26-letnia była supergwiazda WWE mówi, że od czasu zwolnienia zarabia więcej pieniędzy

26-letnia była supergwiazda WWE mówi, że od czasu zwolnienia zarabia więcej pieniędzy

Była supergwiazda WWE, która została zwolniona w zeszłym roku, niedawno zabrała głos w mediach społecznościowych, aby się przyznać. Steph De Lander, wcześniej znana jako Persia Pirotta w WWE NXT, przyznała, że ​​od czasu odejścia z firmy zarobiła znacznie więcej pieniędzy.

Zapaśniczka nie tylko miała gorącą passę w indiesach z Mattem Cardoną, ale także odnosiła sukcesy w swoich przedsięwzięciach zapaśniczych po WWE.

Przyjmując imię Steph De Lander od czasu jej zwolnienia, dała się odczuć w swojej karierze po NXT, walcząc w takich firmach jak IMPACT Wrestling , GCW i Ring of Honor. Jej sojusz z Mattem Cardoną spowodował, że jej akcje znacznie wzrosły.

W tweecie napisała, że ​​przez ostatnie 12 miesięcy zarabiała o wiele więcej pieniędzy jako gwiazda indies, niż zarabiała w NXT.

„Zarobiłem więcej pieniędzy w ciągu ostatnich 12 miesięcy na własną rękę niż w ciągu roku, kiedy byłem w WWE.”

Sprawdź tweeta poniżej:

Była gwiazda WWE, Steph De Lander, mówiła o współpracy z Mattem Cardoną

W niedawnym wywiadzie De Lander opowiedziała o tym, jak Matt Cardona podszedł do niej i poprosił ją o współpracę z nim. Przyjęła to, ponieważ była to całkiem duża szansa. Była gwiazda NXT początkowo była zmartwiona , gdy do niej podszedł, ale poczuła ulgę, gdy zdała sobie sprawę, dlaczego do niej podszedł.

„Podczas trasy podszedł do mnie i powiedział, że ma do mnie pytanie. Natychmiast niepokój w mojej dłoni sprawił, że pomyślałem: „Co ja zrobiłem, to jest złe”. Ale potem zapytał, co myślę o współpracy z nim w indies i byciu jego „podgrzewaczem”. W mojej głowie pomyślałem: „Wow, to ogromna szansa. Z pewnością to nie może być prawdziwe” – powiedział De Lander.

Gwiazdy dobrze sobie razem radzą i przyciągnęły uwagę fanów hardcore wrestlingu.

Co myślisz o Steph De Lander zarabiającej więcej pieniędzy poza swoją starą firmą? Zostaw swoje przemyślenia w sekcji komentarzy poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *