2 rzeczy, które wyróżniały się w zwycięstwie 2R Yannicka Hanfmanna nad Stefanosem Tsitsipasem na Mallorca Open
Yannick Hanfmann z Niemiec pokonał czołowego rozstawionego Greka Stefanosa Tsitsipasa 6:4, 3:6, 6:2 w drugiej rundzie turnieju Mallorca Open w środę, 28 czerwca. Zacięte spotkanie trwało godzinę i 46 minut. Tak więc rozczarowujący występ Tsitsipasa w 2023 roku trwa nadal, ponieważ 24-letni Grek spotkał się z kolejnym rozczarowaniem.
Hanfmann zmierzy się w czwartek z weteranem Feliciano Lopezem z Hiszpanii. 41-letni Hiszpan, który gra w swoim pożegnalnym turnieju na własnym terenie, będzie ulubieńcem publiczności, ale Niemiec będzie miał ochotę na swoje szanse.
W związku z tym przyjrzyjmy się dwóm rzeczom, które wyróżniały się w meczu:
#1 Hanfmann rozpoczął mecz z przytupem
Hanfmann rozpoczął mecz w głośny sposób, przełamując Tsitsipasa w pierwszej grze. Następnie utrzymał swój serwis, aby podwyższyć o dwa gemy i utrzymał prowadzenie do końca pierwszego seta.
Tsitsipas wykonał kilka cięć bekhendowych, aby zwolnić tempo, ale często kończyło się to tym, że numer 48 na świecie miał wystarczająco dużo czasu na ustawienie uderzeń. Niemiec zdominował większość wymian bekhendowych na korcie poprzecznym, a następnie uderzał zwycięzców forhendem lewą stroną na zewnątrz i wewnętrzną stroną.
Hanfmann również wykonał kilka dobrych podejść, zanim zdobył punkty przy siatce wolejami i uderzeniami.
#2 Niemiec kilka razy minął Tsitsipasa
Nie jeden do leżenia, Tsitsipas dobrze odbił się w drugim secie. Złamał Niemca w ósmej grze, zanim zaserwował seta w kolejnej grze. Hanfmann podkręcił jednak bieg w trzecim secie, dwukrotnie przełamując Greka i wygrywając mecz.
Tsitsipas dość często w meczu trafiał do siatki, ale Niemiec kilkakrotnie go mijał.
Grek był w stanie zdobyć tylko 42% punktów przy swoim drugim serwisie, podczas gdy jego przeciwnik zdobył znacznie lepsze 63%, co okazało się decydujące. Niemiec miał w meczu sześć okazji do przełamania punktów, z czego trzy wykorzystał.
W ten sposób Hanfmann wywołał drugą wielką niespodziankę w turnieju po zwycięstwie Pawła Kotowa nad Alejandro Dawidowiczem Fokiną we wtorek. Uda się do meczu z Lopezem jako lekkim faworytem.
Dodaj komentarz