37-letnia była gwiazda WWE zapowiada masowy powrót do firmy przed Royal Rumble  

37-letnia była gwiazda WWE zapowiada masowy powrót do firmy przed Royal Rumble  

Była supergwiazda WWE Alicia Fox niedawno drażniła się z powrotem do firmy przed Royal Rumble 2024.

Fox ostatni raz widziano ją w kwadratowym okręgu, kiedy niespodziewanie pojawiła się na wydarzeniu premium na żywo Royal Rumble 2022 jako 21. uczestniczka w meczu 30 kobiet. Ostatecznie została wyeliminowana po spędzeniu na ringu ponad 6 minut. 1 maja 2023 r. Fox potwierdziła swoje odejście z firmy i kontynuowała rywalizację na niezależnym torze.

Podczas sesji na żywo na jej koncie w mediach społecznościowych Fox została zapytana, czy byłaby zainteresowana ponownym powrotem do firmy, na co ta pierwsza stwierdziła, że ​​choć nie jest jeszcze pewna, ale być może skorzysta z okazji, jeśli zapuka do niej.

Poniżej możesz zapoznać się z interakcją Alicii Fox z fanami:

Alicia Fox szczegółowo opisała powód, dla którego została źle traktowana w WWE

Była WWE supergwiazda Alicia Fox szczegółowo wyjaśniła powód była źle traktowana w firmie.

Podczas rozmowy z Elijahem Burke’em w podcaście The Pope’s Point of View Fox wspomniała, że teraz doskonale rozumie, dlaczego nie została dobrze traktowana przez pierwsze dni w firmie.

Stwierdziła, że ​​początkowo nie wiedziała zbyt wiele o historii wrestlingu zawodowego.

„Dopóki ta konkretna firma robiła Blackface, a nasi szefowie robili te postacie, teraz ma dla mnie sens, dlaczego mnie tak traktowali. Jeśli chodzi o mnie, nie studiowałem przyszłej historii wrestlingu. Przeżyłem to doświadczenie linearnie. Zrobiłem, co mi kazali, przejechałem te godziny. Jechałam autobusem wycieczkowym z narzeczonym. Nie sprowadzałam też ekip filmowych, aby wykorzystywały moich przyjaciół w ramach już wykorzystanej umowy” – powiedziała.

Biorąc pod uwagę niedawną aluzję Foxa dotyczącą potencjalnego powrotu do WWE, ekscytujące byłoby dla fanów zobaczenie jej wewnątrz kwadratowego koła.

Jakie są Twoje przemyślenia na ten temat? Zagłosuj w sekcji komentarzy poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *