5 największych zwycięzców UFC Fight Night: Marvin Vettori kontra Jared Cannonier

5 największych zwycięzców UFC Fight Night: Marvin Vettori kontra Jared Cannonier

Ostatnie wydarzenie UFC w 2023 roku zakończyło się zeszłej nocy i chociaż nie otrzymało zbyt wielu fanfar, okazało się, że ogólnie było to przyzwoite show.

UFC Fight Night: Marvin Vettori vs. Jared Cannonier miał kilka dobrych występów w górę iw dół karty, ale kto był największym zwycięzcą tego wieczoru?

Nic dziwnego, że zalicza się do nich zwycięzców rankingowych, ale ogólnie rzecz biorąc, była to noc, w której wielu sportowców wspinało się po drabinie.

Oto pięciu największych zwycięzców UFC Fight Night: Marvin Vettori kontra Jared Cannonier.

#5. Alessandro Costa – pokonał Jimmy’ego Flicka w walce UFC w wadze muszej

Alessandro Costa odniósł zeszłej nocy swoje pierwsze zwycięstwo w oktagonie
Alessandro Costa odniósł zeszłej nocy swoje pierwsze zwycięstwo w oktagonie

Każdy zawodnik, któremu uda się wyróżnić na tyle, by wygrać premię w wysokości 50 000 $ na gali UFC , musi zostać uznany za jednego z największych zwycięzców wieczoru. Dlatego trudno byłoby usunąć z tej listy kandydata wagi muszej Alessandro Costę.

Costa zadebiutował w ośmiokącie w grudniu ubiegłego roku i został zatrzymany przez Amira Albaziego, ale biorąc pod uwagę, że Irakijczyk walczy teraz o tytuł w wadze 125 funtów, ta strata nie wygląda tak źle.

Zeszłej nocy „Nono” rozprawił się z wysoko cenionym Jimmym Flickiem w paskudny sposób. W pierwszej rundzie Costa poważnie uszkodził nogę Flicka niskimi kopnięciami, a nawet powalił go w pewnym momencie.

Tymczasem w drugiej rundzie Brazylijczyk, który obalił, zajął najwyższą pozycję i pokonał „The Brick” serią brutalnych łokci, aby zapewnić zatrzymanie.

https://www.instagram.com/p/Ctnu2TpO5wQ/

Czy wygrana wystarczy, by „Nono” znalazł się w pierwszej piętnastce wagi muszej? To kwestia dyskusyjna, ale zdecydowanie powinno go to skłonić do walki z przeciwnikiem z rankingu następnym razem. Opierając się na tym, ma potencjał, by w pewnym momencie wejść do rywalizacji.

#4. Pat Sabatini – pokonał Lucasa Almeidę w walce UFC w wadze piórkowej

Grappling Pata Sabatiniego okazał się zbyt dużym obciążeniem dla Lucasa Almeidy
Grappling Pata Sabatiniego okazał się zbyt dużym obciążeniem dla Lucasa Almeidy

Przed walką we wrześniu zeszłego roku z Damonem Jacksonem, Pat Sabatini wyglądał jak jedna z najszybciej wschodzących gwiazd w dywizji piórkowej UFC .

Pochodzący z Pensylwanii wygrał swoje pierwsze cztery pojedynki w ośmiokącie, a zwycięstwo nad Jacksonem prawdopodobnie popchnęłoby go do walki z rankingowym przeciwnikiem. Niestety, Sabatini został zmiażdżony, a strata powaliła go prosto w dół drabiny.

Ostatniej nocy Sabatini zmierzył się z trudnym przeciwnikiem, niebezpiecznym finiszerem Lucasem Almeidą, i wielu fanów spodziewało się, że Brazylijczyk go pokona, tak jak zrobił to z Michaelem Trizano.

Tak jednak wcale nie było. Grappling Sabatiniego był o wiele za ciężki dla Almeidy i po ukaraniu go przez całą pierwszą rundę na ziemi, użył gładkiego trójkąta ramion, aby poddać go w drugiej.

https://www.instagram.com/p/CtnclRaNYEN/

Zasadniczo była to jednostronna wygrana Sabatiniego i powinna przenieść go z powrotem na szczyt rywalizacji, dokładnie tam, gdzie był przed walką z Jacksonem. Teraz, gdy wrócił na właściwe tory, trudno nie uznać go za wielkiego zwycięzcę.

#3. Manuel Torres – pokonał Nikolasa Mottę w walce w wadze lekkiej UFC

Najlepszy nokaut w ofercie zeszłej nocy został najwyraźniej stworzony przez kandydata do kategorii lekkiej Manuela Torresa. W rzeczywistości jego finisz łokciem w stójce Nikolasa Motty mógł być jak dotąd jednym z najlepszych nokautów UFC w 2023 roku.

