4 powody, dla których walka The Rock kontra Roman Reigns na WWE WrestleMania 40 jest najlepsza dla biznesu
The Rock powrócił do WWE na SmackDown, aby zmierzyć się z Romanem Reignsem, a przyjęcie fanów było gorąco mieszane. W internetowej rzeszy fanów natychmiast utworzył się ogromny podział pomiędzy obozem mającym nadzieję na zobaczenie wymarzonego meczu a drużyną, która życzyła sobie, aby Cody Rhodes „dokończył historię”.
Ta ostatnia szkoła myślenia jest bardzo oburzona i ma ku temu wiele dobrych powodów. Jeśli jednak firma zdecyduje się na walkę Rock vs. Reigns, istnieje wiele powodów, dla których ten mecz ma sens.
Oto cztery najlepsze sposoby, w jakie The Rock kontra Roman Reigns na WrestleMania 40 są najlepsze dla biznesu WWE
#4. Walka The Rock vs Roman Reigns jest dla WWE większym wyzwaniem niż walka Rhodes vs Reigns II
Pozbądźmy się oczywistości. Choć część społeczności internetowego wrestlingu nie chce tego słyszeć, walka The Rock kontra Roman Reigns jest ważniejsza. Zakończenie historii przez Cody’ego Rhodesa jest bardziej pożądane dla większości fanów, ale największa gwiazda filmowa świata porusza igłę częściej niż ktokolwiek inny.
Wielki przyciąga najbardziej „zwykłych” i „nieudanych” fanów, którzy odeszli po erze postaw i w ciągu dwóch dekad później. Zatem z czysto biznesowego punktu widzenia wyzwanie dla Wodza Plemienia w Filadelfii ma sens dla niego, a nie dla „Amerykańskiego koszmaru”.
#3. Czas jest lepszy dla Romana Reignsa na walkę z The Rock niż z Codym Rhodesem
Podczas gdy Cody Rhodes kontra Roman Reigns to historia, którą WWE opowiada od prawie dwóch lat, walka Rock vs. Reigns powstawała przez całe życie. W ten drugi feud zaangażowało się więcej fanów niż w pierwszy i to na dłużej. Wielki ma prawie 52 lata i jest bardziej niż kiedykolwiek zajęty filmami i biznesem, więc kończy się czas, w którym jego szanse na przetrwanie jako ważnego przeciwnika Reignsa są coraz większe.
Dodajmy do tego pogłoski, że firma chce, aby The Tribal Chief pobił rekord Hulka Hogana wynoszący 1474 dni w Undisputed Championship, a moment wydaje się sensowny. Choć zastąpienie przez Byka Brahmy mogło być szkodliwe dla Rhodesa, ponowna porażka z Reignsem byłaby znacznie gorsza. Jak pokazał Drew McIntyre, możesz ukończyć tę historię, nawet jeśli jesteś już byłym mistrzem świata.
Poza tym The People’s Champ zasługuje na to, aby rozegrać mecz, który mógłby być jego meczem na emeryturze, na najwspanialszej scenie ze wszystkich. Show of Shows nie jest tak istotne dla historii Amerykańskiego koszmaru, jak na przykład prestiżowy tytuł czy Madison Square Garden, gdzie wymknął się z rąk jego ojca.
#2. Walka Rock vs Roman Reigns, jeśli zostanie wykonana prawidłowo, mogłaby lepiej pasować do ogólnej historii WWE
Chociaż powrót The Rocka do walki z Romanem Reignsem na pierwszy rzut oka wygląda jak dawna gwiazda przyciągająca uwagę obecnego headlinera, może to mieć więcej zalet w fabule dla WWE. Feud Brahma Bulla z The Tribal Chief może ułatwić powstanie wielu wątków fabularnych Bloodline, takich jak Uso vs Uso, Solo Sikoa zwracający się przeciwko Romanowi Reignsowi, a nawet Jacob Fatu, który potencjalnie zadebiutuje w firmie!
Jeśli chodzi o Cody’ego Rhodesa, mogłoby to dać The American Nightmare szansę na zdetronizowanie Setha Rollinsa podczas The Show of Shows, zamykając ich sagę z wysokim wynikiem. Może to doprowadzić do zarobku Damiana Priesta lub pojawienia się nowych rywali dla Rhodesa, takich jak Gunther, Drew McIntyre, Sami Zayn i powracający CM Punk.
W międzyczasie Reigns może wycofać The Great One, zakończyć The Bloodline z Sikoą, stracić Paula Heymana i feudować z pozostałymi czołowymi gwiazdami SmackDown, z którymi jeszcze się nie mierzył, takimi jak Bobby Lashley. Może Triple H coś kombinuje.
#1. The Rock vs Roman Reigns to najlepsze prowizoryczne rozwiązanie obecnych problemów WWE na WrestleManii 40
WWE rozpoczęło 2024 rok w świetnej formie, kiedy The Rock’s Day One powrócił z dużą liczbą sukcesów, CM Punk i Seth Rollins dali z siebie wszystko, a powrót Brocka Lesnara był nieuchronny. W styczniu Rollins doznał kontuzji, która zagroziła jego statusowi „manii”, Punk doznał kontuzji, która wykluczyła go z Show of Shows, a Lesnar również został wykluczony z rywalizacji z powodów niezależnych od zespołu kreatywnego.
Ponieważ Charlotte Flair również została wykluczona, a John Cena niepewny występu na WrestleManii 40, moc gwiazd tego wydarzenia wygląda dość niepewnie. Wielki powrót, by rzucić wyzwanie Romanowi Reignsowi, może być sposobem Triple H na uspokojenie zarządu TKO i zainteresowanych stron poprzez zastąpienie utraconej mocy gwiazd nie tylko w Filadelfii, ale prawdopodobnie także w Elimination Chamber w Perth.
Być może, co ważniejsze, czy to negatywne, czy pozytywne, szum wokół tego produktu odwrócił uwagę od procesów sądowych, zarzutów i szkód wyrządzonych produktowi. Jeśli chodzi o WWE, jest to najlepsze rozwiązanie dla biznesu.
Dodaj komentarz