Pięciu zawodników Dana White dożywotnio wyrzuciło z UFC – i nie bez powodu
Dana White to najbardziej znana osobistość w UFC, pełniąca funkcję publicznej twarzy organizacji ze względu na swoją bezkompromisową, a nawet zuchwałą osobowość i umiejętność chronienia reszty kierownictwa wyższego szczebla przed gorącem. To wciągnęło go w liczne konflikty, w tym z własnymi wojownikami.
Chociaż wiele powiedziano na temat trudnych relacji White’a z procentem składu, czasami jest on ostry w stosunku do zawodników z organizacji z bardziej niż uzasadnionego powodu. Niektórzy zawodnicy naruszyli świętość ducha rywalizacji w MMA, oszukując w sposób uniemożliwiający powrót.
W innych przypadkach wojownicy popełniają grzech napaści na przeciwnika po gongu. Zdaniem White’a ani jednego, ani drugiego nie można wybaczyć i łatwo zrozumieć dlaczego.
#5. Rousimar Palhares , były UFC w wadze średniej / półśredniej
Rousimar Palhares to jeden z najbardziej znanych zawodników współczesnego MMA. Fenomen brazylijskiego jiu-jitsu to specjalista od blokady nóg, który przerażał swoich przeciwników. Niestety, większość strachu, jaki wywołał, wynikała z jego niesportowego zachowania w klatce, które po raz pierwszy wyszło na jaw podczas UFC 111.
Brazylijczyk zmierzył się z Tomaszem Drwalem, uderzając go piętą w pierwszej rundzie i wygrywając przez poddanie. Jednak nadal trzymał się mocno, mimo że przeciwnik odbił piłkę i wkroczył sędzia. Za to został zawieszony na 90 dni. Dwa lata później uzyskał pozytywny wynik testu na podwyższony poziom testosteronu.
To oznaczało dla niego 9-miesięczne zawieszenie, ale mogło go jeszcze spotkać więcej. Na UFC Fight Night 29 złapał Mike’a Pierce’a za piętę, ponownie nie chcąc przestać nawet po tym, jak sędzia zakończył walkę. Doprowadziło to do wypuszczenia go przez Danę White’a dzień później, ale nie byłby to ostatni raz, kiedy Palhares zbyt długo trzymał się poddania.
#4. Rusłan Magomedow, były zawodnik wagi ciężkiej UFC
Dagestańskie MMA szturmem podbiło ten sport. Dlatego zrozumiałe jest, dlaczego wokół Rusłana Magomedowa było tak dużo szumu, kiedy po raz pierwszy podpisał kontrakt z UFC. Był właścicielem rekordu 11-1 i był członkiem drużyny legendarnego zawodnika wagi lekkiej Khabiba Nurmagomedova.
Pomimo niepokonanego początku swojej serii, podczas której odniósł trzy zwycięstwa z rzędu, kariera Magomedowa w awansie została na zawsze naznaczona nie jednym, nie dwoma, ale trzema naruszeniami antydopingowymi . Po dwóch ostatnich pozytywnych testach odmówił poddania się kolejnemu testowi PED poza zawodami.
Ze względu na powagę swoich wykroczeń Magomedow stał się pierwszym zawodnikiem, który otrzymał dożywotni zakaz USADA. To w konsekwencji uniemożliwiło mu start w UFC, dla którego USADA zarządzała wówczas programem antydopingowym, zanim rozstała się wiele lat później.
#3. Thiago Silva, były zawodnik wagi średniej UFC
Niewielu fanów dzisiaj pamięta Thiago Silvę . Miał niepozorną passę 7-5 (2) w UFC, a jego najbardziej godną uwagi walką była brutalna porażka przez nokaut z przyszłym mistrzem wagi półciężkiej i wyjątkowym karatekiem Lyoto Machidą. Niestety, poza klatką był równie agresywny, jak w niej.
Na początku 2014 roku groził pistoletem swojej żonie , z którą był w separacji, Thaysie Kamiji – z którą rozstał się pod koniec 2012 roku – i jej chłopakowi Pablo Popovitchowi pistoletem w ośrodku brazylijskiego jiu-jitsu tego ostatniego, gdzie Popovitch pracuje jako trener. Co więcej, raport policyjny sprzed miesiąca ujawnił inne wstrząsające szczegóły.
Silva wcześniej groził, że zabije Kamijiego rewolwerem. Awans szybko go przerwał, a Dana White obiecał, że nigdy więcej tam nie będzie walczył. Co szokujące, Silva został ponownie zwolniony po wycofaniu zarzutów, ale późniejsze udostępnienie dowodów wideo doprowadziło do jego drugiego i ostatniego zwolnienia.
#2. Paul Daley, były zawodnik wagi półśredniej UFC
Paul Daley to pasjonat, a na UFC 113 jego humor zwyciężył, gdy zmierzył się ze znienawidzonym gadułą Joshem Koscheckiem. W tym czasie Anglik miał passę czterech walk przez nokaut, a walka ta była eliminatorem do tytułu mającym wyłonić kolejnego pretendenta dla ówczesnego mistrza wagi półśredniej Georgesa St-Pierre’a.
W pierwszej rundzie Koscheck pozornie udawał, że został nielegalnie uderzony kolanem w głowę, co doprowadziło do odjęcia punktów dla Daleya, który następnie był pokonany przez pozostałą część walki. Po zakończeniu walki wściekły Daley próbował uderzyć Koschecka, ale sędzia szybko go odepchnął.
W odpowiedzi na tę sytuację Dana White natychmiast ogłosił, że nie tylko usunie Daleya z awansu, ale także, że Anglik nigdy nie zostanie powitany ponownie, niezależnie od osiągnięć, jakie może osiągnąć w przyszłości lub nie. Później brał udział w zawodach Bellator, ale od tego czasu przeszedł na emeryturę.
#1. Jason High, były UFC w wadze półśredniej/lekkiej
Jason High po raz pierwszy walczył w UFC w 2010 roku, ale jego debiut promocyjny był katastrofalny. Przegrał jednogłośną decyzją i został natychmiast zwolniony. Po odbudowaniu się i nawet zdobyciu passy w Strikeforce otrzymał drugą szansę.
Niestety, jego druga przygoda z awansem była krótkotrwała, składała się tylko z czterech walk i trwała zaledwie rok. Jego ostatnią walkę w organizacji stoczył z przyszłym mistrzem wagi lekkiej Rafaelem dos Anjosem. Przed walką Amerykanin był niezwykle pewny siebie, domagając się po zwycięstwie miejsca w pierwszej dziesiątce.
Tyle, że nie wygrał. Został upuszczony i TKO w drugiej rundzie. High jednak nie zgodził się z zatrzymaniem sędziego i w gniewie odepchnął sędziego. Wściekły Dana White potępił go za położenie rąk na sędziego, po czym wypuścił go i wyrzucił z awansu.
Dodaj komentarz