Walka trwała niecałe dwie minuty, ale było w niej mnóstwo akcji. Najpierw Motta wydawał się ogłuszać „El Loco” lewą ręką, ale kiedy mu się to nie udało, pozostawił się otwartym.

Stamtąd Torres wystąpił do przodu z naprawdę brutalnym łokciem, powalając swojego brazylijskiego przeciwnika do nieprzytomności i prawdopodobnie nie musiał wyprowadzać kolejnych strzałów, które oddał.

https://www.instagram.com/p/CtnagdCNuOL/

Czy to bezbłędne zwycięstwo Meksykanina? Biorąc pod uwagę, że zjadł mocną porcję, która go zraniła, można śmiało powiedzieć, że tak nie było. Jednak zaliczył nokaut w najważniejszym momencie, odebrał dodatkowe 50 000 $ i ma teraz bilans 2-0 w UFC.

Co ważniejsze, nokaut z zeszłej nocy uczynił go człowiekiem godnym uwagi w oczach fanów i jest wysoce prawdopodobne, że dzięki temu otrzyma promocję. Ogólnie rzecz biorąc, był więc zdecydowanie jednym z największych zwycięzców imprezy.

#2. Arman Tsarukyan – pokonał Joaquima Silvę w walce w wadze lekkiej UFC

Arman Tsarukyan zrobił to, co musiał, wykańczając Joaquima Silvę
Arman Tsarukyan zrobił to, co musiał, wykańczając Joaquima Silvę

Pod wieloma względami Arman Tsarukyan był zeszłej nocy w sytuacji bez wyjścia. 8. miejsce w rankingu wagi lekkiej w UFC zostało zmierzone z nieoczekiwanym Joaquimem Silvą, co oznacza, że ​​każde inne niż dominujące zwycięstwo zostałoby uznane za ogromne rozczarowanie.

Na szczęście dla Armeńczyka zrobił to, co musiał zrobić, i posłał „Netto BJJ” w bardzo wygodny sposób.

Jasne, Tsarukyan potrzebował aż do trzeciej rundy, aby odrzucić Brazylijczyka, a także wydawał się zraniony uderzeniem w drugiej rundzie, ale ostatecznie to nie miało znaczenia.

Gdy „Ahalkalakets” zajął pierwsze miejsce w trzeciej rundzie, otworzył serią ciosów i łokci, które były na tyle brutalne, że zmusiły sędziego Keitha Petersona do wkroczenia.

https://www.instagram.com/p/CtnkcoRr_xl/

Jest mało prawdopodobne, aby ta wygrana zapewniła Tsarukyanowi walkę o tytuł z Islamem Makhachevem , do której później wzywał, ale powinno wystarczyć, by zasłużyć na zawodnika o wyższej randze. Dlatego powinien być uważany za jednego z wielkich zwycięzców ostatniej nocy.

# 1. Jared Cannonier – pokonał Marvina Vettoriego w walce UFC w wadze średniej

Jared Cannonier pobił rekord ośmiokąta pokonując Marvina Vettori
Jared Cannonier pobił rekord ośmiokąta pokonując Marvina Vettori

Największym zwycięzcą ostatniej nocy był bez wątpienia Jared Cannonier . Numer 4 w wadze średniej w UFC całkowicie rozmontował mężczyznę o jedno miejsce wyżej od niego, Marvina Vettori, i pobił rekord awansu.

Nikt nie zgadnie, jak Vettori przetrwał pięć rund. „Włoski sen” oszołomił Cannoniera w pierwszej rundzie, ale nie był w stanie go zdyskredytować i od tego momentu walka należała do „The Killa Gorilla”.

Skończyło się na tym, że poważnie zranił Włocha potężnymi ciosami, wielokrotnie go ogłuszając, zadając obrażenia niskimi kopnięciami, a także ukarał go na ziemi.

Ostatecznie Cannonier wykonał łącznie 241 znaczących uderzeń, ustanawiając nowy rekord w wadze 185 funtów, a brak wykończenia nie umniejszył genialnego występu.

https://www.instagram.com/p/CtnqQcfscYs/

Czy dzięki tej wygranej „The Killa Gorilla” zdobędzie kolejną szansę na Israela Adesanyę ? To dyskusyjne, zwłaszcza że został całkowicie zdominowany przez „The Last Stylebender” w ich pierwszej walce.

Jednak w najgorszym przypadku jest on w tej chwili trzecim lub czwartym najlepszym 185-lberem na świecie, co jest ogromnym osiągnięciem dla zawodnika, który ma 39 lat. Ogólnie rzecz biorąc, ostatnia noc należała do niego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *