3 powody, dla których wygrana Cody’ego Rhodesa na WrestleManii 40 to zły pomysł; nieoczekiwany zwrot twarzy, The Rock kontra Roman i nie tylko
Drugiego wieczoru WrestleManii 40 Cody Rhodes weźmie udział w jednym z najważniejszych meczów w swojej karierze WWE. Jego przeciwnikiem będzie Roman Reigns o Undisputed WWE Universal Title. To, czy mecz odbędzie się zgodnie z „Bloodline Rules”, czy nie, zależy od wyniku pojedynku tag teamowego pomiędzy The Rock & Roman Reigns a Codym Rhodesem i Sethem Rollinsem podczas Night One.
Podczas gdy fani z niecierpliwością wyczekują zakończenia swojej opowieści przez Amerykański koszmar, zwolennicy Wodza plemienia kibicują Romanowi w obronie tytułu podczas The Showcase of The Immortals.
Chociaż z pewnością istnieją uzasadnione powody, dla których Rhodes zakończył swoją historię na WrestleManii 40, ten artykuł skupi się na trzech konkretnych powodach, dla których zwycięstwo syna Dusty’ego na najważniejszym etapie ze wszystkich byłoby szkodliwe.
#3. Wpływ zwycięstwa Cody’ego Rhodesa na WrestleManii 40 na potencjał bicia rekordów Romana Reignsa
Pomimo współczesnej ery wrestlingu Roman Reigns przekroczył oczekiwania i obecnie ma na swoim koncie historyczne panowanie w federacji ze Stamford jako lider The Bloodline.
Wódz plemienia szybko zbliża się do legendarnego rekordu panowania Hulka Hogana, który wynosi około 1474 dni. Obecnie Reigns jest posiadaczem Undisputed WWE Universal Championship przez około 1312 dni. Jeśli w tę niedzielę pomyślnie pokona Cody’ego Rhodesa na The Show of Shows, nie ma wątpliwości, że The Big Dog pobije rekord Hulkstera.
Trudno przewidzieć, czy jakakolwiek wschodząca gwiazda będzie miała tytuł tak długo jak Roman Reigns. Dlatego mądrze byłoby, gdyby The Tribal Chief utrzymał tytuł na WrestleManii 40 i stracił go dopiero, gdy pobije rekord Hulka Hogana.
#2. Potencjał zaskakującego zwrotu pięty dla Romana Reignsa po WrestleManii 40
Zwycięstwo Cody’ego Rhodesa w The Showcase of The Immortals nie byłoby mądrą decyzją, ponieważ mogłoby potencjalnie spowodować, że Szef Stołu stanie się ulubieńcem fanów. W poprzednich przypadkach Paul Heyman sugerował, że postać Tribal Chief jest mocno powiązana z jego panowaniem w mistrzostwach, co wskazywało, że porażka na WrestleManii 40 może spowodować, że Roman zmieni się w babyface.
Mimo to konieczne jest odroczenie zmiany twarzy Romana Reignsa, aby firma mogła w pełni rozwinąć Bloodline Saga. Niedawne zaangażowanie The Rocka w narrację stanowi dowód na to, że promocja ze Stamford wciąż ma więcej potencjalnych perspektyw do zbadania w ramach frakcji Samoa.
Co więcej, jeśli chodzi o trwającą Bloodline Saga, potencjalna heroiczna przemiana Reignsa po WrestleManii 40 może wydawać się decyzją podjętą pośpiesznie. Dlatego rozsądniej byłoby odłożyć zmianę Wodza Plemienia na babyface, co dodatkowo wzmacnia argument przeciwko zwycięstwu Cody’ego Rhodesa w Manii.
#1. Potencjał do starcia pomiędzy Codym Rhodesem a Romanem Reignsem na gali „Mania”.
Można przypuszczać, że aby Cody Rhodes wyłonił się zwycięzcą na WrestleManii 40, znaczącą rolę będzie musiał odegrać The Final Boss. Gdyby Wielki zdradził swojego kuzyna na The Show of Shows, prawdopodobnie doprowadziłoby to do rywalizacji między dwoma Samoańczykami.
Ponadto, gdyby taka hipotetyczna sytuacja miała miejsce, SummerSlam 2024 byłoby idealnym miejscem na rozgrywkę pomiędzy Wodzem Plemienia a The Rockiem. Kontynuowanie fabuły do następnej WrestleManii byłoby wyzwaniem dla WWE.
Z drugiej strony, jeśli Cody’emu Rhodesowi nie uda się zdobyć tytułu na WrestleManii 40, będzie to dla firmy okazja do zorganizowania meczu pomiędzy The Rockiem a Romanem Reignsem na WrestleManii 41. To dodatkowo wzmacnia argument przeciwko Cody’emu Potencjalne zwycięstwo Rhodesa w The Showcase of The Immortals w ten weekend.
Dodaj komentarz