassin Baby”? Trudno powiedzieć.
Ta walka mogłaby z łatwością stać się głównym bohaterem lub współorganizatorem wydarzenia Fight Night, więc warto ją zorganizować.
#2. Walka UFC w wadze muszej: Brandon Royval kontra Amir Albazi
Początkowo głównym bohaterem wczorajszej gali był mistrz wagi muszej Brandon Moreno, który zmierzył się z drugim w rankingu Amirem Albazi. Realistycznie rzecz biorąc, ta walka prawdopodobnie miała być eliminatorem tytułu, a zwycięzca zmierzył się z aktualnym mistrzem UFC Alexandre Pantoją.
Oczywiście, gdy Albazi odpadł z powodu kontuzji, Brandon Royval wśliznął się na jego miejsce i odniósł największe zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze w UFC, wyprzedzając byłego posiadacza tytułu.
Czy zwycięstwo powinno dać Royvalowi szansę na tytuł? Chyba nie, bo z Pantoją przegrał dopiero w grudniu. Dlatego prawdopodobnie rozsądnie byłoby, gdyby stoczył walkę z Albazim, podczas gdy „Kanibal” siedział i czekał na kolejnego pretendenta.
Biorąc pod uwagę, że Albazi wygrał swoje ostatnie sześć walk, może być obecnie najniebezpieczniejszym zawodnikiem w dywizji, ale to, czy byłby w stanie pokonać Royvala, jest kwestią dyskusyjną.
Tak czy inaczej, starcie pomiędzy tą dwójką byłoby prawdopodobną wojną, a zwycięzca z pewnością gwarantowałby walkę o tytuł.
#1. Walka UFC w wadze piórkowej: Brian Ortega kontra Movsar Evloev
Wielkim zwycięzcą wczorajszego wieczoru był niewątpliwie Brian Ortega . „T-City” wrócił do oktagonu po dwóch latach spędzonych na półce i wyglądał równie niebezpiecznie jak zawsze, odbijając się po kiepskiej pierwszej rundzie i imponująco poddając Yaira Rodrigueza.
Po zwycięstwie prawdopodobnie pojawią się głosy, że Ortega otrzyma szansę na walkę z nowym królem wagi piórkowej Ilią Topurią , ale organizacja powinna na razie się z tym wstrzymać. Realistycznie rzecz biorąc, Alexander Volkanovski prawdopodobnie zasługuje na rewanż z „El Matadorem”, podczas gdy Ortega powinien wygrać jeszcze co najmniej jedną walkę, zanim wejdzie do rywalizacji.
Najlepsza walka dla niego byłaby przeciwko nr 5 rankingu Movsarowi Evloevowi. Rosjanin jest niepokonany zarówno w UFC, jak i MMA z bilansem 18-0. Nawet takie talenty jak Arnold Allen i Diego Lopes nie były w stanie powstrzymać jego powaleń i nieustannej presji.
Czy jednak naprawdę chciałby zejść na ziemię z artystą poddania się tak uzdolnionym jak Ortega? To uczciwe pytanie, które stanowiłoby prawdziwy sprawdzian ogólnych umiejętności Rosjanina.
Mówiąc prościej, byłaby to fantastyczna walka, która miałaby wyłonić kolejnego wielkiego pretendenta w wadze piórkowej i byłaby to obecnie idealna walka dla obu mężczyzn.
Dodaj komentarz